- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 13219
14 lutego 2010, 20:40
Widzę ,że już większość się pożegnała. Goście pojechali. Wnuczka ładnie pożegnała rodziców i nie chciała za żadne skarby jechać do domu.
Gosiu, fajny ten karnawał. Ja lubię takie imprezy
Helenko, nie wiem czy korzystałyśmy z tego samego przepisu Ulki. Ten co ja robiłam jest taki
Kotleciki
mielone
robię
z mieszanego mięsa w proporcjach 2:1 wieprzowego i wołowego.
Oto
przepis:
-
1 kg mięsa
wieprzowo-wołowego wymieszać z:
- łyżeczką mąki
ziemniaczanej i 2 rozbitymi jajami,
- dodać zmieloną cebulę (ja
ścieram na tarce),
- 1/2 łyzeczki imbiru, szczyptę kolendry i
pieprzu cayenne, oraz
czarnego do smaku,
- 1/2
łyzeczki vegety i sól do smaku, wymieszać
- dodać 2 małe
namoczone czerstwe bułki, odciśnięte,
- można także dodać
łyżeczkę siekanej zielonej pietruszki i
szczyptę
bazylii,
- 1/2 łyżeczki majeranku i szczyptę kurkumy,
wszystko dokładnie wyrobić i formować kotleciki.
Obtaczać
w tartej bułce wymieszanej z otrębami pszennymi i sezamem, smażyć
na oleju po okolo 8 minut z każdej strony.
Takie kotlety są
smaczne również na zimno.
Krysiu , Twój drożdżowiec wygląda znakomicie. Uwielbiam takie wielkie , wyrośnięte. Od lat poszukuje przepisu na taki co by wyrósł i był puszysty. Ten przepis, który podałam to pierwszy, który nie jest naleśnikiem ( w moim wydaniu oczywiście ). Ja zdecydowanie nie mam ręki do wypieków. Niby smaczne wychodzą ale nie zaspokajają jeszcze moich oczekiwań.
Helenko, dziękuję za przepis . Z pewnością go wypróbuję. Ja mam podobny na biszkopt. Tez dodaje się ocet i podobno dlatego nie opada. Rzeczywiście tak jest. Ale w tym moim nie miesza się proszku z octem tylko ocet bezpośrednio dodaje się do ciasta. Ale Twój przepis brzmi smakowicie i już siedzi w mojej komputerowej książce kucharskiej.Dzisiejszy dzień upłynął na forum kulinarnie i smakowicie.
Ja z wnuczką tak się wybawiłam i wyskakałam że swoją gimnastykę na dzisiaj mam już zaliczoną. Nawet w ramach spaceru odśnieżałyśmy obie , małymi łopatkami, trawę w ogrodzie. Jak wróciłyśmy do domu byłyśmy całe mokre od śniegu. 14 lutego 2010, 21:09
Jolu odezwę sie jutro dzisiaj mówie już dobranoc
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
15 lutego 2010, 07:18
Jolu przepis na kotleciki, które podałaś dopiero teraz sobie skopiowałam. A tu podaję przepis wg którego ja wczoraj robiłam. Zresztą mamy jeszcze na dziś ten sam obiad. Z tym że ja mielone przygotowałam wg własnego pomysłu, bo nie znałam tego sposobu o którym mowa w podanym przez Ciebie przepisie.
Przygotować mięso tak jak wg przepisu na kotleciki mielone.
Uformować klopsiki
- w płaskim garnku zagotować 1,5 l. wody i wsypać
szczyptę kurkumy i tymianku
- dodać 1/2 łyżeczki kminku,
włożyć klopsiki
- dodać 1/3 łyżeczki imbiru, 1/2 liścia laurowego,
- 4 ziarna ziela angielskiego i pieprz do smaku,
- dodać sól lub 1/2 łyżeczki vegety,
gotować 20 minut
- dodać szczyptę bazylii oraz garść zielonej
pietruszki i koperku,
- zagęścić łyżką mąki pszennej rozmieszanej w zimnej wodzie,
- dodać szczyptę majeranku i gotować jeszcze 10 minut,
- jeżeli mięso było chude dodać łyżeczkę masła,
dosmakować solą i pieprzem.
- Dołączył: 2008-12-20
- Miasto: Przy Szosie
- Liczba postów: 31256
15 lutego 2010, 07:42
Witaj Gosiu
Właśnie wróciłam z małego spacerku i przygotowuję sobie proteinowe śniadanko.
15 lutego 2010, 07:51
Helenko mówie smacznego,ja się zastanawiam od czego zacząć dzionek ,narazie pijemy kawcię.Jutro będę wiedziała kiedy jadę i kiedy wracam .Z tatką moim jest nie ciekawie albo mama przeolbrzymia problem ,martwie sie ale cóż mam zrobić.