- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 maja 2013, 14:58
30 października 2016, 10:55
dużej dobry :)
U mnie jakiś problem żołądkowy. Wrażenie mam jakby żołądek sie zatrzymał/ a bynajmniej tak sie czułam od czwartku w nocy. Piątek był dramatyczny. Po środkach rozkurcziwych w piątek wieczor jest lepiej, tj nie ma takich boleści związanych z twardym brzuchem, ale ciagle niewiele sie dzieje w żołądku. Aczkolwiek słyszę czasem jakiś odgłos pierwszych "podrygów". Nie mam apetytu, ale tez brzuch ciagle duzy. Jem troche, ale zalecają mi mało dietetyczne buły ;) Jem tez bulion i gotowane marchewki i takie tam.... Idzie my dobremu, ale jesscze słabo. W czwartek gdy to sie zaczęło zjadłam jajecznice na sniadanie, na lunch świeża domowa zupę ogórkowa, potem na obiad ryż z mielonym. W ramach kolacji zrobiłam sobie ekologiczna czekoladę na gorąco ze 100% kakaowca i chyba to mi zaszkodziło. Może za duzo na raz - bo 4 łyżki dałam. Dawno bardzo nie jadłam noc czekoladowego, wiec może organizm odwykł i zabiemogl przywalony spora dawka. A jakie to pyszne było.
30 października 2016, 11:05
Oj bidulko, mam nadzieję, że szybko ci się polepszy. Ja mam od wczoraj totalnego lenia, pogoda do niczego to i nic się nie chce
31 października 2016, 11:01
dużej dobry :)
U mnie juz dożo lepiej. Wczoraj woeczorem jadłam suchary. Pomogła w zasadzie no-spa ktorej nie doceniałem plus krople żołądkowe podlewane spirytusem, by rozgrzać od srodka i jesscze jakieś zdrowotne alkoholizowane mieszanki jak propolis ze spirytusem czy piołun ze spirytusem... Okazało sie, ze alkohol to lekarstwo ;)
Edytowany przez Marjanna007 31 października 2016, 11:03
31 października 2016, 14:08
Haha no moja ciocia tak zawsze mówi, "wypij kielicha to ci przejdzie " i wiem, że ma na myśli porządnej wódki, a nie byle co
31 października 2016, 14:10
Ja dzisiaj lekko, bo na obiad pomidorowa bez mięsna. Tylko na warzywach, mam też cukinię i ochotę zrobić placki z tej że cukinii. A jutro DYNIA. U nas Halloween, więc mój mąż wyrzeźbił cudeńka, a jutro z tego obiad będzie hehe
31 października 2016, 17:10
Hej :)
Ja dzisiaj też ostrożnie z jedzeniem, bo w nocy z soboty na niedzielę załapała mnie jelitówka. Niestety mimo posiedzeń w toalecie nic nie ubyło na wadze. A dyni to szczerze mówiąc jeszcze nie jadłam, nie przypominam sobie
31 października 2016, 18:09
o Monika biedna, Ciebie tez cos dopadło?!! Dynia jest lekkostrawna i jakiś czas po problemach żołądkowych bedzie fajna dla żołądka jak sadze. Ja tymczasem ciagle na sucharach. Wyobraźcie sobie, ze jeszcze przed chwila @ mnie dopadła. Leżę i dogorywam... Leki zaczynaja działać i robi się lepiej :)