Temat: bieganie, jedzenie - co robię żle?

Hej :) wielu z was udało się odchudzić, mieć super nogi itd, więc pomyślałam, że mi pomożecie..

Jestem na diecie + bieganie ( truchtem- b wolnym ;p różnie, raz 30 min, 40 min, innym razem 35 min a nawet 50 min) tydzień.
wiem, że to dopiero tydzień, że mało, ale czasem czytałam tutaj, że dziewczyny pisały, że biegały np 3 razy i już widziały efekty, ,ze skóra jędrniejsza, że cellulit mniejszy, nawet natrafiłam, ze dziewczyna napisała, ze 2 biegania i już ma przerwę między udami.. a u mnie nic.

Biegałam 6 razy. 30 min, 35 min, 50 min, 40 min, 45 min, 30 min.
Jem ok 1500 kalorii. Czasem mniej, czasem więcej.

śniadanie: płatki z jogurtem lub mlekiem + np jabłko czasem / 2 kanapki grahamu + ser żółty, wędlina, musztarda + jabłko
lunch: omlet (2 jajka, 3 łyżki mąki, 100ml mleka na łyżeczce masła + keczup czasem z kiełbaska 50g lub serkiem)
obiad: warzywa (cukinia, pomidory, cebula + makaron lub 2 kanapki grahamu z musztarda) / raz lub 2 razy omlet
kolacja: jogurt duży + jabłko lub grejpfrut / 2 kanapki z wędliną + ogórek + owoc
Międzyczasie: warzywa, jabłko.

1. Czy robię, jem coś źle? za duż o, za mało jem?
2. Jem złe produkty?
3. Za krótko biegam?
4. Biegać codziennie czy co 2 dzień? po ile min..
5. a może bieganie to za mało? może powinnam jeszcze coś ćw?

dodam, ze zależy mi na nogach. wiem, ze nie da sie odchudzic jednej czesci ciala ;p ale mam budowe ze góre mam chuda, tzn plecy, zebra, a nogi ogromne ;/

Wiem, że po tyg efektów nie widać, tzn teraz wiem ;p bo czytając tutaj rózne wypowiedzi to po tyg już miały efekty dziew.. ale mam wrazenie, że robię jednak coś zle, że nie będzie efektów :(

a i jeszcze takie pytanie.. w dni kiedy nie biegam jeść nadal 1500 kalorii czy mniej? np 1300 ?

No ja nie wiem co za brednie wypisują....po 2 treningach przerwa między udami!!Ale się uśmiałam
Pasek wagi
super rady, można zaczerpnąć co nieco:)

jedz więcej, 1500 kcal to za mało jeżeli ćwiczysz. na nogi są fajne ćwiczenia.

1) stój wyprostowana i unoś prawą nogę w prawo, na około 45 stopni. powtórz na drugą nogę

2) stań w szerokim rozkroku a nogi ustaw pod kątem 45 stopni, ręce na biodra i rób przysiady. możesz podnieść cokolwiek co waży chociaż 0,5 kg i kiedy robisz przysiad to z wyprostowanych do góry rąk zginasz je jakbyś chciała je dać za głowę. oddychaj powoli.

3) stań wyprostowana i wypychaj nogę do tyłu po czym podciągaj ugiętą w stronę klatki piersiowej i znowu wykop do tyłu. utrzymuj się minutę na jednej nodze a później zmiana. 

a co do biegania to wysmuklisz nogi. więcej błonnika i wody w diecie i będzie ok ;-)

aaa i zapomniałam dodać, żebyś nie ograniczała się tylko do ćwiczeń na nogi czy pośladki. ważne są też ramiona, bo przecież zgarbionej sylwetki nawet najpiękniejsze nogi nie uratują... ;P
Po kilku bieganiach to efektów od razu nie widać :) Masz dobry plan - testuj przez miesiąc i zobacz, jak się sprawa rozwinie i jakie będą efekty :) Ja biegam od kilku miesięcy, zwiększam częstotliwość biegania (obecnie biegam 4-5 razy w tygodniu po około 40 minut), kondycja mi się poprawiła, ciało również - szczególnie brzuch o dziwo:) Trzymaj się planu, zdawaj relacje i nie nastawiaj się na efekty po kilku dniach :)
Boże czytam ..czytam i czytam....i...
Po pierwsze aby wyrzeźbić ciało , spalić nadmiar tkanki tłuszczowej potrzeba czasu..
Ja biegam od zawsze. Owszem nogi piękne i mocne, kondycja bardzo dobra ale...oponka na brzuchu jest i tu już są potrzebne ćw. modelujące.  Po drugie osoba ważąca 50-52 kg przy wzroście 165 cm..z czego ma schudnąć?  Jeśli ktoś ma figurę gruszki niestety nie będzie miał  dołu jabłka. Spójrzcie na sportsmenki... wiele z nich ma mocne nogi pomimo braku zbędnej tkanki tłuszczowej. Ja życzę powodzenia każdej osobie biegającej, to doskonały sposób na odreagowanie stresu ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.