- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 1959
24 sierpnia 2010, 21:48
Słuchajcie jedzenie ponoćna noc szkodzi naszej figurze, no a jak to jest możliwe że szczupli ludzie właśnie jedzą dużo na noc a w dzień mało i są szczupli? u mnie w domu je się właśnie na noc i wszyscy są szczupli. JEDZENIE NA NOC SZKODZI TO MIT?
25 sierpnia 2010, 13:59
To już kolejny wątek na ten temat, ludzie, ile można wałkować to samo... Będę powtarzać do zakichanej śmierci - TO MIT! Organizm nie działa według naszego zegara cywilizacyjnego, tylko własnego, biologicznego - twierdzenie, że każde jedzenie odkłada się w sadło jak tylko wybije 18ta, 19ta czy 20ta to stwierdzenie tak irracjonalne, że nie rozumiem, jak ktokolwiek mógł w to uwierzyć.
No i mój przykład - jedząc kolację koło północy i idąc spać koło pierwszej schudłam jakieś 32 kilo. To chyba ostateczny argument na to, że to stek bdzur.
- Dołączył: 2009-05-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1400
25 sierpnia 2010, 14:25
Kolację najlepiej powinno jeść się 3 godziny przed snem, czyli jeżeli idziesz spać o 2 w nocy to chyba nie zjesz kolacji o 18;p Trzeba obserwować swoje reakcje i wybrac najlepszy czas na kolację:)
Edytowany przez Prosiaczek555 25 sierpnia 2010, 14:25
- Dołączył: 2006-05-18
- Miasto: Efate
- Liczba postów: 3389
25 sierpnia 2010, 14:37
Na każdego to inaczej działa. Jeśli pójdę spać z pełnym żołądkiem, szczególnie po zjedzeniu białka, to rano mam to jeszcze w żołądku. Dlatego jadam najpóźniej o 20:00 i tylko owoce, które się szybko trawią. Inaczej rano, przy myciu zębów, mam sensacje. Mój żołądek zasypia razem ze mną i nie pracuje. Tak mam od wielu lat.
Edytowany przez galaksy 25 sierpnia 2010, 14:38
25 sierpnia 2010, 15:27
Morał jest z tego taki, że jak we wszystkim - nalezy po prostu wyczuć siebie, a nie na ślepo we wszystko wierzyć i przyjmować za pewnik
- Dołączył: 2010-08-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4
25 sierpnia 2010, 17:31
hmm ... ja jak się obżerałam kiedyś na noc, to potem nie mogłam usnąć. ;p
ale z drugiej strony jak się idzie spać głodnym to też się nie może usnąć. ;p
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto:
- Liczba postów: 2093
25 sierpnia 2010, 18:42
Ja unikam jedzenia po 18, nawet jeżeli idę spać ok. 23-24. Przed snem często burczy mi w brzuchu i trochę ssie, ale lubię to uczucie. ;) Mimo to, nie mogę jeść nawet 2-3 godzin przed snem, bo później nie mogę usnąć.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 sierpnia 2010, 21:34
> ale to jest dziwne bo już nie wierzę ze wszyscy co
> jedza na noc maja takie aż dobre metabolizmy ;/
ja nie mam ;p ale naraziemi sie udaje do czasu. jak przytyje przynajmniej bd miala znow z czego schudnac:)
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1776
28 sierpnia 2010, 21:48
FammeFatale22 jak przytyjesz, to stepper będzie miał znowu radochę :D Ja się nie dziwię, że wagę tak ładnie trzymasz- uganianie się za maluchem to nie lada wysiłek. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i czasem fajnie by było , gdyby udawało się być w kilku miejscach jednocześnie, czyż nie? :)
Ja mam dokładnie tak samo, jak grubasek91. Jak zjem za późno- cierpię.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
28 sierpnia 2010, 22:20
Inka heh e w sumie o tym zawsze zapominam ;p ale moj kregoslup pamieta za nas dwoje.....ałł