Temat: Osoby dojrzałe dbające o sylwetkę.

Witam wszystkie chętne osoby bez względu na stosowaną dietę mające na celu dążność do osiągnięcia i utrzymania zgrabnej sylwetki. Tu będziemy się wymieniać doświadczeniami nie koniecznie tylko w zakresie diety. Zapraszam serdecznie.


Dobranoc
Dobranoc

Widzę ,że już większość się pożegnała. Goście pojechali. Wnuczka ładnie pożegnała rodziców i nie chciała za żadne skarby jechać do domu.
Gosiu, fajny ten karnawał. Ja lubię takie imprezy
Helenko, nie wiem czy korzystałyśmy z tego samego przepisu Ulki. Ten co ja robiłam jest taki

Kotleciki mielone

robię z mieszanego mięsa w proporcjach 2:1 wieprzowego i wołowego.

Oto przepis:

-
1 kg mięsa wieprzowo-wołowego wymieszać z:
- łyżeczką mąki ziemniaczanej i 2 rozbitymi jajami,
- dodać zmieloną cebulę (ja ścieram na tarce),
- 1/2 łyzeczki imbiru, szczyptę kolendry i pieprzu cayenne, oraz
   czarnego do smaku,
- 1/2 łyzeczki vegety i sól do smaku, wymieszać
- dodać 2 małe namoczone czerstwe bułki, odciśnięte,
- można także dodać łyżeczkę siekanej zielonej pietruszki i
  szczyptę bazylii,
- 1/2 łyżeczki majeranku i szczyptę kurkumy,

wszystko dokładnie wyrobić i formować kotleciki.
Obtaczać w tartej bułce wymieszanej z otrębami pszennymi i sezamem, smażyć na oleju po okolo 8 minut z każdej strony.

Takie kotlety są smaczne również na zimno.


Krysiu , Twój drożdżowiec wygląda znakomicie. Uwielbiam takie wielkie , wyrośnięte. Od lat poszukuje przepisu na taki co by wyrósł i był puszysty. Ten przepis, który podałam to pierwszy, który nie jest naleśnikiem ( w moim wydaniu oczywiście ). Ja zdecydowanie nie mam ręki do wypieków. Niby smaczne wychodzą ale nie zaspokajają jeszcze moich oczekiwań.
Helenko, dziękuję za przepis . Z pewnością go wypróbuję. Ja mam podobny na biszkopt. Tez dodaje się ocet i podobno dlatego nie opada. Rzeczywiście tak jest. Ale w tym moim nie miesza się proszku z octem tylko ocet bezpośrednio dodaje się do ciasta. Ale Twój przepis brzmi smakowicie i już siedzi w mojej komputerowej książce kucharskiej.

Dzisiejszy dzień upłynął na forum  kulinarnie i smakowicie.
Ja z wnuczką tak się wybawiłam i wyskakałam że swoją gimnastykę na dzisiaj mam już zaliczoną. Nawet w ramach spaceru odśnieżałyśmy obie , małymi łopatkami, trawę w ogrodzie. Jak wróciłyśmy do domu byłyśmy całe mokre od śniegu.

Pasek wagi
Jolu odezwę sie jutro dzisiaj mówie już dobranoc
Dzień dobry

Jolu przepis na kotleciki, które podałaś dopiero teraz sobie skopiowałam. A tu podaję przepis wg którego ja wczoraj robiłam. Zresztą mamy jeszcze na dziś ten sam obiad. Z tym że ja mielone przygotowałam wg własnego pomysłu, bo nie znałam tego sposobu o którym mowa w podanym przez Ciebie przepisie.
  Przygotować mięso tak jak wg przepisu na kotleciki mielone.
Uformować klopsiki

- w płaskim garnku zagotować 1,5 l. wody i wsypać szczyptę kurkumy i tymianku
- dodać 1/2 łyżeczki kminku,
włożyć klopsiki
- dodać 1/3 łyżeczki imbiru, 1/2 liścia laurowego,
- 4 ziarna ziela angielskiego i pieprz do smaku,
- dodać sól lub 1/2 łyżeczki vegety,

gotować 20 minut
- dodać szczyptę bazylii oraz garść zielonej pietruszki i koperku,
- zagęścić łyżką mąki pszennej rozmieszanej w zimnej wodzie,
- dodać szczyptę majeranku i gotować jeszcze 10 minut,
- jeżeli mięso było chude dodać łyżeczkę masła,
dosmakować solą i pieprzem.
Witaj Helenko ,widze ,że od samego rana juz o jedzonku.
Witaj Gosiu
Właśnie wróciłam z małego spacerku i przygotowuję sobie proteinowe śniadanko.


Helenko mówie smacznego,ja się zastanawiam od czego zacząć dzionek ,narazie pijemy kawcię.Jutro będę wiedziała kiedy jadę i kiedy wracam .Z tatką moim jest nie ciekawie albo mama przeolbrzymia problem ,martwie sie ale cóż mam zrobić.
Gosiu, bądź dobrej myśli. Wierzę że wszystko się dobrze ułoży i tatko będzie się czuł lepiej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.