Temat: Osoby dojrzałe dbające o sylwetkę.

Witam wszystkie chętne osoby bez względu na stosowaną dietę mające na celu dążność do osiągnięcia i utrzymania zgrabnej sylwetki. Tu będziemy się wymieniać doświadczeniami nie koniecznie tylko w zakresie diety. Zapraszam serdecznie.


I ja wszystkim życzę miłego weekendu.
Kiedy tu zaglądam, Wy już śpicie, bo dawno temu powiedziałyście dobranoc.


            
Pasek wagi
Pora wstawać
Witam wszystkie miłe panie

Witam wszystkie obecne i te które nadejdą

Siedzę w pracy i będę na podglądzie. Piję kawę, której nie lubię. Została tylko fusiata a ja się przyzwyczaiłam do rozpuszczalki. Trudno. Jak się nie ma co się lubi..... W drodze do domu muszę zrobic jakieś zakupy bo w lodówce mam tylko światło.

Wczoraj skończyłam pracować o 22,30 i ........ zaczęłam ćwiczyć. Brzszki na sprężynie, rozciąganie , brzuszki na rakiecie , trochę tańca i gimnastyka. Jak skończyłam to pomyślałam że mi chyba na obwodach z tej roboty coś przegrzało. Ale poczułam się odprężona po około 15 godzinach pracy umysłowej z przerwą na przejazdy i posiłki. I co Wy na to ?

Pasek wagi
Dzisiaj miałam oficjalne ważenie. Wchodziłam na wagę z miną pokutną. Diety trzymam się mniejwięcej i wcale przez tydzień nie ćwiczyłam. Moja aktywność fizyczna jest obecnie równa zero ( za wyjątkiem wczorajszej nocy ). W ciągu tygodnia waga skoczyła o ponad kilogram. Dzisiaj wykazała taki sam stan jak tydzień temu. Znowu zarobiłam czerwoną pałę. Ale nic to , ważne że jestem w punkcie wyjscia sprzed tygodnia a nie sprzed kilku miesięcy
Pasek wagi
Witaj Jolu.
Gratuluję ćwiczeń, bo u mnie z tym to raczej krucho. Jakoś nie mogę wejść w ten rytm. Z jedzeniem u mnie też się zapowiada nie najdietetyczniej, bo moja lodówka znów odmówiła posłuszeństwa, a że na balkonie też temperatury dodatnie to muszę to wszystko jakoś przerobić i jeść. Nie lubię żeby się miało marnować jedzenie. Wprawdzie nie ma tam jakichś tłuściochów, ale też i nie super białkowe wszystko.
Zatem maszeruję do kuchni i biorę się za przetwórstwo.
Witaj Heleno, z ta Twoją lodówką to istny horror. Ja już bym miała pianę na ustach. Bardzo Ci współczuję. Nie wyobrażam sobie życia bez lodówki. Jak to ludzie kiedyś żyli bez nich ????. Pamietam te czasy ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć co wtedy moja mama robiła. Ale to było tak dawno, ze juz nie prawda. A mieszkaliśmy tylko w mieście więc żadne ziemianki idt. nie wchodziły w rachubę. Nawet jak wyjeżdżam na wakacje i zabieram ze soba jakąś żywność to biorę lodówkę. Oczywiście tzw turystyczną z wkładami MORS, które się zamraża i wkłada do specjalnej torby styropianowej. Działa to jak chłodziarka. Może pomyslisz , na takie awaryjne sytuacje, o takiej lodówce. Ale to oczywiście dodatkowy wydatek. Nie aż taki wielki ale zawsze. A może Ci przysłać moją ? Jestem gotowa i chętnie pomogę Ci chociaż tak.
Pasek wagi
Witam Jolę i Helenkę. Powiem wam dziewczyny,że ja już mam wszystkiego dość. Pracy, odchudzania i wielu innych rzeczy.....
Co to się dzieje, rok temu było inne nastawienie, możne powodem tez jest jakieś nie najlepsze samopoczucie ze zdrowiem. W środę robię kompleksowe badania, wyniki i USG całej jamy brzusznej, coś mi tam pobolewa i są z tego powodu nerwy i trzeba to sprawdzić. Także dziewczynki, nie wy jedne macie nie najlepsze samopoczucie.Nawet ćwiczyć  mi się nie chce z tego powodu.
Dzis nawet z tego powodu piekę sernik, a co mi tam i tak waga nie spadnie a na obiadek faszerowana paprykę nadziewana mięsem.
Helenko bardzo Ci współczuję z powodu lodówki. Ja bym ją odesłała do producenta na ich koszt i już....
Jolu tez w tym tygodniu miałam czerwoną pałę.To tak na pocieszenie dla Ciebie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.