16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
28 lutego 2010, 22:57
hej ja tez nie pisałam ile warze ,wiec teraz nadrobie zaległości zeby być w tabelce na przyszły tydzień z przynajmniej -1 kg . Wszystko przez @ i to okropne uczucie,że jestem wielka i cięzka no i wage ostatnio przez to omijałam szerokim łukiem,ale za to lodówkę miałam na skróty.Myśle ,że ten tydzień będzie dla mnie dobry
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
28 lutego 2010, 23:08
Coś mi się zdaje, że większość z nas miała teraz @. No ale taka już nasza przypadłość. A zatrzymaniem wody nie ma się co przejmować. Ja jestem teraz w trakcie i już mi waga wróciła do normy, więc chyba najgorsze są te dni przed @.
A swoją drogą, to jeszcze nigdy się tak często nie ważyłam jak w ubiegłym tygodniu - ma to też dobre strony, bo przynajmniej zauważyłam jak organizm się zachowuje przed @, a nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
28 lutego 2010, 23:09
No nic, ja też mykam spać, bo przecież jutro poniedziałek i wreszcie po 2 tygodniowej labie muszę iść do pracy
Pa i miłych snów...
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
28 lutego 2010, 23:22
No chyba najgorsze dla wagi są te dni przed i może te pierwsze:) Bo ja weszłam dziś, czyli 3 dzień i od wczoraj -0,5 :P:)
jasmine już jesteś dopisana:) pannex też dopisałam już wcześniej, ale jak nie chce już usuwam, nie będę się prosiła. Zresztą skąd ja mam wiedzieć kto wciąż z nami jest jak się nie odzywa. Fakt wiole ominęłam przez przypadek choć się odzywała;) Tylko po prostu nie miałam jej wagi za zeszły ani za ten, a usuwałam hurtowo nie patrząc kto to:P
Idę spać:) Miłych snów życzę;> :P
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
1 marca 2010, 06:56
Pobudka dziewczęta!!!!
No chyba po raz pierwszy jestem pierwsza
Właśnie wychodzę do pracy, ale muszę się pochwalić, że wstałam wcześniej, żeby zrobić ćwiczonka
No to miłego dnia życzę...
1 marca 2010, 07:07
hej hej
Jestem jestem. wage podam dziś wieczorem bo rano zaspalam do pracy i nie zdążyłam, nawet o tym nie myślałam. ale boje się konfrontacji z wagą, bo jak nie bedzie mniej przynajmniej 1kg to wiem ze bede miała cały tydzien zrąbany. tydzien temu we wtorek było 75,9. Ciekawe ile jest teraz?
- Dołączył: 2008-09-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1953
1 marca 2010, 07:53
Witajcie!!
A ja dziś w fantastycznym humorze:) Do Czwartku jestem u faceta do czwartku wiec dopiero w czwartek się zważę.:):) Walka na max do czwartku:D:D A poza tym JUPIII jedziemy w góry na weekend:) ---> z jednej strony się strasznie ciesze ale z 2... ojj nie wiem jak to wyjdzie z kaloriami oby nie wiecej jak 1000:P
Dziwne uczucie mnie wczoraj naszło... normalnie jak anorektyczka się czułam... zmęczona, głodna, złą itd... moim zdaniem to głównie wina ciśnienia aczkolwiek byłam bardzo bliska przerwania diety. Ale się UDAŁO:) Nie dałam się!
Dziś z nową energią nowy tydzień:)
CHUDEGO TYGODNIA!!
(hih jeśli mi pójdzie tak zajebiście jak w zeszłym tyg to może w poniedziałek zobaczę 55,9kg)
- Dołączył: 2009-08-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 531
1 marca 2010, 07:58
nooo dzien dobry Laseczki...:)
dziś 1 marzec a więc początek miesiąca więc podwójna mobilizacja....
@dostałam i brzuszio boli ale postanowiłam przemóc ból i tak będę ćwiczyła....
udanego dnia i nie podjadać :P