- Dołączył: 2012-11-05
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1268
21 stycznia 2013, 21:28
Hej dziewczyny!
Jak w temacie: zbieram chętne dziewczyny, które chcą zacząć się odchudzać lub kontynuować odchudzanie w
grupie- bo w grupie siła!
Czy są jakieś chętne? Piszcie jakie macie
postanowienia i proszę- wchodźcie tutaj chociaż raz dziennie i wpisujcie
coś od siebie! Żeby nasza grupa "nie upadła"! ;-)
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
10 czerwca 2013, 10:20
Ja też słabeusz:P Miałam się dzisiaj ważyć, ale się boję. Ja już po śniadaniu nie zbyt dietetycznym- 2 parówki cielęce, 2 wafle ryżowe z serkiem topionym fitness i nektarynka ;) może coś poćwiczę muszę najpierw mieszkanie ogarnąć:)
h.ola.ola ja też 5 kg więc startujemy razem ;)
- Dołączył: 2013-06-10
- Miasto:
- Liczba postów: 50
10 czerwca 2013, 11:43
Weros haha ja jestem niska 156 wzrostu to waga moze wydawac sie mala. Przybralo mi sie tu I tam. Trzeba sie motywowac. Duzo czytalam o odchudzaniu, wiele osob radzi spisac na kartce dlaczego tak bardzo chcemy schudnac, pozniej nosic to gdzies przy sobie I w chwilach slabosci zerkac na notki. Wydaje sie to idiotyczne ale na poczatku moze pomagac. Ja juz mam ta liste ; ) u mnie poniedzialek wieczor, caly dzien siedzialam w ksiazkach, na kolacje naszla mnie ochota na manne. Zycze Wam udanego dnia I do jutra!
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
10 czerwca 2013, 14:23
O lista dobra myśl!! powinna wisieć na lodówce,albo w lodówce hehe;D JA ćwiczyłam już 50 min z MEL B ;) na obiad robię kapuśniaczek :)
- Dołączył: 2013-04-06
- Miasto: Krosno Odrzańskie
- Liczba postów: 68
10 czerwca 2013, 16:19
Witam wszystkich widze , ze sie u Was ruszylo na temacie u mnie nie tak jakbym chciala ale zawsze. Pomalu pomalu to i tak lepiej niz wcale ostatnie dwa tygodnie to dpadek jedynych 0,20 kg czyli razem 0,40 ale i tak jestem zadowolona
- Dołączył: 2012-01-10
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 1009
12 czerwca 2013, 12:34
Hej dziewczyny! I ja powracam na Wasze łono... trochę zamieszania miałam, co schudłam to wróciło więc od poniedziałku ponownie wystartowałam z wagą 72,4 a dziś przyjemnie spojrzeć bo jakimś cudem 71,6 w ciągu dnia :) ale przez te dwa dni intensywnie ćwiczyłam (dziś mam zakwasy więc tylko na rowerek pójdę) i żyję nadzieją że te ćwiczenia dały efekt a teraz będzie już tylko do przodu. Za cel postanowiłam schudnąć do sierpnia przynajmniej te 8 kilo (wraca moja teściowa zza granicy :D trzeba jej zaimponować :D ) no i mam wesele na którym chciałabym się czuć ładna. 1 czerwca byłam na weselu to czułam się okropnie.. miałam wrażenie że jak tańczę to całe moje sadełko dynda razem ze mną! Całe szczęście kamerzysty nie było więc przynajmniej nie jest to uwiecznione... moje ćwiczenia są różne, fitness, squash, siłownia, basen i na relaks sauna. Rozpisałam sobie na każdy dzień jakieś ćwiczenia, żeby nie nudziło mi się, tylko dziś robię odpoczynek z tym rowerkiem bo wczoraj pierwszy raz na squash - u więc ręka mnie boli i mięśnie brzucha. Czy myślicie że może warto iść jeszcze na ćwiczenia dziś.. nie chcę stracić bardzo zapału..
Robić przerwę 1 dniową czy nie? Jak Wy uważacie?
h.ola.ola takiej wagi to ja Ci zazdroszczę! Ale też mam koleżankę Twojego wzrostu i uważa że dla niej optymalna to 49 więc coś w tym jest chociaż mnie to 53 się marzy! To mój prawdziwy cel, którego myślę, że nie osiągnę ;(
Weros - Twoje 1,3 kg na 10 dni to bardzo dobry wynik. Prawidłowy... zaleca się chudnąć nie więcej jak 1 kg na 7 dni bo inaczej szkodzi organizmowi i łatwiej o efekt jo-jo.. A tak poza tym to Jelenia rodzinne strony mojego męża ;) Teściowie mieszkają więc jestem systematycznie 1-2 razy w miesiącu ;)
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
12 czerwca 2013, 14:54
Dziewczyny chyba się poddam, zważyłam się dzisiaj niepotrzebnie i waże
tyle co tydzien temu. A dieta była no małe odstępki czyli kinder bueno i
3 kawałki pizzy.Ale mysle ,że spaliłam , bo ćwicze i nie jem wiecej niz
1500 kcal . Płakać mi się chce i nie mam humoru. Jedyne co zeszło to
1cm w biodrach...pf:( ;(((((( mam ochote zjesc czekoladę ze złości! chyba zjem może nabiorę sił i sie zaspokoje przynajmniej ;(
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
12 czerwca 2013, 14:55
aglaja87 o widzisz to blisko do siebie mamy :) ja mam rodzinę we WRO :)
Edytowany przez Weros 12 czerwca 2013, 14:56
- Dołączył: 2012-01-10
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 1009
12 czerwca 2013, 15:13
:) no i tak to jest;) Może zaczniemy do siebie biegać :D na tych 110-120 kilometrach na pewno byśmy straciły trochę kilosków :D
- Dołączył: 2013-06-06
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 88
12 czerwca 2013, 15:21
hehe no być może:P ALE JA NIE WIEM CZY 5 BYM PRZEBIEGŁA A CO DOPIERO 100;D