22 października 2012, 23:52
Witajcie:)
Piszę bo od dłuższego czasu bardzo nurtuje mnie jedno pytanie. Chodzi o to, że tak jak już kiedyś wspominałam udało mi się bardzo ładnie schudnąć wszyscy mnie podziwiali i gratulowali osiągnięcia sukcesu. Natomiast teraz niestety nastał taki czas, że przytyłam i nie da się tego ukryć!:( W sumie nikt nie dał mi do zrozumienia, że źle wyglądam ale ja mam takie wrażenie jak by każdy mnie obserwował i gadał o mnie. Chciałabym znów schudnąć ale boję się, że znów wzbudzę zainteresowanie wśród znajomych i będą gadać, że ona to raz chudnie a raz tyje...Wiem może wydawać się to chore ale ja naprawdę boję się tego co oni powiedzą. bardzo liczy się dla mnie opinia innych i niestety na to nic już nie poradzę. Bardzo boję się krytyki i poniżenia. :(((
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3696
23 października 2012, 08:40
yabuk napisał(a):
aż strach pomyśleć jak niesamodzielni, nieasertywni, pozbawieni wpływu na przyszłość swoją i kogokolwiek innego wyrosną z obecnych gimnazjalistów/licealistów ludzie. ja miałam 16 lat, 20kg nadwagi, a jednak nikomu, powtarzam: NIKOMU nie przyszło do głowy ze mnie zadrwić. i nawet jeśli czasami była to tylko fasada, to skuteczna. może powinnaś droga autorko właśnie nad fasadą w takim razie popracować, jeśli nad swoją pewnością siebie nie potrafisz? przyda się.
Autorka ma 24 lata...
- Dołączył: 2012-10-16
- Miasto:
- Liczba postów: 61
23 października 2012, 08:40
udzie potrafia byc okrotni ale glowa do gry :) jak widza szczuple dziewczynu to pewnie tez szeptaja z zazdosci tak to juz jest. Ja tez nie lubie jak szeptaja pracowalam kiedys w fabryce okolo 100 chlopakow i 6 dizewczyn i to ja bylam ta najmlodsza i najgrubsza i czulam jak sie smieja wzielam sie za siebie i schudlam ale znowu przytylam teraz mam nowa prace pracuej z samimi anielkami a one figura sie za bardzo nei przejmuja i w pracy czuje si edobrze ale jak ppojde na silownie a szczegolnie na areobik gdzie w okolo lustra nie moge na siebie patrzec :(
- Dołączył: 2012-10-04
- Miasto:
- Liczba postów: 429
23 października 2012, 09:32
noo u mnie na facebooku sa same foty ze "szczupłego" okresu bo nie chce dać ludzion satysfakcji powiedzenia "oo zobacz, znowu utyła, wiedziałam że ją jojo dopadnie"
23 października 2012, 09:32
a ile przytyłaś? mi 7 kg wróciło i wiem że widać po mnie że przytyłam ,ale nie chodzę ze wzrokiem wbitym w ziemię, staram się ładnie ubrać i w duu.ie mam co inni powiedzą :)
23 października 2012, 09:52
BrygidaHOLMES napisał(a):
zartujesz chyba????przejmuje Cie Takie COS????nie masz innych problemow na prawdę....
23 października 2012, 10:11
bez jaj, dziewczyno
skoro tak strasznie boisz się obgadywania i tak bardzo Ci zależy an opinii innych, to przekuj swój lęk w motywację, schudnij i nie tyj więcej zamiast narzekać na otoczenie
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
23 października 2012, 10:26
nie zwracaj na to uwagi ludzie tacy są , lubią gadać zwłaszcza jak mają o czym
zajmij się sobą i swoim ciałem ;-)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
23 października 2012, 10:33
i tak beda obgadywali i trzeba miec to w dupce
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
23 października 2012, 10:36
kochana ludziom nigdy nie dogodzisz i trzeba się z tym oswoić. Szkoda nerwów na ludzką głupotę.
Ja gdy zaczęłam biegać, to też ciągle słyszałam: a po co Ci to? a po co się tak męczysz? a to a tamto, ale się tym wcale nie przejmowałam. Teraz uwierz mi nagle wszyscy są dumni, teściu mnie chwali, Tata wszystkim na około opowiada że jego córki ( siostra też) biegają w zawodach i trenują biegi. Niestety tak to jest ze społeczeństwem, że każdy ma inne poglądy i nie każdy zawsze będzie nam przytakiwał, ale nie ma się tym co przejmować.
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
23 października 2012, 18:30
mysz57 napisał(a):
mineralka, pewnosc siebie nie przychodzi wraz z utrata kilogramow, jesli chcesz zmienic styl ubierania, fryzure, swoj wizerunek, zacznij teraz! Malo jest kobiet z nadwaga tryskajacych energia i radoscia oraz zakompleksionych, zaleknoineych chuderlakow?
ale powiem Ci, że jak schudłam już trochę to lepiej się czuję, ubieram inne ubrania, lepiej się czuję, pewniej niż wcześniej. Kiedyś byłam skrytą myszką, a teraz potrafię nawet do chłopaka jakiegoś zagadać bez problemu, idąc ulicą tak samo, wczesniej myślałam, co ludzie pomyślą o mnie jak ubiorę się tak czy inaczej, a teraz nie myślę o tym, więc uważam, że na mnie to działa.