Temat: 8 kg w ile czasu można tyle schudnąć?

Wiem, że każdy chudnie inaczej , ale tak mniej więcej:) 2/3 miesiące? i jak tego dokonać?

Cimorellii napisał(a):

Aaa i nie mam dużej nadwagi bo ważę 66 kg i mam 164 cm więc zrzucę to szybko czy raczej wolno?


mamy podobny wzrost i zaczynalam z podobna wagą startową...zrzucilamok 7-8 kg w 3,5 mies, ale przez pierwsze 2 mies waga bardzo malo schodzila w dół...ruszyla dopiero jak zaczelam biegac...i jadlam wtedy naprawde sporo ( z wyjatkiem slodyczy, czasami jakis incydent) i uwazam, ze bieganie robi najwiekszą robotę przy odchudzaniu i modelowaniu sylwetki....ja dzieki bieganiu stracilam brzuch, wyrobilam sobie tam wrecz spore miesnie, no i odzyskalam po wielu latach przestrzen miedzy udami;) niby 8 kg to nie duzo...ale ja od 7 lat probowalam zrzucic nadbagaz i jakos mi si enie udawalo...teraz sie ciesze i nie zrobilabym tego ani o tydzien krócej...tak mialo byc...rozruszalam u siebie metabolizm...organizm szybciej zaczal spalac dopiero jak go do tego przyzwyczailam...

teraz mam przerwe juz 2 mies od biegania...ale wiem, ze to moj nowy sposob na zycie, takze za niedlugo zaczne na nowo...


schudniecie nie jest wyczynem...trzeba sie przestawic mentalnie na racjonalne podejscie do jedzenia, sportu i samej siebie;) pozdrawiam i trzymam kciuki

i mam nadzieje, że odezwiejsz sie z efektami przed Dniem Niepodległości;)
Pasek wagi

dzidka85 napisał(a):

Cimorellii napisał(a):

Aaa i nie mam dużej nadwagi bo ważę 66 kg i mam 164 cm więc zrzucę to szybko czy raczej wolno?
mamy podobny wzrost i zaczynalam z podobna wagą startową...zrzucilamok 7-8 kg w 3,5 mies, ale przez pierwsze 2 mies waga bardzo malo schodzila w dół...ruszyla dopiero jak zaczelam biegac...i jadlam wtedy naprawde sporo ( z wyjatkiem slodyczy, czasami jakis incydent) i uwazam, ze bieganie robi najwiekszą robotę przy odchudzaniu i modelowaniu sylwetki....ja dzieki bieganiu stracilam brzuch, wyrobilam sobie tam wrecz spore miesnie, no i odzyskalam po wielu latach przestrzen miedzy udami;) niby 8 kg to nie duzo...ale ja od 7 lat probowalam zrzucic nadbagaz i jakos mi si enie udawalo...teraz sie ciesze i nie zrobilabym tego ani o tydzien krócej...tak mialo byc...rozruszalam u siebie metabolizm...organizm szybciej zaczal spalac dopiero jak go do tego przyzwyczailam...teraz mam przerwe juz 2 mies od biegania...ale wiem, ze to moj nowy sposob na zycie, takze za niedlugo zaczne na nowo...schudniecie nie jest wyczynem...trzeba sie przestawic mentalnie na racjonalne podejscie do jedzenia, sportu i samej siebie;) pozdrawiam i trzymam kciukii mam nadzieje, że odezwiejsz sie z efektami przed Dniem Niepodległości;)

mam nadzieje, że będzie co pokazać:) Dziękuje!

didi8274 napisał(a):

Mi jeszcze został ponad miesiąc i musi być 55 :) Powodzenia!

Dziekuje i wzajemnie!:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.