13 lipca 2010, 23:31
Jutro 14 dzień minie mi na tej diecie. Jest wspaniała:) lekka i przyjemna ćwiczę dodatkowo 6x w tygodniu pilnie na rowerku stacjonarnym spalając 500 kcal, staram się jeszcze 3 x w tygodniu wykonywać ćwiczenia modelujące co idzie dość koślawię i opornie ale z czasem się wyrobi:) Założyłam teraz ten wątek bo początkowo chciałam sprawdzić ile wytrzymam. Jak do tej pory schudłam 2,9 kg:):) Widziałam, że wszystkie wątki o tej tematyce szybko wymarły dlatego będę codziennie pisać tutaj część jadłospisu i postępy. Ktoś się przyłączy?
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
15 lipca 2010, 14:30
Dodaję ciasteczka i następny kawałek pieczywa +275 czyli 635:)
- Dołączył: 2009-07-31
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 382
15 lipca 2010, 15:36
No póki co nie jest źle więc tak śniadanie: płatki owsiane ( 3 łyżki ) z łyżeczką cukru i herbatka zielona razem 112 kcal, obiad: ryż biały ( 3 łyżki przed gotowaniem ) 1 paróweczka z ketchupem i 1 figurka rybna ( zabrana siostrze :D ) i do tego sałateczka z połowy pomidorka kawałka ogórka i 2 rzodkiewek polane odrobinę kefirem z solą i pieprzem do smaku i też herbatka zielona razem: 355,6 kcal no i między czasie 2 szklanki picia to wg ulotki były kcal brane więc wyszło 8,5 kcal
Czyli razem póki co wychodzi 476,1 kcal
A jeszcze w lodówce mam kawał arbuza na deser xD
- Dołączył: 2009-07-31
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 382
15 lipca 2010, 15:38
A jeszcze zapomniałam na mieście byłam to prawie dwie godziny chodziłam a dokładnie to 110 min i według kalkulatora wyszło 410 kcal spalone
- Dołączył: 2010-07-14
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 746
15 lipca 2010, 16:42
No to ja do moich porannych 64 i 197 dodam obiadowe 1200. I już jestem 61 "do przodu". W lodówce czeka jeszcze banan i pomarańcza, a tu do końca dnia wypadałoby nie jeść więcej nic prócz wody
15 lipca 2010, 17:18
Hej dziewczynki:D świetne jadłospisy no no i proszę postępy ,,treningowe''
Ja piszę dopiero teraz bo o 3 w nocy poszłam spać ( bo do 2 ćwiczyłam nie mogłam zasnąć)
w rezultacie wstałam o 9 i szybko biegiem poszłam sprzątać ( zlecenie:D) na 210% spaliłam 500 kcal bo poznałam po mokrej bluzce^^
potem poszłam na uczelnię i pomagałam robić ,,nożne pieczątki'', krótko mówiąc godzinka skakania:D aż mi głupio było bo lało się zw mine... wow!! 200 kcal z pewnością poszło^^ za chwilkę idę na rowerek bo dopiero przyszłam a jadłospis?? dziś wyjątkowo mały bo muszę odpracować wczorajsze ale za to jutro już normalnie 1400 :
musli ( płatki z błonnikiem, posypka laskowa czyli zmielone orzechy, cały banan , kilka migdałów, jogurt) 400 kcal
serek wiejski z ananasem ok. 200 kcal
2 x wafel ryżowy z serkiem waniliowym 100 kcal
sałatka cezar domowa 200 kcal ( indyk 100g, sałata lodowa, pomidorki truskawkowe, oliwa)
15 lipca 2010, 17:20
Jutro mnie nie będzie bo będę cały dzień w innym mieście, będę musiała pokombinować z posiłkami:D. A co do treningu? hm... załatwię to w sobotę 500 kcal rano i 500 kcal wieczorem:D
15 lipca 2010, 17:28
Mam problem jutro będę cały dzień poza domem. Specjalnie nie mam kasy na wykwintne dania nawet KFC ekhem...tym bardziej:P więc zastanawiam się czy złamać swój reżym... który głosi zero pieczywa i kawy i mleka przez 14 dni;/ To co ja mam jeść w podróży? 15 godzinną kaszę kus kus z zimnymi warzywami na obiad? , zgnieciony twaróg w torbie na kolację i dodatkowo nieświeży? Pomóżcie bo zwariuje:P Może powinnam jutro złamać zasadę ale przedłużyć reżim o 1 dzień? Wtedy zrobiłabym z 4 kanapki i hejaaa owoce i warzywa bym kupiła na miejscu nawet kefir czy coś^^
15 lipca 2010, 18:03
właśnie zjadłam sałatkę cezar domową!!! ale tak cudownej sałatki to dawno nie jadłam. Zamiast indyka bo nie miałam czasu rozmrażać wzięłam mielone z indyka które były dopiero co kupione w lodówce zrobiłam ze 100g mini kuleczki coś w rodzaju malutkich pulpecików i dodałam ulubione przyprawy do tego sałata lodowa , mini pomidorki i plaster białego serka warmia! no NIEBO w gębie:D polecam^^ a i oliwę dałam tylko na patelnię do indyka.
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
15 lipca 2010, 18:22
635+85+500 (pizza) = 1220;D;D
jadę nad morze dziewczyny.!
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 350
15 lipca 2010, 19:02
No no dziewczyny ładnie ładnie. :) U mnie też spoko jednak na obiad wybrałam zupe pomidorową a o 18 zjadlam ostatni posiłek. Coś czuje że bede musiała zrobić zapas zielonej herbatki bo będe głodna :/