Temat: Ile dni/tyg Wam stala waga w miesjcu?

Tak jak w temacie. U mnie od chyba 2 tygodni stoi na 61kg , juz nawet wiecej cwicze i nic.. Jakie sa tego przyczyny i co pomaga aby waga ruszyla (oczywiscie w dol)
mi stała miesiąc, ale byłam cierpliwa i konsekwentna :) i dziś jest spadek o 1,1 kg ;)

Znalazlam ciekawa odpowiedz na moje pytanie (sorry, ze powtorzylam temat)

ETAPY ODCHUDZANIA
I etap - jesteśmy na diecie
Na skutek ograniczonego dopływu energii z pożywieniem organizm
zaczyna spalać zapasy glikogenu, czemu towarzyszy utrata wody.
Spadek wagi związany jest więc z odwodnieniem a nie z utratą tkanki
tłuszczowej. Mimo to czujemy się lepiej.



II etap - "coś tu nie gra"
Organizm szybko zaczyna się orientowć że coś jest nie tak. Bardzo
niska zawartość energii w diecie zmusza go do przestawienia się na
oszczędniejsze nią gospodarowanie. Zaczyna w tym celu wykorzystywać
tkankę tłuszczową. Jednocześnie ponownie ulega nawodnieniu. W żądnym
wypadku nie należy się w tym momencie zniechęcać.



III etap - chudniemy
Waga znowu drgnie gdyż energia do funkcjonowania organizmu czerpana
jest z "magazynu" czyli tkanki tłuszczowej, po woli następuje
właściwy ubytek masy ciała. Ilość komórek tłuszczowych się nie
zmienia a jedynie zmniejsza się ich objętość i waga. Jest to proces
powolny ale za to daje długotrwałe efekty.



IV etap - waga znowu stoi
Waga znowu stoi - to znak że nasz organizm musi trochę odpocząć, aby
przyzwyczaić się do zmniejszonej wagi i uznać ją za coś normalnego (
a nie tylko stan przejściowy). Maleje całkowita przemiana materii, w
zwiążku z czym spada też zapotrzebowanie na energię.



V etap - ponowny spadek wagi
Sytuacja stabilizuje się. Organizm ponownie sięga po zapasy
zmagazynowane w tkance tłuszczowej (pod warunkiem że nadal
kontynuowana jest dieta) Ostatnie dwa etapy mogą się powtarzać.
Zależy to od tego jak długo stosujemy dietę i jak rygorystycznie jej
przestrzegamy. Nie powinniśmy się jednak zniechęcać tym że waga się
nie rusza. Spowodowane jest to naturalnymi procesami fizjologicznymi
i w procesie prawidłowego skutecznego odchudzania jest po prostu nie
uniknione.



VI etap - sukces!
Jest to moment w którym osiągnęliśmy już wymarzoną wagę, tzn.
właściwą wagę. Możemy być z siebie dumni. Jeżeli jednak jesteśmy
bardzo rygorystyczni wobec siebie i prowadzimy odchudzanie bardzo
długo mnastępuje całkowite wyczerpanie zapasów tłuszczu i
organizm zaczyna trawić inne tkanki, jak np.mięśnie( jak to ma
miejsce w przypadku anoreksji).


Otóż lepiej jest mierzyć cm (talię, biodra, uda, biust)
niż kurczowo trzymać się wagi i zamartwiać się..
Można także sprawdzać wage po sobie (po ubraniach).

mi też już stoi waga 2 tyg, trochę jest to zniechęcające.
i to jest zdrowe podejście :) ja przez pierwszy tydzień schudłam 3 kg i nic nie było po mnie widać.. po miesiącu waga była wciąż ta sama tylko pasek od spodni musiałam zapiąć na oczko wcześniej ;)
Teraz nie trzymałam się diety ale na szczęście nie przytyłam.. zaczynam znowu od nowa:)

U mnie tak samo to dziala, ale teraz dowiedzialam sie , ze to jest normalne i moze warto poczekac i nadal dietowac,cwiczyc.. Ehhh..

U mnie stoi 2 tygodnie, cm też nie lecą...;/
Emm moje 57 stoi już z 3tyg,ponieważ ostatnio to była najbardziej stała waga od paru miechów ,więc z 60 do 57 było łatwo teraz stoi,ale coś tam drga powoli;))
U mnie waga stała w miejscu prawie przez pół roku, więc dwa tygodnie to nie wiele. 
U mnie waga raz stała długo długo ok. miesiąca, ale to przez to, że wcześniej nie miałam pojęcia o odchudzaniu ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.