- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 lutego 2010, 06:58
24 kwietnia 2010, 21:26
24 kwietnia 2010, 21:46
25 kwietnia 2010, 11:43
25 kwietnia 2010, 12:47
25 kwietnia 2010, 12:48
3 kwietnia 2010 r.6 dni skutecznej motywacji
Odchudzanie to jeden z najtrudniejszych motywacyjnie elementów życia. Jeśli chociaż jeden raz próbowałaś tracić na wadze, a zrzucić trzeba było więcej niż 5 kg, to na pewno wiesz, o czym mówię. Motywowanie się do czegokolwiek wymaga pewnego przygotowania i „dojrzewania” do wielu decyzji. Pokażemy jak wyruszyć skutecznie w podróż odchudzania z dobrą podbudową motywacyjną.
Utrata masy ciała, to często proces rozłożony na kilka
miesięcy. Jeśli stosujesz racjonalną dietę
odchudzającą i merytorycznie dobrze jesteś przygotowana do
odchudzania
(masz np.: pomoc dietetyka), to pozostaje przygotować swoją
psychikę do procesu, który rozłożysz w czasie
prawdopodobnie na kilka miesięcy.
Dzień 1.
Jaka
jestem - lista słabych i mocnych stron
Znajdź chwilę
na zastanowienie się nad sobą. Przygotuj kartkę i podziel ją
linią na 2 kolumny, w jednej wypisz wszystkie elementy twojego
zachowania czy podejścia do diety, które towarzyszyły Tobie
przy każdej wcześniejszej próbie odchudzania. W ten sposób
sporządzisz swego rodzaju listę słabych i mocnych stron.
Wypisz przyczyny swoich niepowodzeń, konkretne przykłady,
np.: poprzednia dieta
nie była skuteczna, bo wyjechałam na wakacje i tam zapomniałam
o odchudzaniu. Po powrocie nie chciało mi się już do niej wracać,
bo czułam się podminowana tym, że przytyłam. Wypisz tych
problemów maksymalnie dużo. Postaraj się przypomnieć sobie
wszystko. Spróbuj przewidzieć, jakie trudne sytuacje mogą
spotkać Cię w przyszłości.
W drugiej kolumnie
wypisz, jaka jesteś. Zaproponuj realne sposoby radzenia sobie
w wymienionych przez Ciebie sytuacjach. Przy każdym wpisz
cechę, która Ciebie określa, jaka jesteś, gdy tak sobie
radzisz. Przykładowo:
Wcześniej:
Rezygnowałam
z diety po pierwszej „wpadce” z niedozwoloną
przekąską.
Teraz:
Wiem, że takie dni mogą
przyjść, ale jestem na to przygotowana. Mam swoją listę słabych
i mocnych stron. Ona pokazuje mi, jak mam sobie z tym
radzić. Jestem silna.
Solidnie przygotowana lista
będzie dla Ciebie podporą w trudnych sytuacjach. Staraj
się często czytać tę drugą kolumnę i powtarzaj sobie
codziennie, jestem silna i poradzę sobie.
Dzień
2.
Bez względu na wszystko = jestem zaangażowana
Przede
mną do zrzucenia 15 kg, czy dam sobie radę? Tak, poradzisz sobie,
jeśli jesteś zaangażowana. Gdy przychodzą trudne momenty,
w pracy ktoś częstuje słodkościami, na imprezie nie kończy
się na 1 lampce wina, rezygnujesz z diety. Potem szukasz
winnych. Pewnie dietetyk źle skomponowała dietę. Nie wystarcza mi
czasu na jej stosowanie. Nikt mnie nie wspiera, dlatego mi jest
trudniej odchudzać
się niż innym. Gdy pojawia się na horyzoncie inny obiekt
zainteresowania w postaci słodkości, alkoholu dodatkowych
przekąsek, szybko tracisz chęć do odchudzania i nagle
one stają się ważniejsze, a wszyscy naokoło winni.
Jeśli
naprawdę wierzysz, że osiągniesz wyznaczony cel, takie sytuacje
nie będą Cię demotywować. Będą dla Ciebie trudne, ale poradzisz
sobie z nimi, bo wiesz, jaki cel Ci przyświeca. Zdajesz sobie
sprawę, że dlaczego zmieniłaś nawyki żywieniowe. Wiesz, że gdy
w pewnym momencie nastąpi zastój w odchudzaniu,
pomimo tego, że ściśle przestrzegasz zaleceń diety, to znów
przyjdą dobre dni. Potrafisz gorszy czas przeczekać nie poddając
się. Upragniony cel i tak w końcu osiągniesz, pracując
nad utrzymaniem silnej motywacji. Często motywujesz się samymi
wynikami. Dopóki waga spada masz dużo zapału i chęci.
Zmień to. Wzmacniaj motywację myślą, że osiągniesz wynik, ale
warto wytrwać. Nie obwiniaj okoliczności. Bądź silna.
