Temat: Serek wiejski!!

Jem dziennie 8 serków wiejskich(jeden ma 200kcal).Oprócz tego nie jem innych rzeczy.Czy na takiej diecie można schudnąć??Bardzo prosze o odpowiedż!!
siemka2 jesli wolno spytac to od kiedy jestes na diecie vitalii?bo widze ze mamy taka sama wage wyjsciowa:smile:
Witam Waria 25 Chyba od 11.12.2005r. Trzeci tydzień dokładnie...Powoli, pomalutku ale jakiś rezultat musi być kiedyś.:confused:
siemka2,trzy tygodnie i prawie trzy kilo.niezle,naprawde.a rezultaty musza byc,nie mamy wyjscia:laughing: i byle nie tylko na serkach wiejskich :)
:smiley12:hihihi Właśnie...Damy radę, bo kto ma za nas dać!:smiley24:
Na takiej diecie schudniesz. To oczywiste. Wprowadzisz organizm w stan ketozy, mózg zacznie się odżywiać ciałami ketonowymi i chudnięcie będzie piorunujące bez względu na kalorie, a 1600 to wcale nie dużo. Ja tyle jadam i jeszcze uważam że się ograniczam! Zdrowy człowiek potrzebuje ponad 2000kcal a ograniczenia tylko spowalniają przemianę materii, a trzeba wiedzieć że nie ma to jak białko na przyśpieszenie przemiany. Ketoza nie jest szkodliwa ale z drugiej strony nie można się tak odżywiać zbyt długo.
kaczka,widze ze temet dobrze znasz. tylko ze naprawde czasami nie wiadomo co myslec o tych dietach,wiekszosc wzajemnie sie wyklucza,staralam sie je wyposrodkowac i w ciagu dwoch miesiecy schudłam 10 kg,co z tego kiedy po zmianie klimatu,trybu zycia i zamianie dnia na noc po trzech miesiacach wszystko wrocilo+ gratisowe trzy kg:crying:
nio temat jest mi dobrze znany bo mam spore doświadczenia w dietach. Kiedyś stosowałam dietę Diamondów ale efekt był dość kiepski: osłabienie, utrata odporności, no i schudłam tylko 4 kg w ciągu miesiąca. Potem przerzuciłam się na Kwaśniewskiego, odzyskałam siły, ale z drugiej strony nic nie schudłam. Zmodyfikowałam więc odżywianie na kwaśniewskopodobne czyli ograniczyłam tłuszcz, węglowodany zostawiłam jak na kwaśniewskim (czyli bardzo mało) i zwiększyłam trochę białko. Coś zaczęło ruszać z miejsca, więc się tym zaciekawiłam z biochemicznego punktu widzenia. "Odkryłam" całą prawdę o fenomenie odżywiania wysokobiałkowego i schudłam dzięki temu 10kg w ciągu miesiąca! Potem kolejne 10 już bardziej na spokojnie, wprowadzając stopniowo produkty węglowodanowe. Odżywiając się w ten sposób, czyli głównie białkiem, potem tłuszczem i węglowodany nie więcej niż 100g na dobę, utrzymywałam wagę 52kg przez ponad rok. Niestety ostatnio słuchając jaka to ze mnie chudzinka, jaką to muszę mieć super przemianę materii, zapomniałam o zasadach i przytyłam przez 2 tygodnie do 55kg (173cm wzrostu). Nie jest to katastrofa, ale muszę wrócić do diety bo nie mam zamiaru znowu być gruba. Poza tym przywykłam już do serów białych, maślanki, mięska i warzywek. Zapomniałam o kluskach, słodyczach i ciastach. Chyba jednak nie wycofam z diety płatków owsianych i kasz bo za bardzo mi smakują, choć mają dużo węglowodanów.
Pasek wagi
kaczka a mogłabys mi powiedziec jak mniej wiecej wygladalo twoje menu?moja dieta serkowa byla bardzo monotonna ale i tak efekty byly niezle
Ja tylko mogę współczuć... Ja ty musisz być chuda! Ja jestem dużo niższa i ważę tylko kilogram mniej... A nie jestem jakoś specjalnie otyła.. :confused:
No więc moja dieta nie była taka znowu uboga, z tym że nie zawierała mąki, cukru i wszelkich produktów zawierających powyższe składniki. Zaczynałam dzień od 40g otrąb pszennych zalanych 200ml maślanki, do tego 2 pomidory i ser biały swojski od sąsiadów (bo mieszkam na wsi), czyli bardzo tłusty, bo aż żółty :-). Na 2 śniadanie jogurt naturalny z tartymi 4 kostkami gorzkiej czekolady albo z łyżką rodzynek albo z łyżką mielonych orzechów włoskich (zamiennie oczywiście). Potem między 13 i 14:00 duża kawa ze śmietanką 12%. Na obiad spora miska surówki z marchewki pietruszki i selera z mięsem gotowanym lub smażonym z obojętnie jakiego zwierzątka :-) albo z łososiem. Na podwieczorek 2 pomidory a na kolację znowu ta maślanka z otrębami i filiżanka soku wielowarzywnego pikantnego "fit". Na śniadanie zamiennie z serem jadałam jajecznicę na łyżeczce masła prawdziwego z 2 jaj albo parówkę z chrzanem i keczupem. Jak widać mało węglowodanów, sporo białka i tak średnio tłuszczu. Kalorii ok 1500, nie chodziłam głodna a schudłam równo 22 kg.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.