- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 grudnia 2012, 22:46
9 grudnia 2012, 12:56
9 grudnia 2012, 13:07
9 grudnia 2012, 13:29
9 grudnia 2012, 13:36
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 9 grudnia 2012, 13:51
9 grudnia 2012, 13:46
i to jest wlasnie to, o czym mowie. Kazdy wie lepiej, co moge i co powinnam. W jaki sposob mam cwiczyc z dzieckiem? Wsadzic je sobie do kieszeni? Jak przekonac roczniaka, ze mama teraz musi zrobic 8min abs, czy jak sie to tam nazywa. Kazdy kto mial doczynienia z rocznym dzieckiem wie, ze nie da rady go usadzic na godzine w miejscu, zeby poswiecic ten czas sobie. Spacery, owszem, wychodzimy na pol godziny, Bo mniej wiecej po tym czasie moj syn dostaje ataku zlosci i chce wyjsc z wozka. A nikt mi nie wmowi, ze pol godziny spaceru sprawi ze bede szczupla. Tu chodzi o regularne, intensywne cwiczenia. Rownie dobrze moge w kolko chodzic po pokoju.jak ktoś nie chudnie mimo tego, ze nie ma problemów zdrowotnych to znaczy, ze po prostu nie chce schudnąć i szuka wymówek w stylu "nie mam czasu", "nie mam pieniędzy", "brzydka pogoda" etc.ćwicz z dzieckiem, na spacery jak wychodzisz to maszeruj z wózkiem. jak się chce to się potrafi;]Z czego powinnam zrezygnować, żeby poćwiczyć?
9 grudnia 2012, 13:50
9 grudnia 2012, 14:00
mozesz mi powiedziec skad mam wziac 230 zl, skoro nam nie starcza do 1 i pozyczamy pieniadze od rodzicow? teraz sie kuchenka rozwalila i staramy sie rodzicow elektrykow prosic o naprawe niz kupic taka za 100 zl. poza tym i nie mamy miejsca, mamy jeden pokoj 20 m2 (szafa, kanapa, biurko i dwa fotele) - mam ja postawic na srodku aby kazdy sie potykal, a herbate postawie na podlodze?taaa wymówki ;) gdybyś jadła 2 kromki z pasztetem na posiłek a nie 5 i codziennie chodziła na godzinny spacer (to chyba nic nie kosztuje ;)) równie dobrze mogłabyś schudnąć. podstawa zdrowej diety to m.in. warzywa które są bardzo tanie. popijasz coca cole no to sory nie dziwne że nie chudniesz ja jak byłam na diecie nie zawsze jadłam mega zdrowo ;] np. na śniadanie bywało że jadłam kanapki z serkiem topionym i warzywami (o zgrozo na białym chlebie) to się nazywa mż i na tym też można schudnąć. rowerek kupiłam za 230 zł, a zarabiam nędznie i po prostu odłożyłam tą kase.. ;]zwykle powód czemu to ludzie nie chudną jest taki że nie mają wystarczająco silnej woli by ćwiczyć i trzymać się diety (ograniczać słodycze itp. ) albo od razu rzucają się na głodówki bo chcą schudnąć w tydzień 5 kg a później znów wsuwać chipsy i czekoladę nie rozumiejąc kompletnie idei odchudzania.. ;p i zmiany nawykówpowiem tak. finanse - majac wiecej zobowiazac a nie majac pracy, (szukajac bez skutku) - nie jestes w stanie juz trzymac poziomu z jedzeniem wiec musze przystopowac. facet wiecej zje wie dieta nie bedzie oszczedna w zadna stronie. nie chce mi sie sterczec i gotowac 2 posilki (jesli ja nie pracuje to ja przejmuje przynajmniej gotowanie) zeby kazdemu bylo dobrzejesli nie trzymam poziomu z jedzeniem to nie ma sensu cwiczyc, z drugiej strony brak kasy= brak cwiczen bo nie mam na karnet nawet na basen. walic sasiadowi? no problem, na drugi dzien moze ci wiertarkowanie urzadzic jak masz migrene, albo zapukac. (o wilku mowa, ktos wieczorami skacze na skakance)po pracy wolalabym odpoczac, posprzatac, spedzic czas z facetem i zjesc posilek na spokojnie a nie w biegu, w autobusie, w korkach aby dojechac na basen, fitness clubu itpobecnie gotuje przetworzone rzeczy. mam wybor miedzy serkiem wiejskim na raz a pasztetem w tej samej cenie na 3 dni na kilka kromek jest roznica miedzy razowym chlebusiesiuninkiem z 5 kromkami - razowym a chlebem kilogramowym pszennym. jest roznica w cenie miedzy kurczakiem z pary i ryba a plackami z ziemniakow czy nalesnikami.
9 grudnia 2012, 14:16
9 grudnia 2012, 14:20
9 grudnia 2012, 14:32