Temat: I jak tam po Wigilii? :D

I jak tam po Wigilii? :D
Jak wam minął ten czas? Udało wam się być na diecie czy może nie?
Mi się nie udało, spróbuje jutro od nowa mojej dietki :p :( 
Pasek wagi
Od jutra? Oszalałaś :D Ja po Świętach dopiero mam zamiar się opanować, bo teraz jest ten 'raz w roku' xdd 
Po Wigilii? Miło i syyyyto.
Hm, u mnie było całkiem fajnie. Spodziewałam się, że będzie gorzej, ale dzięki znajomemu rodziców było dużo weselej. Trening wykonany, więc dieta nie poszła w odstawkę. Ogólnie na plus ;)
Pasek wagi
 Jakie opanować, tutaj żadne próby nie miały sensu
Nieważne, od jutra wracamy do normalnego trybu. Ewentualnie od czwartku Jedno małe obżarstwo chyba nie zaszkodzi aż tak bardzo.
Heh, racja jutro pewnie powiem że od jutra itd. :D
I w Sylwka też pewnie nici z odchudzania :(

Pasek wagi
udało się dotrzymać postanowienia. i nawet nie było bardzo trudno. ;)
cafe.latte GRATULACJE :)
Pasek wagi
karmie piersia wiec nazarlam sie oczami.... myslalam ze bedzie gorzej ale jedzenie bylo mi obojetne
Ja dziś łącznie, w całym dniu zjadłam może z 1500-1800 kalorii, czyli akurat. Nie obżarłam się jak świnia, zjadłam tyle, żeby być najedzoną, ale nie nażartą. Święta w pełni kontrolowane.
ja już miałam zepsuty nastrój jak się dowiedziałam, że dzisiaj będę na dwóch wigiliach, bo jedziemy też do babci... w ogóle od paru dni już wiedziałam, że się nawpieprzam i będę żałować...
a poszło mi tak świetnie<3 jestem na ujemnym bilansie, troszkę mniejszym niż zazwyczaj. a co najlepsze, wcale nie siedziałam zapychając się wodą i obgryzając paznokcie ze stresu, żeby tylko czegoś nie zjeść:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.