Temat: MŻ

sickcyclecarousel napisał(a):

nie pozwalałam sobie na żadne grzeszki, bo wtedy bym sie już nie opamiętała.wyznaczalam sobie nagrody, np. jak zobacze na wadze 62 kg to zjem pączka ;)ja przytyłam, bo zalezało mi żebym schudła do slubu. a po  ślubie zaczęłam znowu jeśc syfiaste jedzenie, fast foody, praca przy biurku, mniej ruchu i... waga skoczyła. ale i razem z wagą moje samopoczucie i kondycja. dieta MŻ jest tak naprawdę dietą na całe życie, jak chyba każda dieta. trzeba zmienić nawyki w odżywaniu. a jak ktoś ma słabą wolę to szybko może do nich wrócić, niestety