Temat: Czy to coś złego ?

Wiadomo, jest post. Zakaz tańca, ale dziś moi znajomi wybierają się do klubu nocnego właśnie z tańcem. I tutaj tkwi mój problem, czy warto iść ? Czy będzie to wielki grzech, gdy będę się bawiła i tańczyła ? Bo to jest pewne, że jak tam pójdę to nie usiedzę w miejscu. Muzyka pogna moje nogi do tańca , tak samo jak %. Zastanawia mnie, dlaczego niektóre kluby w dużych miastach są otwarta, pomimo tego że mamy post ?

cancri napisał(a):

9magda6 napisał(a):

cancri napisał(a):

Tak, nikt nie wiedział, że jest post, ale pączki to wszyscy wcinali i przeżywali tłusty czwartek, już nie róbcie z siebie takich naciąganych ignorantów, którzy nie wiedzą, że tłusty czwartek jest na tydzień przed postem, nie trzeba biegać do kościoła, żeby to wiedzieć, no proszę was.
To forum zaczyna mnie dobijać
Bo nie znoszę takiej hipokryzji...:/Już nie trzeba wiedzieć nawet, że na tydzień przed, ale że zaraz po tłustym czwartku zaczyna się post, to każdy głupi wie, i nie rozumiem takich komentarzy z udawanym, wielkim zdziwieniem, dla podkreślenia własnej ignorancji wobec kk "o rany to już jest poooost?". No litości.


No ja nie jestem głupia, a jakoś nigdy postu z tłustym czwartkiem nie wiązałam, jak już wcześniej napisałam. Skoro nie jestem katoliczką, to mam gdzieś czemu jest tłusty czawartek, kiedy zaczyna się post itd!I nie czuje obowiązku tego wiedzieć, więc nie obrażaj tych, którzy naprawdę nie wiążą jednego z drugim
Szczerze- głupi post.
Czemu mieliby zamykać kluby? Większość ludzi tak naprawdę nie wierzy.

To przecież zależy jakie Ty masz podejście, czy jesteś wierząca, czy nie i od Twojego sumienia.
a ja znam baaardzo dużo osób które wstrzymują się od hucznych imprez w poście i sama do tej grupy należę, więc jeśli uważasz się chrześcijanką to nie powinnaś iść - ale to Twoja decyzja.

Prayka napisał(a):

cancri napisał(a):

9magda6 napisał(a):

cancri napisał(a):

Tak, nikt nie wiedział, że jest post, ale pączki to wszyscy wcinali i przeżywali tłusty czwartek, już nie róbcie z siebie takich naciąganych ignorantów, którzy nie wiedzą, że tłusty czwartek jest na tydzień przed postem, nie trzeba biegać do kościoła, żeby to wiedzieć, no proszę was.
To forum zaczyna mnie dobijać
Bo nie znoszę takiej hipokryzji...:/Już nie trzeba wiedzieć nawet, że na tydzień przed, ale że zaraz po tłustym czwartku zaczyna się post, to każdy głupi wie, i nie rozumiem takich komentarzy z udawanym, wielkim zdziwieniem, dla podkreślenia własnej ignorancji wobec kk "o rany to już jest poooost?". No litości.
No ja nie jestem głupia, a jakoś nigdy postu z tłustym czwartkiem nie wiązałam, jak już wcześniej napisałam. Skoro nie jestem katoliczką, to mam gdzieś czemu jest tłusty czawartek, kiedy zaczyna się post itd!I nie czuje obowiązku tego wiedzieć, więc nie obrażaj tych, którzy naprawdę nie wiążą jednego z drugim


W sumie przykre, że nie wiązałaś i Cancri ma rację. Myślałaś, ze to po prostu dzień obżerania się pączkami?:P Nigdy nie zastanawiałaś się skąd ten dzień się bierze?:D Ja jednak jeśli coś obchodzę, czy biorę w czymś udział to muszę widzieć w tym sens.

Ajkana napisał(a):

Prayka napisał(a):

cancri napisał(a):

Tak, nikt nie wiedział, że jest post, ale pączki to wszyscy wcinali i przeżywali tłusty czwartek, już nie róbcie z siebie takich naciąganych ignorantów, którzy nie wiedzą, że tłusty czwartek jest na tydzień przed postem, nie trzeba biegać do kościoła, żeby to wiedzieć, no proszę was.
No ja nigdy tłustego czawartku nie wiązałam z postem i nie wiem że jest tydzień przed ani dlaczego jest. Dla mnie to jest dzień w którym je się pączki...
no nie udawaj. napewno wiedzialas tylko piszesz tak zeby byc modna


No cholera!!!! Przejrzałaś mnie
Wiara jest bardzo OK, wskazana dla każdego, ale durne obrządki typu "zakaz tańczenia" są do dupy, można je spokojnie olać. Ale to sprawa Twojego sumienia.

sacria napisał(a):

Prayka napisał(a):

cancri napisał(a):

9magda6 napisał(a):

cancri napisał(a):

