- Dołączył: 2009-11-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 291
19 maja 2012, 20:03
Dziewczyny, 2 lata temu w ciągu pół roku schudłam 16 kg. Osiągnęłam 52 kg. Jednak po półtora roku stwierdziłam, że wyglądam za chudo (mam 166 cm, ale naprawdę nie wyglądało to dobrze, wystające kości itp.) i przytyłam 1 kg. I już było super. Jednak trochę się rozpędziłam i zaczęłam ważyć 55 kg. I już źle się czułam z tą wagą. Od 2 tygodni jem mniej, dietetycznie i co? jest 54.5. I to jeszcze wczoraj było 54.1 a dzisiaj znowu 54.5 mimo że jadłam mniej! A tak bardzo chcę wrócić do 53kg. O co chodzi? Podam Wam co dzisiaj zjadłam:
Rano: jogurt naturalny, herbata czerwona
Obiad: zupa ogórkowa, 4 łyżki buraczków
Podwieczorek: jogurt z musli, chrupek ryżowy
Kolacja: 2 kanapki z szynką, serem i warzywami
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3032
19 maja 2012, 20:25
Może masz resztki w jelitach, może też woda zatrzymuje się w twoim organizmie.... jak się je mniej to się chudnie, ale czasami coś może obciążyć organizm - woda, zatwardzenie.
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
19 maja 2012, 20:36
Matko,przeciez to zadne tycie tylko normalne wahania wagi.
A tak poza tym jedz wiecej bo bedzie zle.
- Dołączył: 2012-02-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 13239
19 maja 2012, 20:46
Za mało jesz i rozwalasz sobie metabolizm. Stopniowo Zwiększaj kalorie
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
19 maja 2012, 21:06
artosis napisał(a):
zeby chudnac nie trzeba cwiczyc! cwiczenia modeluja spalaja kalorie szybciej ale jesli bedziesz jadla 20% ponizej twojego zapotrzebowania to bedziesz chudla
Ja się z tym nie zgadzam :-) Mnie niestety sama dieta prawie nic nie daje - nie ważne jaka. Nie jadłam słodyczy, nie jadłam po 20(chodzę spać zazwyczaj ok 1-2 w nocy, więc ostatni posiłek o 17 odpada...), nie jadłam żadnych chipsów/fast foodów, ograniczyłam pszenne produkty do minimum, nie przekraczałam 1500 kcal (myślę, że jak na osobę uczącą się i pracującą na mniej nie mogę sobie pozwolić... Tym bardziej, ze wg tego kalkulatora z Vitalii powinnam spożywać ok 1900 kcal.) i nic. spada obwód w pasie, talii, ale ładnie wyglądam tylko rano i jak jestem głodna, jak coś zjem to od razu wzdęcia. Pomijam fakt, że od tego spadały centymetry jedynie w brzuszku i talii, w nogach, pupie, biodrach i ramionach nie. Dlatego myślę, że prędzej schudniesz TYLKO ćwicząc (regularnie np. 3 razy w tygodniu lub uprawiaj sport - koszykówkę, taniec, basen 2-3 razy w tygodniu po 2 h.), jedz tyle ile jesz (uważaj by nie jeść więcej) i schudniesz. Na pewno dużo więcej niż przy samej diecie...
A co do problemu autorki wątku: dlaczego te 2 kg robią Ci tak dużą różnice? chodzi o większy brzuszek, boczki, tłuszczyk? Może poprostu zacznij ćwiczyć - te 30 minut dasz radę znaleźć.
Edytowany przez MagdalenaCornelia 19 maja 2012, 21:09
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
19 maja 2012, 22:16
spadaja ci cm wszedzie to powinnas sie cieszyc.Niestety negujesz naturalne prawo .bez cwiczen mozna schudnac.Inna rzecz jaki ma sie metabolizm i co sie je.Jesli masz wzdecia po konkretnych produktach powinnas udac sie do lekarza.Cialo czlowieka po obcieciu 20% kalorii z dziennego zapotrzebowania bedzie chudlo z cwiczeniami czy BEZ! mozesz sie nie zgadzac ale to juz nie ze mna tylko z prawami natury .Oczywiscie szybciej schudniesz cwiczac ale cwiczenia to nie jest koniecznosc zeby schudnac.