16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Alkmaar
- Liczba postów: 4466
20 lutego 2010, 20:55
Ale ja Wam powiem że do 4 kwietnia juz wcale nie tak dużo ;)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Zaczarowany Świat.
- Liczba postów: 525
20 lutego 2010, 20:56
Weselnica, zaczęłam w tamtym roku.
20 lutego 2010, 20:57
A ja dzisiaj sobie trochę pofolgowałam, że tak powiem :P Oczywiście zero słodyczy, ale o wiele za dużo i za często zjadłam ulubionych płatków i ogólnie, ale też przejechałam 20km na rowerku, więc chyba nie będzie tak źle. Jutro będzie lepiej :)
Ahhh w domu mam pyszny placek, ale jak zero słodyczy to zero. Obym nie uległa :D
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Alkmaar
- Liczba postów: 4466
20 lutego 2010, 20:58
Najgorsze jak stoi a nie ma się silnej woli...
Ayano a wydaje mi się że do 45 kg nie ma co się odchudzać...
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Zaczarowany Świat.
- Liczba postów: 525
20 lutego 2010, 21:02
Weselnica, zobaczymy jak mi wyjdzie. Waga zmienia się także pod ciężarem mięśni, więc
45kg, to taka.. powiedzmy minimalna.
Chodzi także, żeby jakoś wyglądać, bo z tym, to trochę problem.
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Zaczarowany Świat.
- Liczba postów: 525
20 lutego 2010, 21:17
Chodzi głównie, żeby zrzucić zbędny tłuszczyk.
A waga.. Po prostu żeby utrzymać nie za dużą.
50kg myślę, że by chyba starczyło.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
20 lutego 2010, 21:24
A mi się moje 55 wydaje bardzo możliwe do osiągnięcia ;-) ale ja mam tylko 162 cm wzrostu czyli 55 powinno być w sam raz
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Zaczarowany Świat.
- Liczba postów: 525
20 lutego 2010, 21:26
cancri, możliwe.
Ja ważyłam ponad 70kg jeszcze w tamtym roku, uwierzysz?
Ale wzięłam się za siebie i teraz jest 56kg.
Jakoś damy radę i pokonamy ten cały tłuszcz i kilogramy! ;>