16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
16 marca 2010, 12:04
żarełko bogate w błonnik zapewniają częste wizyty w toalecie.... :)
oj basen fajna sprawa.... :)
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
16 marca 2010, 12:36
a na jakiej jesteś diecie>>>>/???
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 563
16 marca 2010, 12:44
Stosuje Diete Diamondow: do 12 owoce i soki, potem bialka i warzywa lub weglowodany i warzywa (tak jak przy diecie nielaczenia), a na kolacje bialka (przewaznie nie jem kolacji takze u mnie wystepuje tzw obiadokolacja) ostatni posilek najpozniej do 20.00 - to tak w wielkim skrocie. To moj 4 tydzien i czuje sie naprawde dobrze co prawda waga powoli spada ale jednak. Teraz staram sie tr wiecej cwiczyc to moze beda lepsze efekty :)
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
16 marca 2010, 12:52
Pierwszy raz słyszę o czymś takim....:)
bo ja lubie jeść i nigdy nie stosowałam diety której bym się trzymała dzień w dzień
ja mogę się ograniczyć, i zrezygnować typowo ze słodyczy, napoi gazowanych.... itd..
ale z jedzenia to nie bardzo.... muszę zjeść na obiad konkret bo jeśli nie to jestem niedożarta i jeszcze gorzej... hehe
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
16 marca 2010, 13:27
Może się skuszę ..... kiedyś tam hehe :)
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 563
16 marca 2010, 13:34
Najwazniejsze to znalesc dla siebie, cos co bedzie pasowac, do czego nie bedziemy sie zmuszac :)
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
16 marca 2010, 14:16
masz racje MICHALINKAAAA... tyle roznych diet probowalam i na zadnej nie utrzymalam sie zbyt dlugo... trzeba wybrac cos dopasowanego do siebie :) jesc to co sie lubi, bo wtedy tak nie cisnie na ciagle podjadanie :) jak sie zaspokoi swoja ochote na cos, to nie bedzie to ciagle za nami lazic :P ja np. slodycze zastapilam calkowicie serkami danio :D nie przepadam za jogurtami az tak bardzo, ale serki homogenizowane to bym mogla na kilogramy jesc :D a ze danio ma pelno roznych smakow to sobie raz po raz zmieniam, ale ogolnie moj ulubiony to waniliowy :D i teraz juz w ogole nie mam ochoty na batona czy czekolade, wrecz przeciwnie, jakos mnie prawie odrzuca od nich, bo jak na nie patrze to sobie mysle "fuj jakie to musi byc obrzydliwie slodkie" :P
jeszcze tylko nie znalazlam sposobu na czipsy, ale postanowilam nie jesc ich w ogole przez post i jak na razie nie ruszylam :D juz prawie miesiac!!!!
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
16 marca 2010, 14:27
oj to ja też muszę znaleźć złoty środek na te moje pokusy ....???!!! może też któryś z jogurtów...??