26 lipca 2010, 12:20
Czy możliwe jest zrzucenie kilku kilogramów pozostając bez ćwiczeń i obniżeniu z 1000kcal, do max. 500kcal??
26 lipca 2010, 12:23
A czy to ma sens ? Zastanów się. Schudniesz, a potem złapie Cię takie jojo że się nie pozbierasz. Znaczniej bardziej rozsądnie jest jeść zbilansowane 1000-1200 i ćwiczyć, niż posadzić tyłek na kanapie i jeść 500 kcal - nie zapewniając sobie ani składników odżywczych, ani nie dostarczając jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, wskazanego na diecie.. Dla mnie czysta głupota.
26 lipca 2010, 12:24
Nie polecam. Po pierwsze - skóra może stracić jędrność i pojawią się rozstępy. Po drugie - 500 kcal to stanowczo za mało. Organizm może nie dostawać potrzebnego zapotrzebowania na składniki odżywcze. Ćwiczenia są konieczne - chociażby szybki spacer codziennie przez pół godziny lub bieg, rower. cale nie trzeba się męczyć na siłowni.
- Dołączył: 2008-10-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 125
26 lipca 2010, 12:37
Nawet 1000kcal nie może być odpowiednio zbilansowane. Dopiero od 1200kcal (i mowa o 1200kcal pochodzących tylko z wartościowych, zdrowych produktów) można ułożyć przyzwoity dobrze skomponowany jadłospis. Ułóż sobie zdrową dietę i zacznij ćwiczyć- wtedy zobaczysz efekty.
- Dołączył: 2009-12-27
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 1700
26 lipca 2010, 12:52
Przy 1200 też schudniesz bez ćwiczeń :)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
26 lipca 2010, 13:15
500 kcal to za mało, 900 juz mnimum kurna bo sobie mozesz krzywde zrobic, a na wadze przybierzesz szybko, chodzącym przykładem jestem
- Dołączył: 2009-07-31
- Miasto: Dubai
- Liczba postów: 1075
26 lipca 2010, 13:16
Odradzam. Sama dokladnie rok temu stosowalam diete 1000 kcal. Cwiczylam sporo. Schudlam w ciagu miesiaca ok. 8-10 kg (b.duzo), po czym bylam glupia i myslalam, ze moge wrocic do starych nawykow zywieniowych czyli standard m.in. chipsy mega paka o godz. 22 .... Wstyd sie przyznac. Po roku przybylo mi DOKLADNIE 20 kg!!!! Efekt jojo. Cos pieknego. Rok temu wygladalam mniej wiecej wspaniale, bo wazylam 78-80 kg. Dzis waze swoj rekord - 100 kg... Przez wlasna glupote doprowadzilam sie jedynie do ruiny!!! Znow musze zaczynac wszystko od nowa... Tylko, ze teraz mam 20 kg, a nie 10 do zrzutu....
Nie polecam!! Uwierz mi, ze bedziesz plakala jak juz bedzie za pozno.
Powodzenia, ale nie z taka dietka!
26 lipca 2010, 13:22
ludzie dziewczyny ogranijcie sie w koncu !
Bedziesz jesc 500kcal dziennie i nie ciwiczyc ? Zastanow sie sto razy, chcesz miec potem obwisla skore, cellulit ? a i tak epwnie potem nadrobisz 2 razy tyle. Nie leoiej jest jesc 1500kcal i cwiczyc ? Przeciez sport daje radosc tylko trzeba sie do niego przekonac i przestac byc smierdzacym leniem !
Edytowany przez Fiolkowa93 26 lipca 2010, 13:23
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
26 lipca 2010, 13:30
1000 kcal to jest minimum.
26 lipca 2010, 13:30
no w sumie przy 500 kcal to skąd wziąć energię na ćwiczenia. tylko leżeć plackiem i myśleć o jedzeniu, po które nie można sięgnąć, bo się przekroczy magiczną linię... tylko po po? może od razu przestać jeść?