- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 480
21 maja 2012, 12:19
Kto chce sie dołaczyc do dwutygodniowego planu wspolnego odchudzania? Chce zrzucic 2-3kg :)
Nie mam okreslonej dietki. Wydaje mi się ze najlepiej MŻ i ćwiczonka :)
Nie chce stworzyc jakiejs wielkiej grupy, szukam 2-3 osób do wspolnego wspierania:) Dodam ze nie chce aby piosąły tu osoby ktore po dwoch dniach wpisów juz sie nie odezwą...
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1939
28 maja 2012, 08:01
u mnie waga stoi jak zaklęta... a do wesela coraz bliżej - mam nadzieję że te 3 kg uda mi się wreszcie zgubić... w sumie troszkę grzeszków miałam - trochę słodyczy wpadło, ale na szczęście dużo ruchu było:-)
28 maja 2012, 08:58
mi się na pewno nie uda... tak jak przewidywałam cofnęłam się przez weekend do punktu wyjścia, a nawet trochę dalej. mam nadzieję, że chociaż trochę uda mi się to wrócić... w czwartek - piątek trzeba kiecę kupić, więc muszę się spiąć.
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1939
28 maja 2012, 09:18
ja już kieckę mam, rano w sklepie się do mnie drożdżóweczka uśmiechała, ale nagle stanęła mi przed oczami moja sukienka i myśl o drożdżówce poszla w niepamięć:-) dobrze wiem, co to weekendowe obżarstwo, walczę z tym do dawna i ostatnie 2 tyg wygrywam:-) tzn, nie tak do końca, ale jak na moje możliwości to i tak jest dobrze:-)
28 maja 2012, 11:27
u mnie problem z weekendowym obżarstwem wychodzi na wierzch tylko wtedy, gdy jestem poza domem. w domu mam wszystko pod kontrolą, godziny posiłków, czas na ich przygotowanie, wszystko na spokojnie. gdy jestem poza domem wszystko dzieje się szybciej, trzeba mi więcej energii gdy np. jestem na działce czy na uczelni, poza tym tak jakoś spiesząc się pakuję na szybko do japy co byle się nawinie a później dopiero myślę.
lidianna gratuluję wygrywania z weekendami :) a sukienka widzę dobra motywacja, może powinnam już kupić i powiesić na szafie, coby mnie straszyła :)
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1939
28 maja 2012, 11:59
nie straszyła, tylko motywowała:-) a którego masz wesele
suzumebachi?
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 67
28 maja 2012, 13:11
Ja się Waszym wyzwaniom przyglądam się od jakiegoś czasu i dopiero dziś postanowiłam wejść w Wasze grono na Vitalii :) Ja również jestem na diecie mż (max. 1000 - 1200 kcal dziennie) :) do tego co drugi dzień jeżdże 30 minut na rowerze stacjonarnym i codziennie robię brzuszki (obecnie jestem na 400 dziennie - codziennie dokładam po 50 :)); dodatkowo od wczoraj robie trening 15 minutowy Mel B Cardio :) Moim największym problemem jest to że wieczorkiem uwielbiam sobie zrobić kanapeczkę z pomidorkiem ... :( Kiedyś schudłam takim sposobem 14 kg i narazie waga się waha +/- 2 - 3 kg :( a moją upragnioną wagą jest 55 ale do tego chyba braknie sił :( no chyba że z Waszą pomocą :>
28 maja 2012, 14:38
no niestety straszyła, bo ja mam wesele w tę sobotę! już nie liczę na to, że coś schudnę, ale przynajmniej trochę spuszczę z wody, może spadnie ten kilogram.
eve przecież kanapeczka z pomidorkiem to nie problem chyba :)
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 67
30 maja 2012, 12:42
kanapeczka z pomidorkiem nie, ale zazwyczaj ssanie pojawia się 10 minut przed zaśnięciem, a to już jest problem boo jak ssie to już kusi niemiłosiernie i trzeba to wrzucić bo nie zasne ;(
30 maja 2012, 15:13
no ja mam odwrotnie, że nie zasnę najedzona i lepiej mi spać ze ssaniem w żołądku :) także najadam się obficie, ale w miarę nisko kalorycznie na trzy godziny przed snem.
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
3 czerwca 2012, 10:52
Nie wiem ile schudłam bo nie mam wagi u mojego faceta u którego aktualnie jestem. Wiem tylko od niego ,że sporo schudłam jak mnie zobaczył był w szoku :) to dało mi takiego kopa ,że nawet sobie nie wyobrażacie! :D byle do 50kg ;)