- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 105
6 listopada 2012, 07:42
Nie myślcie że jestem jakąś histeryczką ale trafia mnie już dosłownie szlag.... Nie dość że od roku próbuję schudnąć ( waga stanęła i nie chce mi spaść) , jadę teraz na 1400 kcal , ćwiczę a waga jak ta zaklęta...
Wczoraj miałam 80.03 z rana a dzisiaj 80.09 ..... mimo że byłam na siłowni( bieżnia , orbitrek , maszyny na ręce ) to waga z dnia na dzień mi tak wzrosła?
Powiedzcie mi czy to możliwe/normalne ? Nie mam powodu się tym martwić ?
Próbuje się pozbyć potężnego joja którego nabawiłam się "dzięki hormonom" ....
Edytowany przez moontrapers 6 listopada 2012, 07:43
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
6 listopada 2012, 10:03
Daj czas miesniom na pozbycie sie wody.Zazwyczaj po dniu treningowym waga wzrasta minimalnie.Pij duzo wody,ew herbatke z pokrzywy.Znam to oczucie niemocy gdy sie odchudzasz jednoczesnie majac problemy z hormonami.Co prawda ja lecze sie od 18 lat a tyc zaczelam dopiero po 30-tce...