Temat:

Jak się za to zabierałyście? Początkowo przecież (około tygodnia) organizm odczuwa głód. Nie powoduje to zwolnienia metabolizmu? Podoć nie wolno dopuszczać do uczucia głodu bo włącza się katabolizm...
Jaki miałyście system?
Najgorsze dla mnie były tylko pierwsze 3 dni. Starałam się jeśc 4-5 posiłków (w tym 2 przekąski) żeby nie spowalniać metabolizmu. Ratowałam się rooibosem gdy chciałam już coś zjeść.
w tamtym roku udało mi się schudnąć na MŻ 10 kg.
ale nie było to MŻ na zasadzie - jem 2 posiłki dziennie.
jadłam 5-6 posiłków dziennie, ale w małych porcjach i piłam dużo płynów (wody, herbaty niesłodzonej, soków 100% bez cukru)
jadłam porządne śniadanie - naprawdę duże porcje. po 3 godzinach - owoc + jogurt. obiad - jadłam wszystko, ale zawsze pół porcji. po jakichś 2 godzinach jakieś owoce; na kolacje jogurt + 2 kromki pieczywa wasa

zawsze jak czułam głód, próbowałam go oszukać, np. jadłam jabłko i popijałam dużą ilością wody ;)

miałam wtedy jednak bardzo dużą motywację. teraz musiałam szukac pomocy nw dietach vitalii bo już motywacji nie mam i samo MŻ mi nie wystarczy
Pasek wagi
Oczywiście, na początku czuje się głód. Po tygodniu już w ogóle go nie czułam, tylko późnymi wieczorami, przed pójściem spać. Organizm się szybko przyzwyczaja. Na pewno metabolizm się spowalnia, ale ja schudłam 35 kg i przez rok utrzymałam wagę, więc MŻ jest całkiem skuteczne ;)
Czyli mż spowalnia metaolizm. A czy jeśli ćwiczę, wiec mam przyspieszony metabolizm, zrobię sobie mało żarcia, czyli go spowolnię, to jaki będzie efekt? Oto jest pytanie :D
dobrze zaplanowany MŻ nie spowalnia metabolizmu.
jedząc częste posiłki, ale małe porcje możesz nawet przyspieszyć metabolizm. ja tak miałam właśnie.
Pasek wagi
gorzej spowalniają metabolizm diety 1000 - 1200 kcal, więc sama oceń co lepsze :) jakoś trzeba się odchudzić, a uważam MŻ jest najbezpieczniejszą i najlepszą opcją. Ja schudłam 12 kg. Jem wszystko. Wiadomo, zmieniłam nawyki, bo to podstawa sukcesu. tzw. dieta na całe życie. musisz lubić to, co robisz, a na pewno osiągniesz sukces
Po prostu jadałam mniejsze porcje tak o jedną trzecią, jedną czwartą.Ale głód nie przeszedł przez 2 miesiące i się rzuciłam na jedzenie bo taka byłamgłodna aż płakałam
Pasek wagi

prostota napisał(a):

Oczywiście, na początku czuje się głód. Po tygodniu już w ogóle go nie czułam, tylko późnymi wieczorami, przed pójściem spać. Organizm się szybko przyzwyczaja. Na pewno metabolizm się spowalnia, ale ja schudłam 35 kg i przez rok utrzymałam wagę, więc MŻ jest całkiem skuteczne ;)
To tak jak u mnie tylko z ta roznica,ze przez wlasna glupote przytylam teraz 12kg Ale juz dzialam,zeby dojsc pomalutku do Celu
A czy przy tej diecie pozwalałyście sobie tez na grzeszki tylko małe?

I jaki był powód że przytyłyście spowrotem? (oczywiście rozumiem, zaczęłyście znowu jeść dużo/ niezdrowo, ale jaki był powód? Spoczęcie na laurach czy co?)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.