Temat: Czy to coś złego ?

Wiadomo, jest post. Zakaz tańca, ale dziś moi znajomi wybierają się do klubu nocnego właśnie z tańcem. I tutaj tkwi mój problem, czy warto iść ? Czy będzie to wielki grzech, gdy będę się bawiła i tańczyła ? Bo to jest pewne, że jak tam pójdę to nie usiedzę w miejscu. Muzyka pogna moje nogi do tańca , tak samo jak %. Zastanawia mnie, dlaczego niektóre kluby w dużych miastach są otwarta, pomimo tego że mamy post ?
zalezy jaki jest twoj stosunek do religi

ja nie uznaje postu, spowiedzi, i pewnie bog/Bog nawet nie istenieje ale doszlam do tych wnioskow pojakims czasie i moze mi sie zmieni, nie wim

ja bym poszla bo nawet jem mieso w piatki, o zgrozo 
Możesz iść i nie bedzie to grzech z kilku powodów:

- po pierwsze, to w niedzielę nie ma postu. W każdą niedziele jest święto i post nie obowiązuje. Jak nie wierzysz, to policz, ile dni ma post - niby 40, ale od środy popielcowej do wielkanocy jest 46 dni, dlatego, ze wchodzi  w to 6 niedziel, a w niedzielę postu nie ma
- po drugie, według prawa kościelnego niedziela jest juz w sobotę po zachodzie słońca. Dlatego na niedzielną mszę można iść już w sobotę wieczorem.

Za to jeśli przesadzisz z alkoholem, to na pewno popełnisz grzech nieumiarkowania w jedzeniu i piciu.
Dajcie spokój, ja mam dziś imprezę na zakończenie sesji i mam zamiar dobrze się na niej bawić

Jesteś praktykującą katoliczką? Jeśli tak, to sprawa powinna być jasna... :P

Nie rozumiem tekstu o zamykaniu klubów, już abstrahując od tego, że państwem wyznaniowym nie jesteśmy. W końcu podobno według zasad katolicyzmu ludzie mają wolną wolę - a nikt nikogo siłą do klubu nie zaciąga i tańczyć, pić, seksu przedmałzeńskiego uprawiać pod groźbą utraty życia nie każe. 

ania14021994 napisał(a):

Wiadomo, jest post. Zakaz tańca, ale dziś moi znajomi wybierają się do klubu nocnego właśnie z tańcem. I tutaj tkwi mój problem, czy warto iść ? Czy będzie to wielki grzech, gdy będę się bawiła i tańczyła ? Bo to jest pewne, że jak tam pójdę to nie usiedzę w miejscu. Muzyka pogna moje nogi do tańca , tak samo jak %. Zastanawia mnie, dlaczego niektóre kluby w dużych miastach są otwarta, pomimo tego że mamy post ?


Dobreee... aj ci katolicy, myślą tylko o sobie! Najlepiej pozamykać wszystkie dyskoteki bo katolicy mają post!
A kwestia pójścia na disco i picia % zależy od Twojej wiary, jak wybierasz sobie z niej tylko to co Tobie pasuje, a zakazy gdzieś omijasz bo są niewygodne, wiadomo, to słaba z Ciebie służebnica pańska ;)

Zala21 napisał(a):

Jeśli jesteś katoliczką, to nie powinnaś w poście tańczyć, bo jest to grzech.Post to czas wystrzegania się od zabaw.[/quote    Ale zrobisz jak zechcesz ;)

tienna napisał(a):

Możesz iść i nie bedzie to grzech z kilku powodów:- po pierwsze, to w niedzielę nie ma postu. W każdą niedziele jest święto i post nie obowiązuje. Jak nie wierzysz, to policz, ile dni ma post - niby 40, ale od środy popielcowej do wielkanocy jest 46 dni, dlatego, ze wchodzi  w to 6 niedziel, a w niedzielę postu nie ma- po drugie, według prawa kościelnego niedziela jest juz w sobotę po zachodzie słońca. Dlatego na niedzielną mszę można iść już w sobotę wieczorem.Za to jeśli przesadzisz z alkoholem, to na pewno popełnisz grzech nieumiarkowania w jedzeniu i piciu.


o matko, trzymajcie mnie... bo posikam się ze śmiechu! dobrze to opracowałaś! czyli w poście można chodzić w każdą sobotę wieczorem i niedzielę na imprezę!

tienna napisał(a):

Możesz iść i nie bedzie to grzech z kilku powodów:- po pierwsze, to w niedzielę nie ma postu. W każdą niedziele jest święto i post nie obowiązuje. Jak nie wierzysz, to policz, ile dni ma post - niby 40, ale od środy popielcowej do wielkanocy jest 46 dni, dlatego, ze wchodzi  w to 6 niedziel, a w niedzielę postu nie ma- po drugie, według prawa kościelnego niedziela jest juz w sobotę po zachodzie słońca. Dlatego na niedzielną mszę można iść już w sobotę wieczorem.Za to jeśli przesadzisz z alkoholem, to na pewno popełnisz grzech nieumiarkowania w jedzeniu i piciu.

glupoty ;)

46 dni postu albo 45 gdyz odchodzi dzien sw. Jozefa,ktory postem nie jest. tridum paschalne (wiesz co to jes?t) tez sie nie zalicza do postu 40- dniowego i palmowa chyba tez nie stad jest wiecej niz 40 dni ale jakies ideologie o niepostnych niedzielach to bzdury. W weekendy tez obowiazuje Wielki POst.

Co do pyt. autorki to zalezy tylko i wylacznie od Twojej wiary i sumienia. Ja generalnie staram sie przestrzegac Wielki POst. poszcze w popielcowa i wielki piatek. Staram sie miec jakies postanowienie na post aczkolwiek w tym poscie pojde na jedna impre gdyz bedzie to koncert a jak koncert to wiadomo, ze dana grupa jest tu i teraz w okreslonym czasie. nie bede miec wyrzutow sumienia ale na jakies cyklicze impry sie ie wybieram, sie nachodze po poscie

funnygames napisał(a):

ania14021994 napisał(a):

Wiadomo, jest post. Zakaz tańca, ale dziś moi znajomi wybierają się do klubu nocnego właśnie z tańcem. I tutaj tkwi mój problem, czy warto iść ? Czy będzie to wielki grzech, gdy będę się bawiła i tańczyła ? Bo to jest pewne, że jak tam pójdę to nie usiedzę w miejscu. Muzyka pogna moje nogi do tańca , tak samo jak %. Zastanawia mnie, dlaczego niektóre kluby w dużych miastach są otwarta, pomimo tego że mamy post ?
Dobreee... aj ci katolicy, myślą tylko o sobie! Najlepiej pozamykać wszystkie dyskoteki bo katolicy mają post! A kwestia pójścia na disco i picia % zależy od Twojej wiary, jak wybierasz sobie z niej tylko to co Tobie pasuje, a zakazy gdzieś omijasz bo są niewygodne, wiadomo, to słaba z Ciebie służebnica pańska ;)

oj tam katolicy... ci to sa jeszcze tolerancyjni. chyba wiesz co sie dzieje w krajach muzulmanskich podczas ramadan? tam nawet alko ci nie sprzedadza a przeciez oprocz muzulmanow sa i inne wyznania

ale nie.... katolicy najgorsi, najmniej tolerancyjni...

ja p******e grzech

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.