- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
30 marca 2010, 07:53
Mam pomysł na świąteczną motywację.
Proponuję w środę rano zważyć się i podać tu wynik. Następne ważenie w środę rano po świętach.
Zobaczymy kto zwycięży w konkursie - jak najmniej przytyć przez święta!!!
Dla mnie to taka zachęta, by nie dać ponieść się obżarstwu i pilnować się w tym trudnym dla nas czasie.
Czy ktoś dołączy do mnie?
Edytowany przez nyks1 30 marca 2010, 11:50
31 marca 2010, 17:05
siemie lniane, ono jest dobre na problemu z jelitami. i tymi podobnymi. przynajmniej tak słyszałam od znajomych. :P
a ja dzisiaj na dłuugim spacerku byłam z moją chrześniaczką przyszłą. ;) też mam nadzieję, że trochę kalorii się spaliło. :))
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
31 marca 2010, 17:08
mi na zaparcia pomaga kawa rozpuszczalna z cukrem i zabielaczem :)
- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
31 marca 2010, 18:55
a ja odkąd jem duuuużo warzyw i piję duuuuuużo wody + co dzień jogurt lub maślanka nie mam już tego problemu
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
31 marca 2010, 19:15
nyks1 owszem myłam ręcznie ale woskowanie dziś sobie daruję.
ya.ve mikstura z przegotowanej wody, miodu i cytryny wypita rano na czczo.
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
31 marca 2010, 19:23
A tak apropos problemu zaparciowego to od momentu zmiany diety czyli tak jak u nyks1 więcej warzyw, owoców, wody i jogurtów problem zniknął.
31 marca 2010, 20:31
Moja rada: Jedzmy WSZYSTKO (prócz chleba) w porcjach "na smaczek". I podejmijmy co najmniej tak samą aktywność fizyczną, a najlepiej troszkę większa ze względu na tłuste menu. Taki jest mój plan - i po świętach będzie mnie mniej, tak zakładam ;>
31 marca 2010, 21:04
Nieważne co jem... i jak jem. Odkąd pamiętam miałam z tym problem. Czasami potrafię przez trzy dni zrobić nic... wtedy sięgam po ekstrema... czyli suszone śliwki zapijam mlekiem. Otręby wcinam cały czas i jogurty naturalne. Maślankę od czasu do czasu i nic. Nie wiem czemu mam taki problem...
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
31 marca 2010, 22:15
Gina87 a sama układasz sobie dietę czy masz jakieś zestawienie od dietetyka. Bo ja np gdy sama zaczęłam się odchudzać to jadłam dość monotematycznie co nie za dobrze wpływało na moje trawienie. Od momentu gdy posiłki mam zbilansowane (wykupiłam smacznie dopasowaną) wszystkie pięknie się oczyszcza
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 883
31 marca 2010, 22:47
na trawienie polecam błonnik ! sama miałam problemy, że nawet przez tydzień nic , i tylko faszerowałam się chemicznymi środkami (bisacodyl), pomagało, ale nie o to chodzi, bo mi się jelita rozleniwiły. ;/
a teraz od tygodnia jem błonnik ( 3 tabletki rano), i wreszcie po śniadaniu ruszam na wc
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto:
- Liczba postów: 425
31 marca 2010, 23:58
a mi na te problemy z wypróżnianiem pomaga tylko i wyłącznie Xenna, 2 tabletki przed snem i kawa następnego dnia rano. Wydaje mi się, że chyba się już nawet od tego uzależniłam. Biorę praktycznie codziennie te tabsy, bez nich ani rusz... mogę nie odwiedzać wc nawet przez tydzień ;/