- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 23
24 grudnia 2012, 23:04
I jak tam po Wigilii? :D
Jak wam minął ten czas? Udało wam się być na diecie czy może nie?
Mi się nie udało, spróbuje jutro od nowa mojej dietki :p :(
- Dołączył: 2012-09-17
- Miasto:
- Liczba postów: 534
24 grudnia 2012, 23:07
Od jutra? Oszalałaś :D Ja po Świętach dopiero mam zamiar się opanować, bo teraz jest ten 'raz w roku' xdd
Po Wigilii? Miło i syyyyto.
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1530
24 grudnia 2012, 23:08
Hm, u mnie było całkiem fajnie. Spodziewałam się, że będzie gorzej, ale dzięki znajomemu rodziców było dużo weselej. Trening wykonany, więc dieta nie poszła w odstawkę. Ogólnie na plus ;)
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 25
24 grudnia 2012, 23:09
Jakie opanować, tutaj żadne próby nie miały sensu
![]()
Nieważne, od jutra wracamy do normalnego trybu. Ewentualnie od czwartku
![]()
Jedno małe obżarstwo chyba nie zaszkodzi aż tak bardzo.
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 23
24 grudnia 2012, 23:10
Heh, racja jutro pewnie powiem że od jutra itd. :D
I w Sylwka też pewnie nici z odchudzania :(
24 grudnia 2012, 23:12
udało się dotrzymać postanowienia. i nawet nie było bardzo trudno. ;)
24 grudnia 2012, 23:25
karmie piersia wiec nazarlam sie oczami....
![]()
myslalam ze bedzie gorzej ale jedzenie bylo mi obojetne
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
24 grudnia 2012, 23:25
Ja dziś łącznie, w całym dniu zjadłam może z 1500-1800 kalorii, czyli akurat. Nie obżarłam się jak świnia, zjadłam tyle, żeby być najedzoną, ale nie nażartą. Święta w pełni kontrolowane.
24 grudnia 2012, 23:26
ja już miałam zepsuty nastrój jak się dowiedziałam, że dzisiaj będę na dwóch wigiliach, bo jedziemy też do babci... w ogóle od paru dni już wiedziałam, że się nawpieprzam i będę żałować...
a poszło mi tak świetnie<3 jestem na ujemnym bilansie, troszkę mniejszym niż zazwyczaj. a co najlepsze, wcale nie siedziałam zapychając się wodą i obgryzając paznokcie ze stresu, żeby tylko czegoś nie zjeść:D