14 lipca 2006, 18:19
mam do Was dziewczyny pytanie o Encorton, moze ktoras brała albo zna kogos kto brał.. w jakich dawkach i jakie były skutki uboczne.. ja niestety jestem juz od poczatku czerwca w szpitalu i.. niestety jestem na nie skazana.. biore na razie w dawce 40 mg. rozmawiałam z lekarzami ale same wiecie jak to jest.. niby mowia ale nie wszystko..
22 sierpnia 2007, 21:29
jeju dziewczyny ;/ masakra biore ten encorton już 2 miesiąc. po pierwszym miesiącu pojechalam do szpitala na kontrole. (w czerwcu wykryto mi kłębuszkowe zapalenie nerek, w lipcu dostałam encorton) okazało sie że wyniki są takie same jak były, nic nie dało za to efektów ubocznych mam całą gamę. Dostałam 3 pulsy solumedrolowe i wyniki troche sie polepszyły (białko spadło z 2 do 1;). teraz zaczęłam schodzić tygodniowo o 5mg. (bralam 60) teraz mam 50. dawkę podtrzymującą ustalili 40 ponoć przy 40 już nie bede miała tak wielu objawów ubocznych...
a tak dla ciekawych efekty uboczne:
5 kg w miesiąc
ksieżycowata twarz
drugi podbródek
mordercze skłonności ;p
bolą mnie stawy, i w okolicach nerek
wilczy apetyt
i o zgrozo trądzik!;/
22 sierpnia 2007, 21:51
do Oli.
'ksieżycowata twarz
drugi podbródek
mordercze skłonności ;p
bolą mnie stawy, i w okolicach nerek
wilczy apetyt
i o zgrozo trądzik!;/ '
mam dokładnie to samo:(
twarz mam jak chomik;/
i do tego na brzuchu taką strasznie dziwną skróre..tak się fałduje nawet przy najmniejszym zgięciu;/ i celulit;/
nienawidze tego enkortonu :[;// przez miesiąc łykania tabletek (zaczełam od 65mg) tak mnie zmienił z wyglądu ze nie wiem..
dziewczyny załamka;/ nienawidze tego leku;(
boje sie że te skutki uboczne mi zostaną albo nie cofną się w całości..
myślicie ze po odstawieniu leku WSZYSTKO wróci do normy
???
pozdrawiam:*
22 sierpnia 2007, 21:55
a ten celulit na brzuchu jest najdziwniejszy ;// bo byłam zawsze chuda a tu nagle celulit ;| i te fałdy;//
23 sierpnia 2007, 08:57
Mój syn od miesiąca bierze Encorton, z racji choroby nanerczyce, są to sterydy o działaniu przeciwzapalnym, niestety mają trochę przeciwskazań, a skutki uboczne powodują ciarki na ciele. Bardzo wiele na temat leku mozna znaleźć w internecie.
Trzymam kciuki.
23 sierpnia 2007, 09:01
Kasiu, ja brałam duże dawki wieki temu i nie mam żadnych pozostałości (przynajmniej widocznych), bo co mi popsuło w ogóle w organizmie, tego nie wiem. On zatrzymuje wodę w organizmie i dlatego tak się wygląda. Ja piłam skrzyp, bo odwadnia, albo lekarz przepisywał mi tabletki odwadniające, ale wiele to nie pomagało. A jak dużą dawkę bierzesz?
23 sierpnia 2007, 11:59
DO:asiagrazyna
szpital - 5 kroplowek (5 pulsów) potem przez 2 tygodnie 65mg,tydzien-60mg ,tydzien55mg i teraz ciągle zmniejszam.Biore juz po 15mg.
a miałaś tez taki celulit i fałdy na brzuchu?
a twarz wróciła w 100% taką jak miałaś?bo ja mam teraz bardzo spuchniętą;/
nono i tez pije skrzyp mama mi daje ;D ale czy to pomaga cos to nie wiem;p
23 sierpnia 2007, 14:41
do Kasia. jeszcze zapomnialam dopisać że trzesą mi sie rece i mam generalnie bardzo osłabione mięśnie;/ a to dla mnie katorga bo od wrzesnia znowu zaczynam treningi i podejżewam że nie bede mogła już trenować tak jak kiedyśl;/ a w ogóle lekarz powiedział że ta ksieżycowata buzia to wcale nie jest woda tylko tłuszcz tak sie odkłada i to powinno wszystko zejść jak przestane. tylko najgorsze jest to że nie wiadomo kiedy. Buziaki! 3majcie się!
23 sierpnia 2007, 21:33
ja tez po encortonie mam dziwnie gładka skórę....efekty o których pisałam wcześniej zniknęły..ale dalej biore encorton... jak powiedzialam lekarzowi, ze mnie boli w okolicach nerek to poweidział, ze to jest nie możliwe ponieważ encorton podaje się tez chorym na nerki...
obecne efekty uboczne to: trzesienie rąk, spory apetyt....i CHYBA żylaki;/
25 sierpnia 2007, 20:49
Na początku były 3 pulsy. Nawet ich nie odczułem. Przez 5 miesięcy brałem codzienne dawki 60 mg, teraz zszedłem na 20. Pierwszy miesiąc to była euforia: max 2 godz snu na dobę, pracowałem niemal wyłącznie w nocy. Po tym czasie wszystko zaczęło "siadać". Bóle nóg, opuchlizna, samopoczucie po prostu fatalne. Starałem się jakoś "trzymać" i przetrwałem najgorsze. Zabawne, ale nawet jakoś nie przytyłem (kilka kg, teraz ważę 2 kg więcej niz przed pójściem do szpitala, opuchlizna jest nadal) i dopiero teraz dostrzegam lekko zarysowujący się drugi podbródek. I dopiero teraz pojawiła się obawa. Oczywiście mam nadzieję, że po odstawieniu tego wszystko zniknie. Mam nadzieję . . .
W encortonie najgorsze jest to, że odbiera radość jedzenia. Nawet jedząc wiele nie odczuwa się z tego żadnej przyjemności. Kiedyś jadałem bardzo dużo (i byłem bardzo szczupły) i była to jakaś forma czerpania radości z życia. W czasie kuracji trochę się ograniczałem i zwiększyłem aktywność fizyczną stąd może ten nie tak wielki przybór wagi. Ale czuję już zmeczenie. Chcę wrócić do tego co dawniej!
