Temat: dieta 1400 kcal kto ze mną?

Jutro 14 dzień minie mi na tej diecie. Jest wspaniała:) lekka i przyjemna ćwiczę dodatkowo 6x w tygodniu pilnie na rowerku stacjonarnym spalając 500 kcal, staram się jeszcze 3 x w tygodniu wykonywać ćwiczenia modelujące co idzie dość koślawię i opornie ale z czasem się wyrobi:) Założyłam teraz ten wątek bo początkowo chciałam sprawdzić ile wytrzymam. Jak do tej pory schudłam 2,9 kg:):)  Widziałam, że wszystkie wątki o tej tematyce szybko wymarły dlatego będę codziennie pisać tutaj część jadłospisu i postępy. Ktoś się przyłączy?
Kontynuuję swoją samotną wędrówkę na szczyt. Dodaję 525
3420/4884. Zostało 1464
hello jest tu ktoś??

Hello, ja tu bywam od czasu do czasu
Wszystkim się chwalę, więc tu też, a co mi tam: wczoraj zrobiłam sobie coś a la Kebab. Spory był. Miał jakieś 573 kcal (ale to przez wieprzowinę; gdyby był na kurzęcinie byłby mniej kaloryczny). Resztą jadłospisu się nie chwalę, bo mieliśmy we wsi ostatnio odpust i wiadomo: ciasta, ciastka, ciasteczka, waty cukrowe.... (zaliczyłam tylko ciasto, za to jakie... no bomba... kaloryczna)
Dodaję 495.
Razem: 3915/4884
Pozostało 969
Podobno niedługo pojawią się tabele kaloryczne Salad Story!:)))) Pamiętaj też, że kalorie zjedzone w sałatce, nawet jeśli ich liczba równałaby się kaloriom zawartym w jakimś burgerze, zawszę będą zdrowsze, bo zawierają witaminy, minerały itd. Poza tym, liczenie kalorii odchodzi do lamusa - tak naprawdę powinnyśmy zwracać uwagę na indeks glikemiczny (tu polecam Montignaca, który w swoich książkach udowadnia to naukowo!). Dodatkowo w sałatkach jest dużo warzyw bogatych w błonnik, którego pozytywny wpływ na dietę jest niezaprzeczalny. Pozdrawiam i mam nadzieję, że trochę pomogłam:]
Witam ! Znalazłam ten temat szukając jakiś gotowych dań bo od 4 dni jestem na tej diecie. No na razie bywam głodna ale to może dla tego że przed ten jadłam tak i tyle ze po prostu czułam się najedzona. a teraz jem trochę mniej i wychodzi. mam nadzieje, że ktoś tu jeszcze zagląda albo odnowi się temat.
1400 to dość rozsądna dieta i można przy niej nie chodzić głodnym :) wiem, bo sama się od miesiaca staram, aby nie przekraczać 1400-1600 kcal/dzień... powodzenia życzę wszystkim kobietkom i polecam naprawdę :D wprawdzie na początku trzeba trochę samozaparcia i siły duchowej, żeby się ograniczyć, ale potem jest naprawdę ok... przynajmniej nie jest to dieta 'drakońska' jak np. 800 kcal, po ktorej jest jojo :P
Hej. Zajrzałam tutaj po dosyć długim niebycie na forum. Na 1400 dosyć szybko osiągnęłam to, co chciałam. Wyrzeczenia i potrzeba samozaparcia są w sumie tylko na początku, gdy komponuje się jadłospisy, ale jak już wiemy, co ile ma kalorii i jak to poukładać, by było 1400, w odpowiednich odstępach czasowych i by w międzyczasie nie chodzić głodnym, to potem już jest luzik.

A Puncaka nie zdobyłam. Zimuję w obozie na wysokości 3915m n.p.m, 969m od szczytu. Tragarze mi pouciekali, prowiant się kończy...
Hej wróciłam:D z mniejszą wagą i prawdę mówiąc też stosowałam tą dietę! trening? biegałam 2 dni pod rząd ale wybiłam sobie stopę i teraz nawet chodzić nie mogę eh... ale waga lecii^^

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.