2 marca 2007, 17:16
![]()
powieccie mi czy w 5 dzien diety mozna dylko te mieso zjesc i pomidory czy tez jakies warzywka
8 marca 2007, 14:35
Witam...nie zagladalam tu przez jakis czas...rozchorowalam sie...dopadlo mnie zapalenie ploc...dzis zjadlam ostatni antybiotyk...a od jutra musze wzmocnic swoja odpornosc po chorobie witaminami..najlepiej w naturalny sposob:)
A co u Was...jak tam zupka z kapusty..czy ktos z was ja jeszcze stosuje?
Pozdrawiam
8 marca 2007, 15:00
ja za zupke podziekuje:)spróbowałam ijuz nigdy wiecej!!!!Pozdrawiam:)
6 marca 2008, 10:46
hej Olcia, podoba mi sie jak piszesz. Jestes podobna do mnie, dozysz do idealu, sugeruje sie zdjeciem tej modelki,ale ty masz 175 cm wzrostu i wazysz 67 kg, na pewno swietnie wygladasz, ale doskonale cie rozumiem ze chcesz schudnac, tez jestem kobieta. Ja w sumie tez zawsze wygladalam tj. ty, ale od ok 1,5 roku, chyba odkad skonczylam szkole, stalam sie dorosla, przestalam rosnac itp. itd wszystko sie zmienilo. Ja mam 176 cm wzrostu i po ostatnim przytyciu 76 kg, czyli na granicy optimum i nadwagi. W sumie jak mam 70 kg to wygladam juz bardzo dobrze, chcialabym miec 65. Tez ciagle probuje sie odchudzac, ale nie idzie mi to tak dobrze jak tobie. Moja zmora sa slodycze, nie jem nie jem, ale jak juz zaczne to 2 kg na raz:( Cwicze tez intensywnie w silowni, ale czasem mam wrazenie, ze rozstraja mi to organizm i system odzywiania,wiem ze to glupie.
Dzis zaczelam diete kapusciana, podoba mi sie, ze trwa tylko tydzien, chcialabym na swieta pojechac do domu szczuplejsza, moja mama bedzie rozczarowana jak zobaczy, ze znowu przytylam, nie zrozum zle, ona poprostu wie, ze jestem nieszczesliwa bedac za gruba i cieszy sie kiedy udaje mi sie schudnac.
Olcia, masz juz doswiadczenie w odchudzaniu, podaj mi jakis sposob na to, zeby przestac jesc slodycze. Chcialabym skonczyc z tym raz na zawsze, czy to mozliwe? Kocham slodycze i jem ich bardzo duzo, jezeli mam dzien bez odchudzania to nie ma zebym nie jadla. Czytalam, ze po 2-3tyg niejedzenia slodyczy organizm sie odzwyczaja, kiedy mialam 16 lat odchudzilam sie raz 4 kg w 3 tyg, nie jadlam slodyczy i rzeczywiscie ochota na slodkie mi przeszla, ale poprostu zaczelam je dalej jesc jak juz bylam szczupla. Teraz nie potrafie sobie tego wyobrazic. Musze zajrzec na twoja strone:-)
6 marca 2008, 10:58
Jadwinia odchudzaj sie bo masz piekna twarz to jak jeszcze bedziesz szczupla to niezla bedzie z ciebie laska!
- Dołączył: 2011-08-30
- Miasto:
- Liczba postów: 6
31 sierpnia 2011, 00:49
Witam!Ja zaczęłam wczoraj przygodę z kapustą i dzisiaj rano miałam 1 kg mniej na czczo,więc pewnie trochę wody mi ubyło.Czuję się w miarę dobrze,ale osobiście wolę te dni z owocami,bo warzywa nie są tak dobre jak owoce.Wczoraj jadłam śliwki,kiwi,gruszki,winogron i oczywiście zupę,a dzisiaj tylko zupa i ogórki,marchewki.Mam szpinak,ale boję się tego smaku...a bez przypraw to już w ogóle nie wiem jak go skonsumować.Ma ktoś może jakiś przepis jak ten szpinak przyrządzić???Nie wskazana jest w moim przypadku sól,bo woda zatrzymuje mi się w organiżmie,więc wszystko jem bez soli,a moja zupa ma straszny smak,bo doprawiłam jedynie ziołami...taka woda z warzywami
![]()
Jakoś wytrzymam i jutro już trzeci dzień,więc zjem sobie więcej owoców,a w czwartym dniu już będą banany i mleczko,więc pewnie jakiś koktajl sobie przyrządzę.Dam radę...chociaż o zupie nie mogę nawet myśleć.Kilka lat temu gotowałam ją na kostkach rosołowych i była pyszna,ale wtedy to ja ważyłam tyle co ta rybka na moim pasku
![]()
Teraz mam chorą tarczycę i jest mi bardzo ciężko schudnąć,a do tego jeszcze biorę tabletki antykoncepcyjne,więc możecie sobie wyobrazić.Największym moim problemem jest to,że mam mało ubite ciało...takie galaretowate,więc mój wykres 3D nie pokazuje całkowicie mojego kształtu,bo mam bardziej figurę typu gruszka.Zawsze jak schudnę to najpierw piersi mi zanikają,a tyłek i uda zostają...chudną na samym końcu,a właśnie tylko tam chciałabym najbardziej pozbyć się tłuszczu
![]()
.A przemiana materii szwankuje u mnie na maxa,ale tego nabawiłam się sama jak pracowałam i jadłam bardzo nieregularnie,więc mogę winić jedynie siebie.Teraz prowadzę bardzo mało aktywny tryb życia i siedzę w domu,bo miałam wypadek i niestety ze względu na problemy z kręgosłupem jeszcze sobie posiedzę,ale mogę się zająć dziećmi,więc ma to jakieś plusy.Nie cierpię ćwiczyć,mimo iż mam steper i rower to jakoś mnie do nich nie ciągnie.Zobaczę jak ta zupa na mnie zadziała i mam nadzieję,że będzie jakiś efekt.Dodam,że mieszkam od 5-ciu lat w Anglii i pochodzę z Kielc.Zapisałam się na Vitalię,ponieważ samej ciężko mi się zmotywować,a tak mam nadzieję na jakieś wsparcie i to mnie trochę motywuje bardziej.Rozpisałam się,ale ja wogóle lubię dużo mówić,więc jak piszę to czasami też dużo...nie mogę się powstrzymać niestety.Pozdrawiam wszystkich odchudzających się