- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
31 marca 2010, 11:31
Witajcie kochane.
Wszystkie przepisy sa smaczne.
Moja kotka umyslila sobie na mnie lezec i nie ma mowy, zebym sie choc poruszyla, bo zaraz ogonem macha. Co jej sie stalo? Nigdy czegos takiego nie robila.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
31 marca 2010, 12:30
Witam wsztskich.
Basiu, Twoja kotka wyczuwa u Ciebie jakąś chorobę. Nie zganiaj jej z siebie. Tam gdzie leży coś się dzieje. Ona to wyciągnie. To wielka zaleta posiadania kota.Żadne inne zwierzęta tego nie robią.Jak mój młodszy łapał jakąś infekcję to koty kładły mu się na głowie ( oczywiście jak on leżał ), mojemy mężowi ciągle kładłą się kotka na podbrzuszu ( ma kłopoty z prostatą ), na mnie też właziła jak łapałam coś o czym nawet nie wiedziałam.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
31 marca 2010, 15:48
Witaj Basiu i Jolu
To widzę że te koty się też na coś przydają.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
31 marca 2010, 17:27
Witam ponownie
Moja piekarnia dział na pełnych obrotach. Wczoraj upiekłam drożdżowca i chleb słonecznikowy. Drożdżowca całkowicie już wyczułam . Wyszedł rewelacyjny. Miał 13 cm wysokości. Stosuję ciągle ten sam przepis. Trochę zmieniłam technologię . Tego wczorajszego już nie ma . Połowę jeszcze wczoraj zjadł mój mąż a drugą połową pozwolił się pochwalić w pracy, gdzie zniknął tak szybko że pani która przyszła trochę później już się nie załapała.Chleba zaniosłam pół ale przewidująco pokroiłam go na kromki żeby mogli spróbować. Ja zdołałam się załapać na jedną do śniadania ale tylko dlatego że ją głośno zarezerwowałam. Po powrocie do domu już od drzwi usłyszałam żeby wstawić następny placek. Już się piecze. Na święta mam upiec trzy rodzaje chleba. Moja Augustynka chyba w tym tempie szybko się zamortyzuje a ja zostanę największą wypiekaczką w okolicy. Ale powiem Wam , że takie wypiekanie i patrzenie na pożerania tego co upiekłam to wielka przyjemność.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
31 marca 2010, 17:28
Helenko kotek na Twoim bolącym ramieniu bardzo ulżyłby Ci w bólu.A do tego sam by tam wlazł.
31 marca 2010, 18:08
Witam koleżanki Joli bardzo serdecznie dziękuję za przepisy.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
1 kwietnia 2010, 10:18
Witam.
Tego z kotami nie wiedzialam Jolu.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
1 kwietnia 2010, 17:05
Witam i przesyłam pozdrowienia.
Wczoraj wieczorem nadciągnęły posiłki. Młodszy syn przyjechał na święta. Dzisiaj jedziemy na zakupy a od jutra startujemy z ostrymi przygotowaniami. Starszy syn zapowiedział się już od soboty. Mam nadzieję że nie przyjadą tylko " w gości " ale również coś pomogą. Zwłaszcza synowa. Bo jak przyjadą " w gości" i odpoczywać tylko i jeszcze podrzucić mi wnuczkę to będę się kręcić jak bąk w kółko. Tak było do tej pory ale musi się to zmienić.
1 kwietnia 2010, 19:45
> Witam i przesyłam pozdrowienia. Wczoraj wieczorem
> nadciągnęły posiłki. Młodszy syn przyjechał na
> święta. Dzisiaj jedziemy na zakupy a od jutra
> startujemy z ostrymi przygotowaniami. Starszy syn
> zapowiedział się już od soboty. Mam nadzieję że
> nie przyjadą tylko " w gości " ale również coś
> pomogą. Zwłaszcza synowa. Bo jak przyjadą " w
> gości" i odpoczywać tylko i jeszcze podrzucić miWitam Jolu ! babcie to już tak mają ale widzę ,że wszystkie synowe robia tak samo bez wyjątków.Jolu pytanie czy napewno Augustynka jest warta zainteresowaniem sie nia , mój mąż mi chce ja kupić tylko nie wiem czy produkty tutaj dostane.Ale myślę ,że wszedzie jest mąka.
> wnuczkę to będę się kręcić jak bąk w kółko. Tak
> było do tej pory ale musi się to zmienić.
1 kwietnia 2010, 19:47
Co sie dzieje,ze nie ma nikogo!!!!!!!!!!!