- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
9 maja 2010, 17:43
Nareszcie strona 300. Ciekawa byłam kto się załapie. Myślałam o Helence ale mogło być różnie. Trzeba przyznać ze głównie sama nadaję w większości na tym forum. Ciekawe kto złapie 3000 post.
Helenko, ja to Ci współczuję. Jestes taką znakomitą kucharką a nie możesz się wyżyć. Ja ściągam z Ciebie i powielam. Moi bliscy i moje koleżanki z pracy chętnie zjadają to co nagotuję. Jest nas sześć , w tym jeden facet. Przekrój wiekowy od 25-73 lat. Wszyscy aktywni i chętni na poznanie nowych smaków. Syn się odchudza więc tym bardziej jest zadowolony jak się załapie. To dotyczy oczywiście ugotowanych większych ilości. Ale tego bigosu nie da się zrobić w małym garnuszku skoro wszystkiego po pół kilograma. Flamenco natomiast gotuję z podwójnej a nawet z potrójnej porcji. Ja mogę to jeść codziennie. Nie zawsze dodaję jajko. Czasem nic a czasem ryż, czasem jakieś mięsko. Dlatego mówię że gotuję flamenco bo to nie zawsze jajko. Robię tego więcej i siedzi w lodówce do podbierania. Ostatnio ani mnie ani mężowi nie smakuje mięso ani wędliny. Takie warzywne miszmasz jest dla nas idealne. No i ryby. Dzisiaj mieliśmy ochotę na knedle ze śliwkami ( z Lidla są świetne ). Wczoraj były ukochane przez nas szparagi. Tak się odżywiamy. Jak tak spojrzeć to sama dieta. A kilosy przybyły.Od jutra pełna walka do stanu na pasku. Ciekawe co z tego wyjdzie.
9 maja 2010, 18:03
Witajcie. Rodzinka już wybyła a ja zjadłam kawałek sernika ,kawałek Orfeusza i na dodatek jeszcze 3 szt Rafaelo. Oj ,normalnie nie mogłam się powstrzymać. Jolu ,ja tez od jutra pokutuje i przechodzę na warzywa.Koniec i basta z" kusicielami"
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
9 maja 2010, 18:01
No tak Jolu, Ty faktycznie piszesz dużo postów i bardzo obszerne.
Ja pitrasić to bym mogła, gorzej z dostawą tych produktów. Najczęściej trzeba wlec wszystko z miasta, a jakoś na rowerowe wyprawy też pogoda nie odpowiednia. I tak się nieraz dziwię jak to możliwe żeby w domu były dwie osoby nie licząc psa, a tych zakupów ciągle pełne torby. A przecież nie kupuję nic co by się marnowało nie zjedzone.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
9 maja 2010, 18:04
Krysiu co by to były za urodziny gdybyś jadła samą sałatę. W końcu w jakimś celu tu się znalazłyśmy i to nas nawraca na właściwe tory ( do następnego grzechu). Jesteśmy tylko ludźmi.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
9 maja 2010, 18:32
Witajcie! zapomniałam, że istnieje to drugie forum i dopiero Jola mi przypomniała. I od razu załapałam się na jubileusz. Zajrzę do przepisu Joli na łososia. Krysi jeszcze raz urodzinowe wszystkiego co najlepsze..
Edytowany przez mikrobik 9 maja 2010, 18:33
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
9 maja 2010, 19:17
Witaj Marylko i tutaj.
Przepis na łososia pewnie bardzo dobry Jola nam podała. Trzeba się tylko zmobilizować i zrobić.
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Alofi
- Liczba postów: 20601
9 maja 2010, 19:33
Zajrzałam tu, bo Jola napisała do mnie, że na forum umieściła przepis na łososia. Prawdę mówiąc zapomniałam o tym forum i miałam trudności ze znalezieniem go. Ja jednak wierna będę temu staremu. DOBRANOC.
9 maja 2010, 22:22
Ja też już mówię Dobranoc.
Dla mnie to forum jest moje.Tam ginęłam i często pisałam do siebie a tu jest inaczej.Zresztą zawsze byłam przeciwniczką protalu a tam często o tym mówiono. To na tyle dla wyjaśnienia ,bo czasami słyszę uwagi na ten temat To Dobranoc dziewczyny ,jutro nowy tydzień i wezwania..