- Dołączył: 2007-03-16
- Miasto: Klaudyn
- Liczba postów: 546
10 kwietnia 2007, 15:16
No właśnie, co o tym myślicie? I jakie są tego plusy i minusy??
10 kwietnia 2007, 15:18
ja nie jadam kolacji w tygodniu bo mam obiad między 16.30-18 :) Zależy jak wrócę z pracy :) Kolacja to tylko w weekend ale też nie zawsze :)
- Dołączył: 2006-04-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 305
10 kwietnia 2007, 15:35
kolacja powinna być chyba,że jak Magdamar ktoś je obiad tak w tych godzinach 16:30-18,ja muszę zjeść kolacje bo jak nie to potem się rzucam na wszystko wieczorem...
10 kwietnia 2007, 15:36
ja ostatni posiłek jest o 16 [czasami koło 17], ale to chyba nie jest pora kolacji, wiec jej nie jem.
plusy sa takie, ze się nie obciąża żoładka na noc;) no i że wszystko zdązy się strawic do rana:)
10 kwietnia 2007, 15:41
Swego czasu nie jadałam kolacji ;] przez całe wakacje... schudłam parę kilo ;]
teraz mam inny system, to zależy jak wracam ze szkoły - jeżeli koło 16, 17 to w ogóle nie jem kolacji; jeżeli wcześniej to kolację jem najpóźniej o 17 ;]
10 kwietnia 2007, 17:13
ja jem kolację i bardzo lubię ten posiłek. Lepiej nie jeść kolacji, niz śniadania,ale jem jedno i drógie. Moja kolacja jest o godzinie 17.00, najpuzniej o 18.00. Kłade się puzno spać, wiec zdaze wszystko spalic, poza tym nie dokucza mi głód.
10 kwietnia 2007, 17:17
Uważam, ze jeśli np. obiad jesz o 16, to mozesz darowac sobie kolację, jesli natomiast o 13 to ciezko by bylo wytrwac bez kolacji do rana... Mozesz tez kolacje zastapic niskokalorycznymi owocami i warzywami: np. ogorek, male jablko, grejfrut, seler, marchewka etc.
10 kwietnia 2007, 19:14
JA niejem koklacji poniewaz jak wracam z szkoly o 15 to jem obiad a potem podwieczorek tak o 18 i nic wiecej.
10 kwietnia 2007, 19:29
Ja sobie pozwalam na kolację, ba! Wcześniej mam też podwieczorek :D Bo obiadek jem o 12.00 to zdążę bardzo zgłodniec... A kolację warto jesc, w ogóle, najlepiej jesc 5 posiłków dziennie :)