- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
20 lutego 2010, 17:31
Dzięki Jolu za te zasady diety. Nie wyobrażam sobie żebym miała czekać z jedzeniem do godz 12 tej. Inne diety mówią, że pierwszy posiłek należy zjeść 1 do 2 godz po przebudzeniu. To może powinnam spać do 10 tej, ale wiem że w moim przypadku to nie możliwe.
Jak tak czytam o Twoim synu to stwierdzam że mój mąż też je podobnie czyli nie łączy np ziemniaków z mięsem i surówkami. Najpierw zjada ziemniaki, potem mięso a na końcu surówki. Też jest bardzo szczupły mimo że lubi wszelkie słodkości.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
20 lutego 2010, 17:33
> Te zasady mi bardzo dlugo odpowiadaly. Ja powinnam
> miec jeszcze gdzies ksiazke Maji Blaszczyszyn
> "Styl zycia". Tam byly tez podane te zasady i bylo
> powiedziane, ze trzeba stosowac cale zycie. To tak
> jak z Dukanem, tez do konca zycia.
No nie powiedziałabym że tak do końca życia, chyba że masz na myśli ten jeden dzień w tygodniu czysto białkowy.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
20 lutego 2010, 17:40
Tak, ten dzien mam na mysli, bo albo sie trzeba zawziac i trzymac, albo tego nie robimy i efekt jajo murowany. Po ostatniej diecie, ktora mnie miala uodpornic na wszystko, przybyly mi wlasnie te kilosy, ktore teraz zrzucam.
No ide na brzuszki, bo kolyska czeka!
20 lutego 2010, 17:47
Witam lilia11 milo Ciebie poznać ja mam na imię Małgorzata.Jolu piszesz o mojej diecie wlaśnie na niej jestem a książki są Maji Błaszczyszyn.Dla mnie ta dieta jest najlepsza i wyniki mam super.
20 lutego 2010, 17:48
Dlaczego di 12 nie jesć ,jeść tylko świeże pić soki i jeść owoce.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 lutego 2010, 18:17
Helenko , nie doczytałaś. To główne posiłki między 12-20 a pic i pojadać można wcześniej. Ja tak sobie teraz pomyślałam że na śniadanie może być MM ( choć nie dokładnie znam zasady ), na obiad smacznie dopasowana ( tam tez się nie łączy ) a na kolację proteinowa bo białka najlepiej się trawi nocą. A w międzyczasie można się opijać czym się da a najlepiej wodą mineralną niegazowaną. Dobrze myślę?
Gosiu i Basiu (?) właśnie przypomniałyście mi autorkę. Tak, tak to ta sama co ja ją " stosowałam ". Czyli jesteśmy w domu.
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 lutego 2010, 18:19
lilia11 zwiała albo się mnie wystraszyła.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 4415
20 lutego 2010, 18:27
Juz po brzuszkach. Jem serek. Dziecko u kolezanki. Jednym slowem chata wolna. Mam ponad 12 godzin dla siebie. I co zrobie? Bede spac!
- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
20 lutego 2010, 18:29
A co do długości stosowania diety to ja jestem zdania,ze co nam szkodzi to rzuć. Jeśli dotychczasowe nawyki żywieniowe nas tuczyły a nowe, przy nie zmienionym trybie życia , przywracają nam właściwą wagę , to należy stare nawyki odrzucić na zawsze. Dlatego , jak czytam różne zasady diet, w tym też Dukana, to i on nie za bardzo zaleca powrót do starych nawyków. Ale jego trzeba brać z poprawką bo om pewnie nie wie jak smakuje i co to jest schabowy z kapusta i ziemniakami albo pieczona karkówka. A te jego ślimaki maja kalorie jak są w mączystym sosie. To my i Niemcy jadamy bardzo tłusto i ciężko. Inne narody mają o wiele lżejszą kuchnię. Ciekawe co się jada na Cyprze ( barany, wołowinę i kurczaki ? ). Gosia pewnie nam powie.