- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 65
31 grudnia 2012, 12:45
Co mam zrobić jeśli nawet rodzina się ze mnie naśmiewa kiedy zaczynam się odchudzać i wtedy tracę chęć do odchudzania? Jakieś motywacje ?
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Leszno Górne
- Liczba postów: 701
31 grudnia 2012, 12:50
odchudzasz sie dla siebie nie dla nich, jesli chcesz sie odchudzac topodejdz do tego powaznie nie zwracaj uwagina innych ludzi
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 65
31 grudnia 2012, 12:52
Właściwie to sama nie wiem dlaczego tak robią ale zaraz mówią ze się odchudzam i takie tam a tata to potrafi całemu światu o tym opowiedzieć a ja nie chce żeby każdy o tym wiedział.
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Leszno Górne
- Liczba postów: 701
31 grudnia 2012, 12:52
to nie wspominaj juz o tym nikomu tylko poprostu zacznij . ; ) sami w koncu zauwaza i zrob to tak zeby opadly im szczeki
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
31 grudnia 2012, 12:55
Jujube
to nie wspominaj juz o tym nikomu tylko po prostu zacznij . sami w koncu zauwaza i zrob to tak zeby opadly im szczeki
dokładnie tak. Nie muszą wiedzieć ; ) ja też zbytnio nie mówiłam znajomym , rodzinie że się odchudzam, i o wiele bardzo cieszą komplementy "ojejku ale Ty schudłaś, odchudzasz się czy co?!" bo są obiektywne ;p
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 65
31 grudnia 2012, 12:56
No jak zaczynam to zaraz zauważą ale teraz mam się z mama wybrać do dietetyka wiec chyba ona jest po mojej stronie wiec już mi trochę lżej a tatę będę musiała poprosić żeby nikomu o tym nie wspominał ale wątpię żeby mnie posłuchał.
31 grudnia 2012, 13:12
Też niestety tak mam. Nie mam z ich strony żadnego wsparcia. Jednak działa to na mnie z jednej strony motywująco bo mam ochotę im pokazać, że się mylą i jak już schudnę to im szczeny opadną! :D
Edytowany przez Knowles. 31 grudnia 2012, 13:12
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 121
31 grudnia 2012, 13:20
Niestety moi rodzice też są prześmiewczy we wszystkim, co robię. Komentują wszystko, od tego jak się ubiorę, a nie daj Boże przyjadę do nich szczęśliwsza niż zwykle, w dobrym humorze i rozluźniona, to już nie raz mnie ojciec poczęstował tekstem, że ćpam
![]()
Rób swoje, nie przejmuj się, zadrzyj wysoko głowę do góry i myśl o tym jak im szczęki poopadają, gdy osiągniesz sukces
- Dołączył: 2012-12-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1283
31 grudnia 2012, 13:22
Nie wiem dlaczego Twój Tata ośmiesza Cię w oczach innych. To przykre. Jeśli nawet Twoje prośby nie przyniosą skutku, to nie przejmuj się - tylko zacznij działać - właśnie na przekór innym. Tu na pewno znajdziesz wiele osób, które będą trzymały za Ciebie kciuki i podniosą na duchu :) Ja w każdym razie życzę Ci powodzenia, na pewno się uda - tylko w to uwierz :)