Tak, nikt nie wiedział, że jest post, ale pączki to wszyscy wcinali i przeżywali tłusty czwartek, już nie róbcie z siebie takich naciąganych ignorantów, którzy nie wiedzą, że tłusty czwartek jest na tydzień przed postem, nie trzeba biegać do kościoła, żeby to wiedzieć, no proszę was.
To forum zaczyna mnie dobijać
Bo nie znoszę takiej hipokryzji...:/Już nie trzeba wiedzieć nawet, że na tydzień przed, ale że zaraz po tłustym czwartku zaczyna się post, to każdy głupi wie, i nie rozumiem takich komentarzy z udawanym, wielkim zdziwieniem, dla podkreślenia własnej ignorancji wobec kk "o rany to już jest poooost?". No litości.
No ja nie jestem głupia, a jakoś nigdy postu z tłustym czwartkiem nie wiązałam, jak już wcześniej napisałam. Skoro nie jestem katoliczką, to mam gdzieś czemu jest tłusty czawartek, kiedy zaczyna się post itd!I nie czuje obowiązku tego wiedzieć, więc nie obrażaj tych, którzy naprawdę nie wiążą jednego z drugim
W sumie przykre, że nie wiązałaś i Cancri ma rację. Myślałaś, ze to po prostu dzień obżerania się pączkami?:P Nigdy nie zastanawiałaś się skąd ten dzień się bierze?:D Ja jednak jeśli coś obchodzę, czy biorę w czymś udział to muszę widzieć w tym sens.


Wiedziałam, że jest to święto związane z Kościołem Katolickim, ale nigdy nie interesowała mnie jego geneza bądź sens...Tak samo ja się nie zastanawiałam nad tym, jak niektórzy nie zastanawiają się skąd się wzięły Walentynki czy Mikołajki...albo skąd wzięło się dawanie prezentów w Wigilię...
   Ja szanuję każdego człowieka, niezależnie od wiary i na pewno nie chcę okazywać na siłę jakiejś ignorancji, czy umniejszać czyjejś wierze, ale takie teksty, że ktoś coś robi na siłę bo nie wiem czemu i kiedy jest post czy tłusty czwartek są strasznie głupie. Tak samo jak bądź ktoś inny się nie interesuje świętami Katolickimi, jak np Katolicy nie intersują się świętami protestanckimi...i tyle w temacie

  

Prayka napisał(a):

sacria napisał(a):

Prayka napisał(a):

cancri napisał(a):

9magda6 napisał(a):

cancri napisał(a):

Tak, nikt nie wiedział, że jest post, ale pączki to wszyscy wcinali i przeżywali tłusty czwartek, już nie róbcie z siebie takich naciąganych ignorantów, którzy nie wiedzą, że tłusty czwartek jest na tydzień przed postem, nie trzeba biegać do kościoła, żeby to wiedzieć, no proszę was.
To forum zaczyna mnie dobijać
Bo nie znoszę takiej hipokryzji...:/Już nie trzeba wiedzieć nawet, że na tydzień przed, ale że zaraz po tłustym czwartku zaczyna się post, to każdy głupi wie, i nie rozumiem takich komentarzy z udawanym, wielkim zdziwieniem, dla podkreślenia własnej ignorancji wobec kk "o rany to już jest poooost?". No litości.
No ja nie jestem głupia, a jakoś nigdy postu z tłustym czwartkiem nie wiązałam, jak już wcześniej napisałam. Skoro nie jestem katoliczką, to mam gdzieś czemu jest tłusty czawartek, kiedy zaczyna się post itd!I nie czuje obowiązku tego wiedzieć, więc nie obrażaj tych, którzy naprawdę nie wiążą jednego z drugim
W sumie przykre, że nie wiązałaś i Cancri ma rację. Myślałaś, ze to po prostu dzień obżerania się pączkami?:P Nigdy nie zastanawiałaś się skąd ten dzień się bierze?:D Ja jednak jeśli coś obchodzę, czy biorę w czymś udział to muszę widzieć w tym sens.
Wiedziałam, że jest to święto związane z Kościołem Katolickim, ale nigdy nie interesowała mnie jego geneza bądź sens...Tak samo ja się nie zastanawiałam nad tym, jak niektórzy nie zastanawiają się skąd się wzięły Walentynki czy Mikołajki...albo skąd wzięło się dawanie prezentów w Wigilię...   Ja szanuję każdego człowieka, niezależnie od wiary i na pewno nie chcę okazywać na siłę jakiejś ignorancji, czy umniejszać czyjejś wierze, ale takie teksty, że ktoś coś robi na siłę bo nie wiem czemu i kiedy jest post czy tłusty czwartek są strasznie głupie. Tak samo jak bądź ktoś inny się nie interesuje świętami Katolickimi, jak np Katolicy nie intersują się świętami protestanckimi...i tyle w temacie  


Nie chodzi o samo interesowanie się tłustym czwartkiem i postem, co obchodzenie takich dni (tłusty czwartek, Wigilia, Wielkanoc po poście bez samego postu) przez ludzi niewierzących. Jeśli Ty nie obchodzisz tych dni to wszystko jak najbardziej ok. A większość najwazniejszych dni da katolików i protestantów jest dla Twojej wiadomości ta sama- bo Wielkanoc i potem Boże Narodzenie to najważniejsze Święta w Kościele Chrześcijańskim, którego obie te wiary są odłamami (lepsze byłoby porównanie z buddystami czy świadkami jehowy, jeśli nie orientujesz się w kwestiach religijnych :P  ).
Pragnę nawiasem zauważyć, że nawet jeśli ktoś niewierzy albo wierzy średnio, powinien być bezkarnie uprzywilejowany do obchodzenia Wigilii, bo to piękna okazja do celebrowania rodziny.
Jeżeli przykładasz wagę do swojej wiary i uważasz się za dobrą katoliczkę to logiczne,że imprezę powinnaś sobie darować.Jeżeli jednak idziesz tańczyć i pić to nie ściemniajmy-będziesz grzeszyć.Jeżeli do spowiedzi chodzisz to licz się,że z tego powinnaś się wyspowiadać.Proste.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.