1 sierpnia 2006, 14:25
Dziewczyny mam do was ogromna prosbe. Chcialabym przygotowywac sobie wlasne dania na obiad bo kuchnia jakiej sie nauczylam od rodzicow nie jest zbyt zdrowa i nie wplynie zbyt dobrze na moj inny styl zywienia. Chcialam was poprosic o wlasne wyprobowane przepisy na proste i lekkie dania, ktore dostarcza wielu potrzebnych skladnikow odzywczych a jednoczesnie beda lekkostrawne i nie posiadaly tyle kalorii co nalesniki mojej mamy :P
Z gory dziekuje!
6 sierpnia 2006, 18:21
a z innych przepisów:
- bardzo prosta sałatka- pomidory, kukurydza konserwowa, przyprawy
![]()
- pomidory, cebula, ser feta w kostkę, przyprawy, jogurt naturalny
![]()
- podsmażona cebula z przyprawami, do tego groszek konserwowy, do tego pierś z kurczaka, potem śmietana i po zdjęciu z ognia 2 łyżeczki musztardy..... podawac z kaszą lub ziemniaczkami- po prostu przepyszne i całkkiem lekkie (przepis z diety vitalii) - mój chłopak kilka razy w tygodniu meczy mnie żebym to zrobiła
![]()
- podsmażona cebula z przyprawami i pieczarkami, pierś z kurczaka, koncentart pomidorowy.... podawac najlepiej z kaszą (przepis vitalii) - tez pyszne
7 sierpnia 2006, 16:27
no jak? temat spadł na druga strone forum i już nikt nic nie dopisze??
7 sierpnia 2006, 19:40
Ale ja dalej nie wiem czy te nalśniczki to 150kcal w 100gramach czy jeden naleśnik?
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
8 sierpnia 2006, 11:09
no tezbym to chciala wiedziec:P
a dzis skorzystalam z dwoch przepisow a mianowicie zrobilam ciasteczka owsiane mmm pyszne sa:)
a na obiad wlasnie robie risotto z tunczykiem jak zjem to napisze czy dobre bylo:)
- Dołączył: 2006-06-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 160
8 sierpnia 2006, 16:07
ja wlasnie nie mam pojecia jak jest z tymi nalesnikami, na tej stronce jest tak napisane
8 sierpnia 2006, 22:31
co ja zrobiłam źle...?????? wzięłam ten przepis od ciebie na ciasteczka owsiane....robiłam wszystko zgodnie z recepturą...a wyszły mi zakalce(??????)!!!!
![]()
Nie trzeba czasem dodac proszku do pieczenia????
![]()
ja nie wiem już....zmarnowałam tyle pysznych bakalii, orzechów, pestek...i w ogóle pół dnia... (bo miało byc tego duuużo!!) zrobiłam ich z 3 kilogramy...i częśc masy wyrzuciałm.....jeszcze mi się spaliły niektóre.......
![]()
jej.......marna ze mnie kucharka.....
- Dołączył: 2006-06-28
- Miasto: Lohmar
- Liczba postów: 26
9 sierpnia 2006, 00:24
Oj, zakalce to mi sie jeszcze nigdy nie zrobily... Mi zawsze wychodza na zewnatrz chrupiace, a w srodku mieciutkie:) Nie wiem co u Ciebie poszlo zle... Moze wina piekarnika? Proszku do pieczenia na pewno nie dawalam. A zeby sie nie spalily trzeba uwazac, fakt. Sorki ze zapomnialam o tym wspomniec...
9 sierpnia 2006, 10:17
no właśnie ja też takie mam- we wnątrz są miękkie, takie nie powinny byc, bo to jest zakalec....... hmm...mój tata kiedyś robił takie , ale dodawał proszek do pieczenia i upite białko jaj.... ja juz nie wiem....;p
13 marca 2009, 17:05
do ciastek owsianych daje sie proszek do pieczenia i ubite białka i wychodzą chrupiące i trzeba uwazac zeby sie nie spalily sa pyszne