16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
- Dołączył: 2009-10-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4376
3 marca 2010, 08:38
no wlasnie ja sie waze w sobote bo zazwyczaj wtedy mam najwiecej czasu :P a tak jak na 7 do pracy, to nie zawsze zdaze :)
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 193
3 marca 2010, 08:58
Ja mam chyba juz obsesje bo ważę się codziennie.na szczęście waga mi sprzyja.niekiedy stoi w miejscu,ale ważne ze nie idzie w gore.
MIŁEGO DNIA!
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 563
3 marca 2010, 09:33
Ja tez warze sie raz w tygodniu ale pokusa jest zeby co rano wskoczyc na wage :) Kiedys tak wlasnie robilam ale nie bylo widac jakis konkretnych zmian takze zmienilam system na cotygodniowy i jak narazie jest mi z tym dobrze :) Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-05-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 693
3 marca 2010, 10:10
no więc, zważona! Waga pokazuje bodajże 0,7 kg mniej niż w zeszłym tygodniu, bo równe 60.0 kg :)
a teraz zmykam na śniadanko!
3 marca 2010, 10:13
vitjus - zazdroszczę i gratuluję
- Dołączył: 2010-02-01
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 193
3 marca 2010, 12:27
Każdy ma chwile słabości.Weź się w garść i dalej diet-kuj.nic straconego.my tak jak ty mamy wzloty i upadki.
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 563
3 marca 2010, 12:51
Swieta prawda! Raz w gorze raz na dole ale byle do przodu ;)