13 listopada 2010, 09:06
hej dziewczyny niestety nie moge spobie poradzic z tymi ostatnimi 2 kg:(
nawet nie wiedzialam ze ostatnie kg sa takie ciezkie.
Jak wy przebrnelyscie przez nie?
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
13 listopada 2010, 09:08
ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia, w końcu ruszyło
13 listopada 2010, 09:14
Tylko ze te ostatnie kg to wrecz koszmar waga stoi i stoi i stoi.Poczatkowo w odhcudzaniu spada ze az milo sie cwiczy a jak stoi to nie motywuje
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
13 listopada 2010, 09:16
nadmiar łatwiej jest zrzucić niż kg z prawidłowej wagi. na Twoim miejscu nie zwracałabym już takiej uwagi na kg, a mierzyła cm.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
13 listopada 2010, 09:18
poza tym sama teraz też brnę przez ostatnie 2 kg i wiem jakie to denerwujące, kiedy czasem cały tydzień odchudzania daje w efekcie dokładnie tą samą wagę, a czasem nawet wzrasta dlatego ja już się tak nie przejmuję. może po prostu to jest ta właściwa dla organizmu waga
13 listopada 2010, 09:34
tak wiem ze waga nie jest najwazniejsza ale cm tez stoja ;/chcialabym zeby spadly a jesli waga stoi one stoja to co zrobic/?
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
13 listopada 2010, 09:40
może odpuścić? organizm też ma swoje granice... ;)
13 listopada 2010, 09:43
codzienne interwały powinny ruszyć wagę.
13 listopada 2010, 10:40
ja ostatni kilogram i spada jakieś 100 g tygodniowo :/
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
13 listopada 2010, 11:02
u mnie też ciężko dobić w kocu do upragnionej wagi ;)