- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
4 grudnia 2012, 19:29
Witam wszystkich serdecznie.Jak wiele z Was wie, zrzucanie ostatnich kilogramów jest najtrudniejsze. Nie dość, że naturalnym jest chudnięcie wolniej dobijając do swojej prawidłowej wagi, to na dodatek wiele z nas lubi osiąść na laurach z radości po zrzuceniu wielu kilogramów (jak ja, osiągając założone 57 kilogramów pofolgowałam sobie).
Szwędałam się po forum szukając dla siebie miejsca w jakiejś grupie, ale nigdzie nie potrafiłam zostać na dłużej. Postanowiłam więc rozpocząć nowy wątek, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich z Was, które są już blisko swojej docelowej wagi i potrzebują wsparcia, miejsca do wygadania się, opisania sukcesów i historii swojej zdrowej podróży, odnalezienia motywacji i ewentualnie zgarnięcia kopniaka w tyłek na otrząśnięcie (tudzież podarować komuś takiego ;)). Wiem, jak dobrze jest mieć wsparcie, nawet takie przez Internet. Miło jest się wzajemnie dopingować i cieszyć razem z sukcesów lub pocieszać po małych porażkach.
Wątek czeka niecierpliwie na kobietki, które są gotowe
stawić czoła ostatnim kilogramom!
![]()
Nie damy się i dotrzemy do końca!
Zapraszam!
Edytowany przez Peauela 4 grudnia 2012, 19:29
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
4 grudnia 2012, 19:33
A może być ktoś (Ja ;P ), kto ma w sumie nie dużo do zrzucenia (fajnie by było stracić z 5-7 kg, ale i 3 mnie ucieszą - schodłam 2 już + 3 które mnie ucieszą to w sumie i tak 5 hihi), ale nie są to typowo ostatnie kilogramy? Przez ostatnie to rozumiem, ż ktoś zrzucił 10 i zostały 3, 4.
Jeśli tak to się piszę.
Jak sobie wyobrażasz ten temat - motywujemy się typu "dasz radę, mała" i tak 10 podstron, czy może coś więcej?:)
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Leszno Górne
- Liczba postów: 701
4 grudnia 2012, 19:34
Ja nie przeliczam na kg ale jestem w podobnej sytuacji - do moejj wymarzonej sylwetki brakuje mi zrzucenia kilki cm w udach i talii ale mam wrażenie że moja masa zatrzymala sie w miejscu ;/ i tez sobie czasem pofolgowalam wiedzac ze juz tyle zrzucilam a poznej znow mialam wyrzuty sumienia...
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 507
4 grudnia 2012, 19:34
ja polecam Almased poczytajcie na forum. Ja schudłam i od roku waga sie trzyma. pozdrawiam:)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
4 grudnia 2012, 19:35
Mycella - czy rozmowy, motywacja, dzielenie się ćwiczeniami i poradami to mało?
Wyjdzie w praniu, co nam do głowy wpadnie.
Jujube - w takim razie zapraszamy!
Edytowany przez Peauela 4 grudnia 2012, 19:37
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
4 grudnia 2012, 19:37
Nie powiedziałam, że to mało, tylko zapytałam jak ten temat ma wyglądać, czy masz jakiś pomysł już. Ale mam odpowiedź: "Wyjdzie w praniu, co nam do głowy wpadnie." :)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
4 grudnia 2012, 19:41
Ja na przykład w moim realnym życiu nie mam osoby, z którą mogłabym wymienić się doświadczeniami. Nikt w moim otoczeniu się nie odchudza i nie odchudzał. Nie ma nikogo, kto by mnie zmotywował. Więc trzeba sobie radzić!
![]()
Wiem, że na V jest mnóstwo świetnych ludzi, gotowych do pomocy i wspólnej walki.
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3186
4 grudnia 2012, 19:45
Ja nie wiem, czy jestem blisko czy daleko wagi, którą mam zapisaną jako docelową, bo waga się... zepsuła ;) Ale walczę o wysmuklenie ciała i ładną sylwetkę poprzez ćwiczenia i zdrową dietę, więc mogę się jak najbardziej tu udzielać :)
4 grudnia 2012, 19:51
witajcie :)
ja walcze z moimi ostatnimi 3 kg - te spadaja u mnie w tempie slimacznym - 1kg miesiecznie ...