Temat: Alkohol na diecie

Wiem, wiem...nie powinnam.
Ale czasem trzeba :D Nie pije na co dzien wcale, czasem na imprezach i jesli wtedy pije to zazwyczaj wieksze ilosci. W czerwcu zbliza sie kolejna impreza i zastanawiam sie jak to ogarnac;D
jakie alkohole wybierac zeby jak najmniejsza szkode sobie zrobic?:D
Jak najlepiej sie odzywiac w takim dniu, zeby nie miec pustego zoladka ale zeby troche mniej tych kalorii zjesc i zostawic miejsce na ten alkohol? 
I w ogole interesuje mnie cokolwiek co macie do powiedzenia w tej kwestii:)
Pasek wagi
no ci powiem,ze ja tez mam z tym problem,lubię popić czasami troche wiecej :) nawet dzisiaj sie wybieram na impreze i mysle,ze to bedzie 5-6 piw:) i wiesz,ze jezeli ich nie łączysz z duza iloscia jedzenia to nic sie nie dzieje,phii odstawilam diete,pilam 4 dni,same piwska,bez jedzenia,bo brak kasy i waga poleciala w dół,dziwne,sama sie dziwie. 

wina,szapanow nie lubię to nie piję,jak cos to jeszcze wódka,wydaję mi sie,ze jak lubisz to moze nawet lepiej od piwka,bo po nim robi sie czlowiek taki pełny;)


edit: a tak zeby na kaca,sprawdzony pomysł ja jem polowe cytryny i zawsze z rana biore 3 rutinoscorbimy(nie wiem czy dobrze napisalam) po prostu zeby miec duzo witaminy c. a i czytalam,ze tez pomaga przed pójsciem spać łyżka miodu ;) 

Ja też lubię poimprezować :) Raz na jakiś czas, oczywiście

Ale w trakcie diety wybieram klasyczną czystą wódkę, nie w drinku, ale w kieliszku. Jako "popitkę" przygotowywuję domową lemoniadę - woda niegazowana, dużo cytryny, mięty, lodu i troszkę cukru trzcinowego. Genialne :)

ja nie piję wcale od jakiegoś czasu, nie lubię a już sama myśl o kacu mnie zniechęca ;p
Pasek wagi
no ja 8 piw bym nie dala rady wypic :D hah

ale fakt ze piw trzeba by wypic troche wiecej niz wodki wiec chyba lepiej kilka kieliszkow wodki ?
świetny pomysł z tą lemioniadą do popijania:) 


Pasek wagi
ja piję 2-3 razy w miesiący bo zazwyczaj tak wychodzę na jakies wieksze imprezy, nie lubię piwa, za to wszelakie drinki i gorzała leją się do rana, na szczęście nie miewam kaca następnego dnia :))
Sam alkohol nie szkodzi, pity w granicach rozsądku. Na pewno nie zrujnuje diety, ale może spowodować napady głodu, a gdy jest się pijanym, łatwiej o grzeszki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.