- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Ostróda
- Liczba postów: 14
23 grudnia 2012, 01:12
Cześć, jestem tu nowa, więc na dzień dzisiejszy szukam sporej dawki motywacji. Wcześniej już ( nie wiem jakim cudem ), udało mi się zrzucić 2kg. Teraz natomiast, moją upragnioną wagą jest 50kg. Problem jest jednak taki, że boję się, że cały mój zapał szybko minie. Stwierdziłam, że ostro się za siebie wezmę od nowego roku. A to jeszcze tydzień. Nie chcę by mi się "odwidziało", bo bardzo mi zależy, jednak boję się, że rozleniwię się i cała motywacja się ulotni. Macie sprawdzone sposoby na to, by porządnie się zmotywować ?
23 grudnia 2012, 13:15
No widzisz i już masz motywację!
- Dołączył: 2012-12-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4
25 grudnia 2012, 18:14
Witam![]()
tez zamierzam sie przyłączyć. w tym roku trochę mi przybyło. Ważę 66 kg przy wzroscie 168( kiedys 62 przy tym wzroście.) mam 19 lat. Czuje się mniej atrakcyjna, bywam nerwowa. Od nowego roku biorę sie za siebie ostro. Chce zrobić niespodziankę rodzinie gdy wróce znowu do domu podczas wolnego na studiach. Ost nie było mnie 2 ms, wszyscy myśleli ze zmienię się pozytywnie, tymczasem przybrałam tylko na wadze i kazdy byl zawiedziony, choć tylko brat powiedział mi wprost o co chodzi. NOi mial racje, nic się samo nie zrobi. Postanawiam jesc zdrowo, odrzucić słodycze, fast foody. Nie jesc w nocy. Więcej pic wody. Biegać 2 razy w tyg,a jeśli nie to kupić karnet na basen. na razie tyle , nie chce zbyt wiele obiecywać bo będzie mi za trudno.
a Więc juz od 27 grudnia ruszam pełna parą--zero objadania sie!!
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Ostróda
- Liczba postów: 14
25 grudnia 2012, 21:24
O! Od razu mi raźniej! : ) No ja przy wzroście 160cm ważę 60kg , to nieco za dużo, choć tłumaczę sobie, że wagę mam dobrą a nieodpowiedni wzrost :P No ale od nowego roku na pewno więcej ruchu - ćwiczenia, nie jeść po 18, regularne posiłki i słodycze na bok : )
- Dołączył: 2012-12-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4
27 grudnia 2012, 10:29
no u mnie ztym jedzeniem po 18 łatwo nie jest..bo nie raz spedzam caly dzien na uczelni od 11 do 20 i jak wroce musze cos przekąsic..ale jak mowie koniec z zupkami chińskimi i zapiekankami..cos lekkiego na sen...