16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
20 marca 2010, 20:28
ja cwiczylam kiedys i wczoraj znow zaczełam, wiec mozemy razem:)
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 193
20 marca 2010, 20:34
Najgorszy jest efekt jo-jo,więc trzeba spokojnie to przemyśleć,zacząć stabilizacje i dalej kontrolować wagę.nie jestem specjalistą od tych spraw,bo zawsze jak trochę schudłam to nadrobiłam.myślę że to jeszcze trudniejsze utrzymać tą wagę końcową.
- Dołączył: 2008-11-24
- Miasto: Miasto Aniołów
- Liczba postów: 1296
20 marca 2010, 20:36
ahhh
u mnie jak zawsze nie zaciekawie...
kurcze, wiecie jak skonczymy ten cel, to moze tak 5 kilo do majowki .... :D
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
20 marca 2010, 20:38
Równiez kiedyś cwqiczyłam tylko mnie miesnie brzucha bolaly i kregosłup. chyba najlepiej by było gdybym porobiła przez tydzien brzuszki i nożyce zeby sie przygotowac a potem bym przeszla na a6w
- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
20 marca 2010, 21:57
Cześć dziewczyny :) przymierzyłam wczoraj sukienke w której do niedawna wyglądałam jak pulpecik no i juz w niej tak nie wyglądam :)
Moja waga utrzymuje się poniżej 60 więc dzisiaj mogłam zmienić pasek wagi:) 59,8 czuję się szczupła:P ale jeszcze dużo mi brakuje do wymarzonej wagi ale nie tak dużó jak na początku:P
Cassie Twoje motto jest dobre: kocham się odchudzać! Bo odchudzanie nie powinno być udręką, ostatnio nawet polubiłam chodzić na fitness, wcześniej się musiałam zmuszać a teraz już nie musze:)
- Dołączył: 2008-09-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1953
21 marca 2010, 07:15
Witam Kochane!! Ważenie przyniosło
55,5kg Jest pięknie:):)Miłego dnia wszystkim życzę:D:D
P.S. Wczoraj pobiłam swój rekord:
2910kcal spalonych
270min przejechane na rowerze
186,63km
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
21 marca 2010, 07:40
Z moja wagą cos jest nie w porządku co na nia wchodze to waga jakś inna
No ale podam wage z wczoraj
69,8kg.... to zasługa diety proteinowej po której mam depresje i straszny kryzyz 3 dzien. Mam ochote zrezygnować....
- Dołączył: 2008-09-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1953
21 marca 2010, 08:13
acych- to wina kiepskich baterii w wadze(tzn wyczerpujacych się), koniecznie je zmień bo teraz to do końca nie wiesz ile dokładnie ważysz. POZDRAWIAM
21 marca 2010, 08:31
donoszę,że waga pokazala 57,9kg:)
- Dołączył: 2009-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 693
21 marca 2010, 08:52
Moja 58,8 , łeee. Ale może to będzie jakiś kop, żeby w tym tygodniu się postarać:)