3 kwietnia 2012, 19:25
Hej
Kiedyś byłam na diecie mż schudłam 3 kg ale myslałam,żę nie schudłam tylko zeszła mi woda w organizmie a myliłam
się i żałuję ,że to przerwałam bo mogłam dalej chudnąć .....i jakiś czas ( 5 dni) jadłam mega dużo słodyczy iwg...
bo miałam zamiar przejść na dietę Kopenhaską ale zrozumiałam,że lepiej wolno z zdrowo... i bez efektu "jojo".
I od niedzieli jestem na diecie mż.... wczoraj o 9.30 zjadłam 1kawałek pizzy ( duży) i połowę kawałka pizzy (mały kawałek czylim 1.5) na to dużo sosu czosnkowego i pomidorowego ...ale przez cały dzien wczoraj zjadłam mało chyba 2 posiłki więc razem z tymi kawałkami pizzy miałam z 1300kcal... i wliczyłam to w bilans zrobiłam 50 brzuszków, ćwiczenie na biodra i 30 min rowerek.
Postanowiłam,że dzisiaj nie będę jadła żadnych słodyczy ale zjadłam 3 kawałki ciasta (Kapuczino) się nazywało... (nie były mega duże takie srednie) i nie wiem czy nie przytyje po tej wczorajszej pizzy i dzisiejszych kawałkach ciasta chcociaż było wliczone w bilans
a mój dzisiejszy jadłopsis ;
-10.40 bułka ciemna cienko masłem plasterek szynki
15.00-2 kromki ciemnego chleba bigos z kiełbasą i troche mięsa
18.20- Jogobella (duża 500g i chrupkie pieczywo 3 sztuki)no i te 3 kawałki ciasta i miedzy posiłkami wypiłam 2 szklanki soku pomidorowego ...powieźcie mi co mam zrobić,że te ciasto spalić jakie ćwiczenia w domu wystarczy z yt. jakies 10min?? spale to i nie przytyje.?
Jak myślicie co mam zrobic,że by nie przytyć. POMOCY!
Edytowany przez wiosennapieknosc.ola 3 kwietnia 2012, 19:30
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
3 kwietnia 2012, 19:28
Myślę, że powinnaś więcej ćwiczyć.
3 kawałki ciasta to jednak sporo, jeśli już nie możesz wytrzymać, to potem dużo ćwicz.
50 brzuszków to stanowczo za mało!
Jak masz rowerek stacjonarny to poćwicz na nim jeszcze z 30 minut, a jeśli nie to mogą być jakieś dywankówki. Jest tego mnóstwo, a sprawią, że słodkości i inne kaloryczne rzeczy nie odłożą się w postaci tłuszczu.
Pamiętaj jednak, że tylko jedząc kaloryczne rzeczy i spalając to co zjesz, nie schudniesz zbyt dużo.
3 kwietnia 2012, 19:32
to wystarczy jakieś cwiczenie z yt z 10 min spale to??
3 kwietnia 2012, 19:34
Gdybyśmy jadły, a każdy spalony kcal spaliłyśmy, a potem chudłyśmy nasze życie byłoby takie łatwe. Niestety tak nie jest, musisz mieć odpowiednią dietę, żeby schudnąć ;) Jakbyś chciała schudnąć to byś nie jadła pizzy, ani ciasta- proste ;)
3 kwietnia 2012, 19:36
jak dla mnei to nie jest MŻ tylko JGiTSG- Jedz Głupio i Tłumacz Się Głupio.... pizza, ciastka, świetny początek diety...
Edytowany przez Abii84 3 kwietnia 2012, 19:36
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1862
3 kwietnia 2012, 19:37
Trzeba zrezygnować z ciasta, pizzy i o zgrozo! Bigosu!
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1862
3 kwietnia 2012, 19:37
A tak właściwie to o co chodzi z tym MŻ?
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 821
3 kwietnia 2012, 19:39
10 minut ćwiczeń na rowerku to 60kcal. Oblicz sobie ile musisz ćwiczyć, aby spalić to co jesz na twojej diecie - ciastka i pizze.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
3 kwietnia 2012, 19:41
MŻ - mniej żreć.
Cały czas jesz to samo, ale ograniczasz wielkość porcji i oczywiście nie jesz słodyczy, hot-dogów, frytek, pizz, itd.
Myślę, że żebyś spaliła to co zjadłaś jest potrzebna minimum godzina na rowerze, a jeśli teraz nie masz takiej możliwości no to...dywanówki trochę pomogą, ale nie spalisz tego wszystkiego.