Temat: grube kości

> hej czy istnieje taki coś jak grube kości ??? chce
> wiedzieć bo moja mama uważa że nigdy nie schudnę z
> tego właśnie powodu a po drugie gada że rosnę ale
> ja mam sporą nadwagę nie chce schudnąć 5 kilo
> tylko 15  nie wiem czy ona ma racje i nigdy nie
> schudnę

nie, nie istnieje, to najczęstsza wymówka, mimo, iż różnice w masie kostnej każdego człowieka się różnią, bzdurnym jest usprawiedliwianie nimi nadwagi, ponieważ są bardzo niewielkie.

schudniesz, jeśli mądrze do tego podejdziesz i o ile faktycznie masz nadwagę,

Boże, jak można nie zauważyć, że ludzie mają drobniejsze i grubsze kości...?
I jak można myśleć, że grubość kości wpływa na spalanie tłuszczu to akurat wymówka, niestety.
Jak ktoś słusznie zauważył, przy grubych kościach waży się więcej niż się wygląda no i nieładnie się wygląda w bardzo szczupłej figurze, bo one wystają niestety.
Ja ledwo-ledwo obejmuję się palcami w nadgarstku, doliczając jeszcze, że jestem wysoka - kiedyś ważyłam 61 kg i wyglądałam nawet nie szczupło, tylko chorobliwie chudo.
Teraz ważę niecałe 85, ludzie dają mi 75-76

No wiadomo, ze sa rozne budowy, i laska z grubymi koscmi nie bedzie nigdy wygladala jak modelka, ale otluszczenie to otluszczenie i osoby o roznych budowach moga miec za duzo sadla.

hmm...

mnie zawsze zastanawialo, dlaczego wazac 75 miescilam sie w ubrania mojej kolezanki która przy wzroscie 160cm wazy 62 kg. i wygladamy tak samo w nich. fakt, dziewczyna prawie wcale nie posiada miesni a ja moge pochwalic sie masa miesniowa dzieki plywaniu, brzuszkom, jezdzie konnej czy bieganiu ale aż tak? to chyba musi miec jednak zwiazek z budową szkieletu, koscca...