- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 331
29 marca 2012, 12:20
Hej całe życie się odchudzam, ale od dzisiaj postanawiam robić to na sto procent, zapraszam kobietki które mają naprawdę ciężki nadbagaż a nie zaledwie np 5 kg;)
Będziemy się wspierały, pisały porady, swoje obserwacje itp.
Na początek mam pytanko: Czy dieta Siła Błonnika jest skuteczna? Ktoś stosował?
Mój metabolizm jest tak wolny przez stosowanie diet że nawet gdy jem tak mało jak ptaszek to waga stoi ;(
Oczywiście zapraszam też stałe Vi-talijki i proszę o dobre słowo i porady ;)
Tak więc staruje;)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 331
8 maja 2012, 20:47
ORELEK nie martw się ja też mam takie wrażenie, moja waga stoi i stoi już parę tygodni, nie wiem co się dzieje.
Nie poddaje się i mam nadzieje że ruszy do przodu jak strzała.
Damy radę
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 331
8 maja 2012, 20:48
cieszę się że zaczynacie pisać, myślałam że zostałam sama jak palec chlip, chlip
- Dołączył: 2012-03-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 30
8 maja 2012, 21:58
musimy się wspierać wzajemnie a nie zostawiać samotnie ;)
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
9 maja 2012, 09:41
Witam:)
Wspierać się musimy, bo każda z nas ma chwile zwątpienia , a jeśli chcemy dojść do końca, to nie ma mowy o poddaniu się.
Napiszę Wam jak ja się do tego zabrałam. Nie miałam problemu ze słodyczami, bo nigdy się nimi nie obiadałam, więc jeden plus dla mnie. Od miesiąca nie slodzę, wiec kawy już nie piję, ponieważ mi nie smakuje. Rano wypijam zielona liściastą herbatkę.Zalezy od pogody, jesli nie pada, to biore mojego młodego beagle pieska, któremu nigdy nie jest dość i z nim spaceruje ok godziny. Gdy pogoda nie pozwala, ćwicze w domu ok 40 min. Poźniej jem sniadanie: Jasne pieczywo zastąpiłam ciemnym.Do tego piję wodę i w miedzy czasie jeszcze zieloną przed obiadem. Na obiad jem to co wszyscy, bo nie mam zamiaru gotować jeszcze dla siebie oddzielnie. Jem na malym talerzyku, jeśli są ziemniaki to tylko jeden bez sosów itd. Przed posiłkiem wypijam szklanke wody. Kolacje nie poźniej niz 18 i też bardzo lekko.Zielona i woda to u mnie podstawa tego sobie nie odmiawiam i czuje sie świetnie. Ćwiczenia, spacery + MŻ chyba daje najlepsze efekty. Nie wierze w jakieś diety, które sa na jakiś czas, a potem wracamy do starych nawyków. Trzeba zmienić sposób odżywiania najlepiej na stałe. Nie katować sie, aż tak bardzo, bo nam też sie coś z życia należy. Ostawić słodycze, slodzenie, talerzyk mały, troche ruchu i to na mnie jak na razie działa.:) A co będzie poźniej to zobaczymy. Dodam rowerek, bieganie jesli trzeba będzie i wytrwam, bo CHCĘ. chce w końcu zmienic swoje życie, a nadwaga mi w niczym nie pomaga. Pozdrawiam dziewczyny i trzymam za Was kciuki
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 331
9 maja 2012, 10:50
mmagda81 masz w zupełności racje, nie ma co się katować dietami po których jest efekt jojo i później kręcimy się w koło.
Takie szybkie diety są demotywujące, człowiek poddaje się po stwierdza że nie może schudnąć i się poddaje a co za tym idzie? Zaczyna się nie przejmować swoją wagą i tyje coraz więcej z roku na rok.
Ja sobie zawsze wmawiałam że nie każdy może być szczupły i że nawet dobrze że jestem grubaskiem, a co tam.
I to głupie myślenie i ciągłe usprawiedliwianie siebie doprowadziło mnie do tak wysokiej wagi.
A teraz od paru tygodni stoi mi waga i zastanawiam się czy ja mogę jeszcze schudnąć?
