- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
19 marca 2010, 06:49
Dziś rano mnie zbudził wspaniały zapach świeżo pieczonego chlebka. Aromat kminku podrażniał moje nozdrza. Żałuję że jest jeszcze taki gorący, bo nie mogę się doczekać kiedy będę go jeść. Myślę, że taki dodatek w postaci drobno posiekanej kiszonej kapusty i kminku można by dodać również do bułeczek proteinowych. Po prostu nie trzeba się bać eksperymentować i wydobywać nowe smaki z tego co mamy pod ręką.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
19 marca 2010, 07:25
Witaj Gosiu
Gosiu wpisz w wyszukiwarkę na allegro i znajdziesz tam całe mnóstwo tego.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 marca 2010, 10:16
Wiatam piątkowo. Oczywiście z pracy.
Helenko, ja nic nie robię na piechotę bo bym zwiariowała. Mam po prostu do zrobienia we własnej firmie 15 sprawoadań i jako weryfikator 6 do zbadania. Zweryfikowałam już cztery a do zdobienia pozostało mi 5. Jaka to jest dokumentacja to sama wiesz. Do tego tempo bo musi być szybko i na wczoraj. Stąd tyle mam pracy. Nie wspominam o pracy bieżącej.
Twój chlebek tak pięknie opisałaś, że pachnie aż u mnie ( nie mówiąc już o Cyprze )
Gosiu ja kupuję maszynkę w Lidlu w poniedziałek. U Ciebie nie ma Lidla?. Jak byłam w Grecji to najbliższy sklep to właśnie był Lidl z czego się uśmialiśmy bo to nasza ulubiona sieć i czuliśmy się jak w domu. Ciekawa jestem jak się czujesz po 50 brzuszkach i jak oceniasz ten przyrząd do ćwiczenia. Mam zamiar tez taki kupić.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 marca 2010, 10:37
Po drodze do pracy wstapiła do Lidla i kupiłam sobie takie specjalne nakładki na końcówki kijków do chodzenia. Ja na razie używam narciarskie kijki więc je dostosuję do chodzenia po suchym i twardym podłożu. Przy sniegu się sprawdzały ale teraz się slizgaja i hałasują. Kupiłabym nowe oryginalne ale syn powiedział że mam się wstrzymać do imienin a to dopiero w czerwcu. więc póki co muszę sobie poradzić jakoś. Mieli też dzisiaj stroje do maszerowania. Kupiłam sobie spodnie i kurtkę. Do tej pory chodziłam w ocieplaczach a teraz to już w nich za ciepło będzie. W niedzielę idę więc już jestem przygotowana. Muszę jeszcze poszukać butów odpowiednich . Z tym to już kłopot bo ja muszę mieć bardzo wygodne bo mnie boli duży palec u nogi. Na jutro umówiłam się na pedicure. Pierwszy raz będę z tego korzystać. Tak mi paskud dokucza,ze nawet kołdra mnie uraża. Robiłam co mogłam ale pewnie mi wrasta paznokieć a samemu trudno to usunąć. Jutro więc poddaję się " operacji ".
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
19 marca 2010, 10:38
Wyjeżdżam w teren. Wpadnę wieczorkiem.Życzę miłego dnia.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
19 marca 2010, 11:13
Witaj Jolu.
Widzę że zakupy udane od samego rana. A z wrastającym paznokciem to rzeczywiście męka chodzić i nawet wygodny but tu nic nie pomoże. Może coś pedicurzystka na to poradzi.
No oczywiście weryfikacji przez komputer nie da się zrobić, więc tym bardziej podziwiam Twoje ślęczenie nad tymi papierzyskami.
19 marca 2010, 14:13
> Wiatam piątkowo. Oczywiście z pracy. Helenko, ja
> nic nie robię na piechotę bo bym zwiariowała. Mam
> po prostu do zrobienia we własnej firmie 15
> sprawoadań i jako weryfikator 6 do zbadania.
> Zweryfikowałam już cztery a do zdobienia pozostało
> mi 5. Jaka to jest dokumentacja to sama wiesz. Do
> tego tempo bo musi być szybko i na wczoraj. Stąd
> tyle mam pracy. Nie wspominam o pracy bieżącej.
> Twój chlebek tak pięknie opisałaś, że pachnie aż u
> mnie ( nie mówiąc już o Cyprze ) Gosiu ja kupuję
> maszynkę w Lidlu w poniedziałek. U Ciebie nie ma
> Lidla?. Jak byłam w Grecji to najbliższy sklep to
> właśnie był Lidl z czego się uśmialiśmy bo to
> nasza ulubiona sieć i czuliśmy się jak w domu.
> Ciekawa jestem jak się czujesz po 50 brzuszkach i
> jak oceniasz ten przyrząd do ćwiczenia. Mam zamiar
> tez taki kupić.Jolu tak szczerze to ja nie widziałam nic innego oprócz Cerrfura wiec Liddl chyba też nie.Jutro spytam a co brzuszków to ok mi się dobrze ćwiczy nawet ochoty nabrał mój mąż.