Jeśli
masz tzw. „słomiany zapał”, to może tak naprawdę nie
musisz się odchudzać i nie potrzebujesz tego? Odpowiedz sobie
sama na to pytanie. Jeśli tylko interesujesz się odchudzaniem, a
Twoja nadwaga Ci nie przeszkadza, to może nie warto w ogóle
zaczynać. Przemyśl to, zanim rozpoczniesz. Od tego zależy Twój
sukces.
Dzień 3.
I tak to zrobię, chociaż mi się
nie chce
Dopiero zaczęłam się odchudzać. Na widoczne
efekty trzeba czekać tak długo. Nie chce mi się już odchudzać.
Po co ja to w ogóle zaczęłam? Pewnie takie myśli nie
są Tobie obce. Jeśli powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B.
Czy jak nie chce Ci wstawać, a musisz pójść do pracy, to
zostajesz w łóżku? Zmiana nawyków
żywieniowych i aktywność fizyczna to część Twojego dnia
codziennego. Nie rezygnuj z nich, tylko dlatego, że Ci się nie
chce. Wiele jest w życiu sytuacji, w których mówisz
sobie, ze Ci się nie chce. Raz uda Ci się zmotywować, aby i tak
to zrobić, innym razem rezygnujesz i odkładasz na później.
Nie przekładaj tego, co masz zrobić dzisiaj na później.
Wykonanie czynności, które nie zawsze łatwo nam przychodzą,
przyniesie Tobie wiele satysfakcji. Znikną frustracje, że nie
możesz na siebie liczyć, bo i tak nie wykonujesz zaplanowanych
zadań.
Dzień 4.
Sporządzam notatki
Zapisywanie
myśli często jest skuteczną metodą w rozumieniu
i wsłuchiwaniu się w siebie. W Pamiętniku na bieżąco
można dokonywać notatek, które pokazują wszystkie sytuacje,
które oddalają i przybliżają Ciebie do diety
i aktywności fizycznej. Dzięki takim zapiskom łatwiej
zrozumiesz siebie i swoje zachowania. Uświadomisz sobie jaka
jesteś i jak reagujesz na wiele spraw.
Dzień 5.
Mam
ochotę na…, ale zjem to za chwilę
Zapachy dochodzące
z pobliskiej piekarni, widoki ładnie przygotowanych słodkości
tylko krzyczą: „Zjedz mnie”. Gdyby chwilę się nad tym
zastanowić faktycznie kuszą i masz na nie ochotę. Powiedz
sobie wtedy: „Chętnie się poczęstuje, ale za chwilę”.
Tak, jak być może wcześniej przekładałaś decyzję o rozpoczęciu
odchudzania, tak teraz przekładaj decyzję o zjedzeniu czegoś
dodatkowego na później. Postaraj się wytrwać w tym
przekładaniu jak najdłużej. Wtedy jest duża szansa, że nie
wystarczy dnia, aby to zjeść. Nawet, jeśli w końcu skusisz
się na ten smakołyk, to im później go zjesz, tym mniej go
zjesz. Zjadając go z rana będzie jeszcze wiele okazji w ciągu
dnia, aby to powtórzyć. Jedząc go w późniejszych
godzinach, okazji będzie już coraz mniej.
Dzień 6.
Znajdź dobre wsparcie
Często pomimo najszczerszych chęci
najbliższe osoby nie potrafią Cię wesprzeć. Pomocna dłoń
w procesie odchudzania
czy w dokonywaniu jakichkolwiek zmian w swoim życiu jest
bardzo cenna. Porozmawiaj ze swoimi domownikami, czego potrzebujesz.
Jakie wsparcie jest Tobie potrzebne. Czy mają być to słowa
dopingujące, czy chcesz w tym czasie pochwał, czy wolisz, aby
nie komentowali Twoich sukcesów. A może chcesz ich poprosić,
aby czekoladę starali się jeść poza domem? Pokaż im, jakie
zachowania i słowa są dla Ciebie wsparciem i pomocą.
Motywowanie się do wielu zadań, które w życiu
na nas czekają odbywa się z różnym skutkiem. Na pewno
znaczenie ma tutaj zależność jak bardzo coś chcemy wykonać lub
nie. Niech te 6 zasad wprowadzanych przez 6 dni spróbuje
otworzyć oczy na to, że sama decyzja o zmianie stylu życia nie
wystarczy. Niech będą one dobrym początkiem psychicznego radzenia
sobie z trudnościami przy zmianie stylu życia. Trzeba cały
czas poszukiwać skutecznych metod na wzmacnianie swojej motywacji.
Szukajmy ich w sobie, nie obwiniając wszystkich naokoło za
nasze niepowodzenia.
25 kwietnia 2010, 16:48
25 kwietnia 2010, 16:59
25 kwietnia 2010, 17:02
25 kwietnia 2010, 17:06
25 kwietnia 2010, 17:09