Temat: Zaczynamy odchudzanie od 01.10.12 (poniedziałek)- ile Nas będzie?

ja to się boję że u mnie będzie wręcz odwrotnie, że przy wychodzeniu z diety nie spadnie mi jeszcze trochę a raczej przybędzie.

ee tam nie zamartwiaj się bedzie dobrze :)

Hej, u mnie lekki spadek wagi, ale paska nie zmieniam. Za to dość widoczny spadek brzuchola, na pasku 3 dziurka już, a nie druga ja do tej pory.
Przepraszam, za zaniedbanie Was, ale siła wyższa. Jak była ładna pogoda to całe dnie z dziciakiem na podwórku siedziałam, teraz dwa dni goście, a dziś zamuła w domu bo pada, także mogłam Was nadrobić i jestem.
Zonda, figure masz rewelacyjną, czarna sukienka naprawdę fajna, a co do spodenek i "grubych" ud....olej to. Znam dużo większe dziewczyny co śmigają w spodenkach krótkich.
Monika, gratuluje osiągnięcia celu i życzę powodzenia w stabilizacji :)

ja właśnie siedzę sobie z 1380 kcal na koncie i jestem jakaś taka objedzna, dzisiaj idziemy na impreze potanczyć wiec co nieco spalę heheh :) Matko juz z pół roku nie byliśmy na typowej "dyskotece" ;) Przed wyjściem cyknę jakieś fotki to moze jutro wrzucę :) chociaż o godzinie 20 to juz brzuszek idealnie płaski byc nie chce niestety :(

aa a moja waga dzisiaj pokazała mi 51,4 hehe :) Tak to ja nigdy do celu nie dojdę ;) z dnia na dzień różnica 400 gram :)

o widzę że na imprezę poszłaś w moich Twoich ulubionych butach:)
świetnie wyglądasz, a te 400g to już chyba nie ma żadnego znaczenia przy takiej figurze. powinnam sonie wydrukować Twoje zdjęcie i powiesić nad łóżkiem jako motywacje:)

Anitora no zaniedbujesz nas i to konkretnie!! Wczoraj byłam w kinie w Kłodzku, tak mi się skojarzyło, że napiszę bo masz je podane jako swoje miasto:) a co do grubych ud i krótkich spodenek to pewnie ze jak będzie gorąco i będę nad wodą to będę śmigać w krótkich a nie udawać że mi nie jest ciepło:) ale tak np na miasto na imprezę czy zakupy to się jeszcze nie ośmielę. Przypomniało i się że mam spodenki neoprenowe, wyciągnęłam z szafy i chodzę codziennie po kilka godzin, do tego robię peeling z kawy, tak że może w tym sezonie uda się pozbyć paru cm z udek:)

No poszłam poszłam, oddałam do szewca żeby fleki zrobił i jeszcze śmigam w nich :) No niby 400 gram nie robi różnicy ale jednak denerwuje bo wczoraj było 51,0 hehe :) A co do spodenek, pamiętaj że najważniejsza jest pewność siebie, jak będziesz pewna że dobrze wyglądasz to nikt nie pomyśli sobie nic innego :) 

mówisz że jak będę pewna że dobrze wyglądam to cellulit stwierdzi, że nie ma co tu robić i pójdzie sobie:)
a tek na serio to teraz spodenki neo, siłownia, masaże i mam nadzieję że ujędrnię udka na tyle żeby to luźne mięsko po wewnętrznej stronie aż tak nie latało na boki przy każdym kroku.
chłopak coś wspominał o wakacjach nad morzem i dobrze by było wyglądać wśród znajomych:)
chociaż mam znajomą, które na plaży siedziała w długich jeansach bo ona ma grube nogi i się nie rozbierze. No to już dla mnie przesada, fakt że dziewczyna ma trochę zapasu ale nie jakoś tragicznie (158cm/ok68-70kg)  tym bardziej, że tam na kocykach obok nie takie dziewczyny leżały i się nie przejmowały tylko smażyły tłuszczyki a ona przez 3 dni w jeansach po kostki. Chore dla mnie. Jak już ma taki kompleks to chociaż długą zwiewną spódnice, pareo czy spodnie ale lniane a nie jeansy jak na jesień...z nią więcej nad wodę nie pojadę bo tylko robi kwasy przez takie swoje cyrki.

Zonda, no ja też byłam wczoraj w okolicach kina, ale nie zdecydowaliśmy się z mężem na żaden seans. Na czym byłaś ? Ja Ci się moje rodzinne miasto podoba ??  ja dziś na wadze lekki wzrost (0,4kg)  ale to wina wczorajszej wizyty w Broaster Chicken (coś jak KFC).

Miłej soboty.
aaaaa Moni,a świetnie wyglądasz na tych zdjęciach :)