- Dołączył: 2010-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 246
27 czerwca 2012, 09:48
Jak w temacie. Od jakiegos czasu sie odchudzam. Schudłam juz nawet do 53 kg, po czym przez obżeranie sie (z którym mam problem - zeby nie powiedziec z kompulsami) wróciło mi 3 kg. Od soboty ostro ćwiczę - w sobotę zrobiłam 42 km na rowerze + 4,5 km na rolkach + 2,2km na nogach, w niedzielę 30 km na rowerze 4,5 km na rolkach. W poniedziałek zapisalm się do klubu fitness i ćwiczyłam 4,5h (!), wczoraj tez byłam - 1h fitness + 7km biegu na bieżni. I uwaga waże teraz 56,6kg mimo ze ograniczam sie i jem mało. strasznie mnie to frustruje bo mecze sie, jem coraz mniej a waga rośnie! pomożcie co amm robic???
- Dołączył: 2012-04-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1209
27 czerwca 2012, 09:51
Może mięśnie Ci napuchły i woda się zatrzymała.
Jak jest z centymetrami?
Jeśli masz zakwasy, to wtedy również obwody są wieksze...
Tylko w sumie to trochę dużo musiałoby Ci się tej wody zatrzymać...
Edytowany przez ChudoscZayebistosc45 27 czerwca 2012, 09:52
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
27 czerwca 2012, 09:54
znowu ten sam blad...jem malo i duzo cwicze - na taki wysilek jak piszesz to i 2000 kcal byloby malo .NIe wyobrazam sobie ile musisz jesc ,ale jak widzisz NIE DZIALA.Zacznij jesc WIECEJ i cwicz.Nie wiem tylko jak dlugo bedziesz w stanie ciagnac na takim wysilku.Zaloze sie ,ze jakbys zmniejszyla wysilek waga spadlaby momentalnie...
- Dołączył: 2010-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 246
27 czerwca 2012, 09:55
Starałam się przez ostatnie dni jesc mniej, choc cos tam sie podjadło, ale było to cos do śniadania wiec potem i tak spaliłam. ale mniej wiecej tak:
S: serek wiejski light+pomidor+2 ogórki konserwowe lub jogurt i 4 łyżki muesli
kawa z mlekiem i słodzikiem
2Ś: jabłko lub np szklanka winogron
O:2 jajka na twardo, sałata, pomidor lub piers z kurczaka pieczona, brokuły polane keczupem lub warzywa gotowane tez z keczupem
K:chudy jogurt lub serek wiejski light jak na sniadanie
mniej więcej tak to wyglądało. do tego tyle cwiczeń i waga rośnie. nie wiem co mam robic
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
27 czerwca 2012, 09:56
Zacznij więcej jeść! A waga poleci w dół, gwarantuję!
- Dołączył: 2010-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 246
27 czerwca 2012, 09:56
Czyli w takim razie co? nie ćwiczyc dzis? jutro? jeśc więcej? poradźcie cos :(
- Dołączył: 2010-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 246
27 czerwca 2012, 10:00
penelopaa napisał(a):
rozumiem, że waga wzrosła Ci z 56 kg, do 56,6kg? w takim razie to żaden wzrost.
penelopaa, może to i nie jest AŻ tak duży wzrost, ale wazyłam juz 53kg, przytyłam 3kg, wiec kazde pół kilo to jest dla mnie spory wzrost. A poza tym, ćwicząc tak dużo spodziewałbym sie choć minimlnego spadku, a nie wzrostu.
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
27 czerwca 2012, 10:01
Malo jedzenia - spada metabolizm. Kiedy wreszcie zrozumiecie , ze jedzenie nie jest waszym wrogiem.