Temat: Odchudzanie po ciąży :)

Drogie Mamuśki :)
Podzielmy się doświadczeniami!! Jakie miałyście sukcesy i porażki?? Jakieś dobre, sprawdzone rady??
Może ktoś akurat tak, jak ja postanowił wziąć się za siebie?? Może będziemy się wspierać i motywować??

Może zacznę...
Mój synek Kubuś urodził się 4 kwietnia tego roku. Ważył 3630 g i mierzył 58 cm. A ja w dniu jego narodzin ważyłam 113 kg przy wzroście 178 cm... Masakra.. Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek dojdę do takiej wagi.. Dziś, 7 i pół tygodnia po porodzie ważę 14,4 kg mniej.. Nadal dużo :( Dlatego postanowiłam od dzisiaj wziąć się za siebie... Nie mogę stosować zbyt restrykcyjnej diety, ponieważ karmię synka piersią... No ale schudnąć muszę... Czuję się ze sobą fatalnie...
powoli spokojnie, jak jest ladna pogoda to sie mozesz przejsc - na poczatek
Pasek wagi
Dasz rade wszystko z czasem :) Moja mała urodzila sie w styczniu 2012 r w ciazy przytyłam 15 kg zaczelam z waga 65 skonczyłam na 80 kg przy  167cm, tydzien po porodzie wazyłam 67, że nie karmiłam piersia (nie ,ze nie chciałam) to przestałam jesc słodycze , zmienilam nawyki pozniej z miesiac cwiczyłam na steperze 3 msc po porodzie wazylam 58-59 kg... Dopiero na zime przybrałam i skoczylam do 64-65 teraz cwicze , nie jem słodyczy, kolacji pozno max do 19 i troszke inaczej sie odzywiam,ale jem normalne obiady nawet smazone ubylo mi w 40 dni okolo 25 cm wszedzie z obwodu i walcze dalej jeszcze chce 15 zgubic :) Powodzenia.
przede wszystkim z uporem... ja po ciąży przez ponad rok tak co chwilę zaczynałam dietę na dwa tygodnie, miesiąc i schudłam 3 kilo i co z tego, jak za chwilę znowu wracałam do dawnego jedzenia i braku ruchu...

karmisz piersią więc raczej fast foody i czekolada i tak odpada (po czekoladzie w mleku dziecko często może być niespokojne), do tego na początek spacery z dzidzią i będzie dobrze ;)
Ja dziecko urodziłam w listopadzie 2012r. W ciaży przytyłam ok 14 kg. Szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, ale teraz waga przyrasta. Po prostu siedzę w domu i tyję, pożerając góry jedzenia. Jestem już zmęczona. Za miesiąc wracam do pracy i chciałabym zrzucić trochę do tego czasu.
Nie mam jeszcze dzieci ale wiem że samo karmienie piersią już dużo daje, pamiętaj żeby pić około 3litrów wody, wtedy pokarmu będzie więcej i organizm się będzie oczyszczał. Wyklucz wszystko przetworzone itp. i dla Ciebie i dla dzidziusia to dobre :) No i koniecznie dużo z maluszkiem spaceruj, jak już będziesz w stanie to może ćwiczenia z piłką rehabilitacyjną? są dość lekkie, dobre dla kręgosłupa itp. No i koniecznie dbaj o skórę, bo pewnie kiepsko z nią;)
Ja za chwilę rodzę i w sumie przydałoby się już niedługo poprawiać figurę ; )
Hej, przepraszam za brak polskich znaków od czasu do czasu, ale w drugiej rece trzymam dziecko. :-)
Moja córcia urodziła się 3.04 tego roku przez CC i też pragnę schudnąć. Za mną już 10,5 kg. :-)
Od wczoraj ćwiczę z filmikami na yt. Karmię dziecko swoim mlekiem regularnie odciąganym laktatorem i jestem na diecie dla mam karmiących, dodatkowo na bezmlecznej. Trzymam kciuki. Przede mną 23,5 kg.
Do wagi sprzed ciazy zostało mi raptem 2,5 kg, a reszta to stara nadwaga.
Pasek wagi
160cm przytylam do 83 kg... pierwsze co robilam to spacery spacery i spcery codziennie i dlugo najlepiej 2 razy w ciągu dnia a w drugiej ciąży identycznie do 80 kg bo zaraz po pierwszej zaszłam w drugą.... 4 m-ce po drugiej ważyłam już 67... od  tamtego roku jak wazylam 65 zaczelam cwiczyc i regularnie jesc zeszłam do 57 kg ostatnio mialam 3 m-ce przerwy od cwiczen i teraz od 5 dni znowu cwicze waga aktualna 60-62
zielone_oczy, to Twoja córcia tylko o jeden dzień starsza od  mojego synka :) No i ja również mam za sobą CC :/ Widzę, że mamy podobny problem... Mi do wagi z przed ciąży też już niewiele zostało bo tylko 5 kg... Ale do zrzucenia bardzo dużo :(

Co do spacerków to chodzimy i to sporo, jak tylko pogoda nam na to pozwoli :) Dodatkowo mój synuś nie lubi stać w wózku więc jesteśmy w ruchu cały czas :) Wody piję dużo.. Plus jakieś herbatki ziołowe itp. Wiadomo, że dieta przy karmieniu i tak wymaga wyrzeczeń ale jak do tej pory ulegałam różnym swoim zachciankom :/ Czas z tym skończyć... Myślę też nad ćwiczeniami, np. nad programem Ewy Chodakowskiej.. Tylko zastanawiam się czy dam radę :/ Kondycja jakoś kiepska... No i synek mało śpi w dzień, jest bardzo absorbujący więc i z wygospodarowaniem czasu bez przerw też może być problem... Ale myślę, że spróbować warto :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.