9 maja 2012, 11:25
Majki93 napisał(a):
mmagda81 masz w zupełności racje, nie ma co się katować dietami po których jest efekt jojo i później kręcimy się w koło.Takie szybkie diety są demotywujące, człowiek poddaje się po stwierdza że nie może schudnąć i się poddaje a co za tym idzie? Zaczyna się nie przejmować swoją wagą i tyje coraz więcej z roku na rok. Ja sobie zawsze wmawiałam że nie każdy może być szczupły i że nawet dobrze że jestem grubaskiem, a co tam. I to głupie myślenie i ciągłe usprawiedliwianie siebie doprowadziło mnie do tak wysokiej wagi. A teraz od paru tygodni stoi mi waga i zastanawiam się czy ja mogę jeszcze schudnąć?
Majki mi waga ruszyla w dol, przypuszczam ze na jutrzejszym wazeniu bede wazyc 88 kg, ale to juz jutro pasek zmienie, zaczelam biegac 20 okrazen, zajmuje mi to okolo 50 minut i waga nagle ruszyla oraz to ze zmienilam ostatnio nawyki zywieniowe, licze kalorie ;) zapraszam do mojego pamietnika, piszcie komentarze ;)
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
9 maja 2012, 13:32
Majki93 napisał(a):
mmagda81 masz w zupełności racje, nie ma co się katować dietami po których jest efekt jojo i później kręcimy się w koło.Takie szybkie diety są demotywujące, człowiek poddaje się po stwierdza że nie może schudnąć i się poddaje a co za tym idzie? Zaczyna się nie przejmować swoją wagą i tyje coraz więcej z roku na rok. Ja sobie zawsze wmawiałam że nie każdy może być szczupły i że nawet dobrze że jestem grubaskiem, a co tam. I to głupie myślenie i ciągłe usprawiedliwianie siebie doprowadziło mnie do tak wysokiej wagi. A teraz od paru tygodni stoi mi waga i zastanawiam się czy ja mogę jeszcze schudnąć?
Dokladnie Majki93 ja tez sobie zawsze wmawiałam, ze nie każdy musi być szczupły i usprawiedliwiałam sie tak samo jak Ty, a kg przybywało z roku na rok.
Próbowałam diet, ale nigdy nie doszłam do załozonej wagi, zawsze to było tydzień, dwa, trzy...Złamałam kilka zasad, raz jedna raz drugą i się poddawałam. Myślałam sobie to nie dla mnie.Nie ma sensu sie katować jak i tak nie osiągnienmy celu, lub spadnie na nas efekt jojo. Poza tym co to za przyjemnośc być wiecznie na diecie, wszystkiego sobie odmawiać. To ja już wole zostać "grubasem". Teraz jem jak dawniej * wprowadzilam zasady wyzej opisane*, z glową i na efekty dlugo nie musiałam czekać. Poraz pierwszy czuję że sie uda i nie odliczam dni do skończenia mojej diety, tylko czekam z niecierpliwościa na każdy kolejny dzień. Żadnych wspomagaczy , pomocnikow, bo wtedy nasz mózg szaleje, ponieważ oszukujemy samego siebie: "Zjem sobie wiecej i tak wezme tabletke, która mi pomoże" tutaj popelniamy bląd. Jeśli zjesz wiecej to ok , ale nie licz na cud natury, ktory jak czarodziejska rożdżka sprawi ,że cofniemy czas:) Sama kiedyś jadłam rożne tabletki, ale teraz odchudzam się z głową i nie oszukuje juz samej siebie:)
Pozdrawiam moje drogie Panie:)
Edytowany przez mmagda81 9 maja 2012, 13:36
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 331
9 maja 2012, 13:45
to prawda co piszesz, jak bym czytała o sobie.
To dziwne jak człowiek potrafi sam siebie oszukiwać heh
Ja mimo że każdy mi odradza muszę przejść na dietę dukana, mój organizm potrzebuje szoku.
Wiem jakie mogą być konsekwencje, ale będę po kontrolą lekarza i będę uważała.
Dodam że ja jestem osoba aktywną, ponieważ mam taką prace, pracuje w sklepie i tam nie da się siedzieć.
Do tego w dni wolne jeżdżę na rowerku tak z 40-70 minut.
a WAGA STOI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Także wiem, wiem że zdania na temat tej diety są podzielone, ale na mnie nic innego nie zadziała.
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Kudowa-Zdrój
- Liczba postów: 52
9 maja 2012, 13:50
Trzymamy kciuki
![]()
upór, silna wola nie poddawać się
9 maja 2012, 14:52
zapraszam Was do mojego pamietnika, piszcie komentarze!