Temat: Na finishu - czyli ostatnie kilogramy do zrzucenia!

Witam wszystkich serdecznie.

Jak wiele z Was wie, zrzucanie ostatnich kilogramów jest najtrudniejsze. Nie dość, że naturalnym jest chudnięcie wolniej dobijając do swojej prawidłowej wagi, to na dodatek wiele z nas lubi osiąść na laurach z radości po zrzuceniu wielu kilogramów (jak ja, osiągając założone 57 kilogramów pofolgowałam sobie).

Szwędałam się po forum szukając dla siebie miejsca w jakiejś grupie, ale nigdzie nie potrafiłam zostać na dłużej. Postanowiłam więc rozpocząć nowy wątek, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich z Was, które są już blisko swojej docelowej wagi i potrzebują wsparcia, miejsca do wygadania się, opisania sukcesów i historii swojej zdrowej podróży, odnalezienia motywacji i ewentualnie zgarnięcia kopniaka w tyłek na otrząśnięcie (tudzież podarować komuś takiego ;)). Wiem, jak dobrze jest mieć wsparcie, nawet takie przez Internet. Miło jest się wzajemnie dopingować i cieszyć razem z sukcesów lub pocieszać po małych porażkach.

Wątek czeka niecierpliwie na kobietki, które są gotowe stawić czoła ostatnim kilogramom
 Nie damy się i dotrzemy do końca!

Zapraszam!
Pasek wagi
prostota - super! dzięki, zwykłe kanapki dawno mi się znudziły :)
Pasek wagi
Żaden problem :)

Jak tam Wam idzie, dziewczyny? Trzymacie się zdrowo i kolorowo?
prostota, pisze w tej samej sprawie, jak Wam idzie laski? Ja dzisiaj zrobilam juz godizne na rowerku, ale dalej mi malo i zaraz jeszcze wskocze na pol h, moze 45 min :) cwicze do "przyjaciolek", bo nie ogladalam w tv to teraz nadrabiam w necie i polecam:)

Ale jutro zrobię sobie:
8min ABS,
8min na nogi
ćwiczenia na wew. partię ud, tu jest link http://www.youtube.com/watch?v=cqvixCqcToA
to łącznie da ok 25 min :)
i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chce któraś ze mną zrobić takie ćwiczenia jutro i wieczorem wymienimy się przeżyciami?:)
Mycella, super plan ćwiczeniowy :) Ja dzisiaj ćwiczę skalpel, więc odpadam. O ile dam radę, bo wczoraj nadwyrężyłam sobie kolano - wczoraj bolało paskudnie, dziś już trochę mniej, więc może do popołudnia ból całkowicie zejdzie. Trzymajcie kciuki!
Czesc, ja tez nie bede z Toba @Mycella robic cwiczen, bo robie swoje godzinne na uda (dzis drugi dzien i wszytsko mnie boli ;) ). Robcie wytrwale. Na wiosne, nikt wzroku od naszych nog nie oderwie :P

Peauela, widzialam Twoje fotki w sukience, w ogole nie wygladasz na swoja wage!
Peauela, to prawda, co pisze prosiatko - wyglądasz na 5 kg mniej niż masz :)
Dzięki dziewczyny! :) W sumie sporo osób mi to mówi. Nie wiem, gdzie to się chowa, no ale jest jak jest...  Tak czy inaczej ważąc 57 kilogramów czułam się lepiej. Jak Wam idzie?
Pasek wagi
Wiec ja napiszę:)
Zrobiłam dzis 8min abs i 8min nogi i masakra:D tzn. super, ale widac ze brzuszki są super dobrane i bardzo fajnie czuc miesnie. Na wewnętrzą partię ud zapomniałam:/
Zrobiłam jeszcze 37 min na rowerku (do pełnych 300kcal wg wskaźnika). Rowerek kocham, to już nie ćwiczenia, to sposób życia:P mam naprawdę fajny (jak dla mnie) brzusio i nóżki się robią takie kochane:) pupa też:)

Zobaczymy czy będą jutro zakwasy po tych 8minutówkach, oby były :D
Buziaczki kochane.
Mycella, super, gratulacje! Oby tak dalej :) Ja wczorajszy skalpel też zaliczyłam, więc jestem zadowolona. Dzisiaj też zamierzam ćwiczyć.
Wybaczcie, że nie pisałam, ale wczoraj miałam badanie holtera i musiałam trzymać się z dala od wszelkich urządzeń.. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.