Temat: Odruch Łazarza - przerażąjące zjawisko medyczne




Przeczytałąm dziś o ODRUCHU ŁAZARZA jaki występuje po odłączeniu od aparatury osoby z rzekomo martwym mózgiem - ONE SIĘ RUSZAJĄ!!!

I doszłam do wniosku, ze jeśli coś takiego przytrafi się komuś bliskiemu to nigdy na to nie pozwolę. Nigdy nie dam odłączyć od aparatury. Przecież osoby te poruszają rękami po odłączeniu wentylacji!!!

Nie zgodzę się też na pobranie narządów - jeśli osobom "zmarłym" nie poda się znieczulenia one poruszają rękami, chcą siadać. Lekarze mówią że to odruch z rdzenia. A jeśli nie? Jeśli one coś czują?
O miłosci też mówi się, że to wyrzut hormonów, niemal odruch fizjologiczny. Czy to oznacza, ze nie mamy świadomości?!!

NIE POZWÓLCIE ODŁĄCZYĆ OD APARATURY NIKOGO Z BLISKICH WAM OSÓB!!!

zOBACZCIE, POCZYTAJCIE (FILM):
http://www.wykop.pl/link/838425/odruch-lazarza-wystepujacy-u-osob-u-ktorych-stwierdzono-smierc-mozgu/

I TU:

http://www.youtube.com/watch?v=BTnApcbDkmM

Malim napisał(a):

menevagoriel napisał(a):

samotnyszarypies napisał(a):

menevagoriel napisał(a):

samotnyszarypies napisał(a):

Ale zawsze tak jest i każdy się wypróżnia? Pochowałam jakiś czas temu prababkę i tgo nie było ... Tylko się uśmiechnęła po namaszczeniu...
nie wiem czy zawsze, ale przy przypadkach, przy których byłam obecna - tak. 
Ale Ty pracujesz gdzieś w szpitalu/kostnicy?
nie. ale na wsi samemu przygotowuje się zmarłych, nie oddaje się do kostnicy, tylko trzyma w domu. Byłam przy kilku osobach.
Teraz już nie. Nie wolno według prawa.

wg prawa nie wolno w bloku, w domku na wsi wolno. są specjalne lodówki właśnie do tego celu. rok temu chowaliśmy ojca mojego męża, więc wiem;)
Pasek wagi
Możliwe. Jednak jest to coraz rzadziej praktykowane. Ja od kilku latmieszkam na wsi, byłam na kilku pogrzebach, różańcach itp-i zwłoki zabierał " hades" (zakład pogrzebowy). Najczęściej pogrzeby odbywały się 2 góra 3 doby po śmierci.

eh.. pracuję na OIOMie (i zaznaczam- żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał, że jestem przeciwna eutanazji)
 np. dziś rozmawiałam z mężczyzną, który był reanimowany 35min i leżał 5 dni pod aparaturą bez szans na przeżycie- cuda się zdarzają..
natomiast gdy ktoś faktycznie leży długo, nie rokuje, w normalnych warunkach gdyby nie aparatura i masa leków, które ma na dobrą sprawę zamiast krwi.. to minuta- i nie żyje.. i spełnia kryteria odłączenia od aparatury to ja to popieram- bo to o czym piszesz to odruch
odruch, czyli coś bez warunkowego.. tam już nie ma mózgu, sprawnego serca, ten człowiek nie oddycha.. czeka na śmierć..
.

Martwy mozg = martwy czlowiek , tyle w temacie. A narzady powinno sie oddawac , pomysl gdyby ktos z Twoich bliskich potrzebowal NA TERAZ jakiegos narzadu aby przezyc.Szkoda ze w Polsce jeszcze jest tak mala wiedza na ten temat , ale jest coraz lepiej.

W Szwecji pogrzeby odbywaja sie minimum dwa tygodnie po smierci , ojciec mojego kolegi byl chowany nawet 3 tygodnie po smierci , dziwne wg mnie...

pawiooka napisał(a):

na szczescie z roku na rok coraz mniej ludzi mysli tak jak ty... a pozatym jak swego czasu sie rejestrowalam jako dawca narzadow pamietam wzmianke o tym ze wg polskiego prawa owa zgoda na pobranie komórek, tkanek i narządów od osoby zmarłej jest domniemana -czyli że każdy kto nie wyraził za życia sprzeciwu może zostać dawcą, na twoim miejscu bym to sprawdzila jesli tak bardzo zalezy ci na odkarmianiu robakow po smierci:)
czemu szczęście? nie słyszałaś o aferze ze zwłokami, jak ludzi żywcem kroili? poza tym jeśli tobie zabiorą jakiś bebech lekarz za przeszczep go dostanie podwójnie - za samą "usługę" przeszczepu i za sam fragment. rodzina nie dostaje nic. z dwojga złego wolałabym, by rodzina na tym zarobiła, a nie sikający kasą lekarz....

pawiooka napisał(a):

na szczescie z roku na rok coraz mniej ludzi mysli tak jak ty... a pozatym jak swego czasu sie rejestrowalam jako dawca narzadow pamietam wzmianke o tym ze wg polskiego prawa owa zgoda na pobranie komórek, tkanek i narządów od osoby zmarłej jest domniemana -czyli że każdy kto nie wyraził za życia sprzeciwu może zostać dawcą, na twoim miejscu bym to sprawdzila jesli tak bardzo zalezy ci na odkarmianiu robakow po smierci:)
czemu szczęście? nie słyszałaś o aferze ze zwłokami, jak ludzi żywcem kroili? poza tym jeśli tobie zabiorą jakiś bebech lekarz za przeszczep go dostanie podwójnie - za samą "usługę" przeszczepu i za sam fragment. rodzina nie dostaje nic. z dwojga złego wolałabym, by rodzina na tym zarobiła, a nie sikający kasą lekarz....
dobrze wiedziec dzieki
to indywidualna sprawa każdego, czy pozwoli odłączyć od aparatury bliskiego czy nie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.